Szczerze mówiąc to najbardziej mnie podnieca, gdy to ja pieszczę. Ale jeżeli już mam wskazać miejsce, to byłby to brzuch. Podniecająca jest dla mnie świadomość, że liżąc mój brzuch, ona "go" widzi.
Drapanie czy podgryzanie też działa na mnie mocno pobudzająco.
No tak, sutki... czasem (dosłownie) traci się panowanie nad swoim ciałem. Plecy nie dają aż takich reakcji, raczej rozleniwienie - ale też bardzo przyjemne.
'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)
Poza miejscami oczywistymi, mój mężczyzna dostaje spazmów, gdy ssę i liżę jego palce u rąk. To najprostszy sposób, żeby szybko wprowadzić go w stan gotowości, mówi że dla niego to niesamowicie podniecające Któregoś razu próbował ssać moje, ale nie sprawiało mi to takiej przyjemności jak jemu.
Poza tym lubi lizanie i przygryzanie ucha, drapanie po głowie i plecach i całowanie po brzuchu. Pieszczenie sutków go akurat słabo rusza, woli bawić się moimi
A ja też uwielbiam pieszczoty sutków, ale kobiety nie pieszczą mi ich same z siebie, tak jakby myślały, że mężczyzna nie czerpie z tego przyjemności.
99% kobiet tego nie robi z własnej inicjatywy
Nie dyskutuję z debilem! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem.
Poza wiadomymi miejscami kręci mnie niesamowicie delikatne smyranie języczkiem przestrzeni między palcami na zewnątrz dłoni... samo patrzenie jak mi to robi wywołuje dreszcz a to co wtedy czuję to kosmos.... do tego lubię bardzo jak podczas loda pieści mi okolice drugiej dziurki zataczając palcem małe kółka i delikatnie go tam wsadzając.....
Skomentuj