Tylko dla kobiet ! ile czasu potrzebujesz zeby się sama zaspokoić ?

[cynka]

Nie patrzę na zegarek, ale u mnie również zależne jest to od tego, ile mam czasu i jak wielką mam ochotę Minuta-dwie, gdy chodzi tylko o rozładowanie napięcia seksualnego ;-)

[Innka]

Czasem minuta, a czasem 20m. Różnie bywa

[Kalilah]

Mam podobnie jak przedmówczynie. Chociaż nie siedzę ze stoperem to sądzę iż czasem 1-2min w zupełności wystarczą, a czasem to trwa i trwa w nieskończoność. Jest wiele zmiennych wpływających na taki stan rzeczy, np to o kim myślę

[Betina]

Mam podobnie jak powyżej. Zależy od dnia.

[krolpikowy]

To jakaś dyskryminacja, że temat jest tylko dla pań

A ja i owszem, jak przedmówczynie Jak parcie jest duże, to rach, ciach, ciach (jak mawiają komentatorzy biathlonu), ale bywa i tak - zwłaszcza ostatnio - że cały wieczór spędzam na różnych erotycznych doznaniach, finiszując na końcu

[mahoni89]

A o czym myślicie? Układacie scenariusze? Jeśli tak to kto jest głównym bohaterem? Partner czy może ktoś inny?

[Away]

u mnie to różnie ale zazwyczaj o jakimś facecie(niekoniecznie o seksie z nim)

[mahoni89]

A jeśli o swoim partnerzd myślicie to o seksie który już się odbył czy o fantazjach,które powinny pozostać w sferze marzeń?

[Kalilah]

Ja akurat myślę o tym partnerze, z którym ostatnio miałam jakiś kontakt. Niekoniecznie seks. Wystarczy, że z którymś rozmawiam cały dzień to jakoś tak się składa, że akurat o nim myślę. Często przypominam sobie coś co już miało miejsce, a czasem fantazjuję o czymś na co akurat mam ochotę i jak by to wyglądało akurat z tą osobą. No ale wtedy to już zdecydowanie jestem tak nakręcona, że minuta to aż nadto

[mahoni89]

Mojej jak puszczę wiązaneczke przez smsy lub na fb i nie odpisuje parę min to już wiadomo gdzie jest i co robi i to jest słodkie moim zdaniem

[Innka]

Głównym bohaterem zazwyczaj jest ten, który mi się akurat ostatnio podoba czy z którym jestem (chociaż niekoniecznie). Czasami myślę o czymś co już było, a czasami wymyślam coś nowego.

[cynka]

To ja jestem jakaś inna, nie myślę wtedy o niczym, wyłączam się

[opowiedzmiotym]

zdarzalo sie,ze byly to sekundy,szczegolnie z wibratorem i w pospiechu

[kicia_69]

Jak jestem bardzo mocno podjarana to wystarczy kilka minut.. a zwykle tak ok. 10-15 min

[Lilus]

U mnie tak samo jak u Kici jak jestem napalona to chwila moment