Napisał Lilian
A jeśli chodzi o najdłuższy pocałunek... Z moim obecnym chłopakiem: od 1. w nocy do 6. rano. z bardzo krótkimi przerwami. Na drugi dzień mama spytała czy gdzieś się przewróciłam, bo moja twarz wyglądała jak po bliskim spotkaniu z papierem ściernym.
Skomentuj