Ostatni dziwnym zbiegiem okoliczności nastąpiła mała zabawa między mną a kumplem, to takie nieinne wspólne walenie przy filmie . Ale...
Jest jeden szczegół, ja jestem krótkodystansowcem a on długo. mi wystarczy 20 - 30 minut i już potem nie moge nic zrobić bo takie ciśnienie mam. On natomiast tłukł przez godzinę i ciągle mu flaczał, bardzo trudno utrzymywał go w pełnej erekcji. Mówił ze to jest u niego od zawsze.
Teraz pytanie? Kto jest w lepszej sytuacji? ja czy on? Gabarytowo jest to samo. I Czy są jakieś metody zmiany tego? Co jest lepsze dla kobiet? Krótko a konkretnie czy długo ale niekonkretnie?
Przepraszam jeśli wątek się powtarza lub jest w stylu bravo, ale nie wiem gdzie pytać
Jest jeden szczegół, ja jestem krótkodystansowcem a on długo. mi wystarczy 20 - 30 minut i już potem nie moge nic zrobić bo takie ciśnienie mam. On natomiast tłukł przez godzinę i ciągle mu flaczał, bardzo trudno utrzymywał go w pełnej erekcji. Mówił ze to jest u niego od zawsze.
Teraz pytanie? Kto jest w lepszej sytuacji? ja czy on? Gabarytowo jest to samo. I Czy są jakieś metody zmiany tego? Co jest lepsze dla kobiet? Krótko a konkretnie czy długo ale niekonkretnie?
Przepraszam jeśli wątek się powtarza lub jest w stylu bravo, ale nie wiem gdzie pytać
Skomentuj