"mmmm pomiziaj mnie po brzegu talerza kości biodrowej i okolic"
"ooo tak, całuj mnie po górnej części grzbietu... nie, nie po karku, matole, nie czytałeś podręcznika Bochenka?"
Zgadzam się z Ajsem, że przy odpowiednim dotyku większość powierzchni ciała może powodować podniecenie, ale nie zawsze tak jest. Najbardziej działają włosy, mocne smyranie po główce, szyja, piersi (o dziwo, wcale nie sutki), bliska okolica pośladków/pachwin i... drapanie po stopach
Kark,szyja,klatka piersiowa- piersi, brzuch, nogi-całe od podeszw stóp aż po myszkę, pupa- ale żadne mizianie tylko mocniejszy dotyk. Uszy-płatki. Ręce, dłonie, pieszczoty pojedynczych palców.
Mam straszne łaskotki więc większość pieszczot poprostu mnie smieszy, ale to jest urocze taksię pośmiać przy grze wstepnej. Osobiście kocham gdy mam dotykane plecy, szyje, brzuch hmmm i może jeszcze bioderka..grrrrrrrr bosko
No właśnie. Niektóre kobiety w wielu tych miejscach mają łaskotki czy gilgotki? jeśli jesteś z kimś w stałym związku to wszystko jasne, powiecie sobie gdzie Cię gilga gdzie nie ale jak nie wiesz gdzie kobieta ma te gilgotki? to można się zdziwić
moją najczulszą strefą erogenną jest miejsce tuż za lewym uchem i lekko w dół po karku....łooo matulu! Wystarczy że ktoś lekko dmuchnie w to miejsce a ja mam ciary z podniecenia jak nie wiem!
Odczuwam też podniecenie jak ktoś głaszcze mi prawą dłoń, po wewnętrznej stronie i często też czuję niezdrową przyjemność jak fryzjerka myje mi włosy po farbowaniu.....odlot normalnie
to moze ja sie wypowiem
co powiecie o pieszczeniu ciała kobiety od samych stóp do czubka głowy , nie omijając ani milimetra jej ciała, powoli najpierw delikatnie i z wyczuciem palce u nóg , lekko calować druga ręka głaskać w okolicy kostek, pozniej łydki , muskać delikatnie wargami i wznosić się coraz wyżej, następnie całowac kolana a potem zgięcie tych kolan. a potem uda bardzo powoli millimetr po milimetrze, czule nie spiesząc się i obserwowac reakcję ukochanej... to na początek.
Proszę Cię..
Myślisz, że nie trafiali mi się faceci, którzy potrafili dotykać, całować, pieścić i nie miałam takich stosunków? Miałam. To jest fajne, czasami, od święta. Ale nie dla mnie, podobnie jak czuły seks, mogę co jakiś czas takowy mieć, ale w większej częstotliwości nudzi mnie to.
Takie jak Ty mają kwiaty we włosach, ale poza tym noszą demony w głowach.
Ja za to lubię wplatanie niektórych czułych elementów w seks, ale wizja takich powolnych pieszczot, milimetr po milimetrze też nie jest dla mnie. Mój eks próbował i robiłam wtedy w głowie listę zakupów na następny dzień.
Lizanie palców u stóp jak najbardziej. Całowanie mniej..
My life would be so much easier if I wasn't intelligent enough to realize how fucking stupid some people are.
Ale nie dla mnie, podobnie jak czuły seks, mogę co jakiś czas takowy mieć, ale w większej częstotliwości nudzi mnie to.
Cholera to mnie się też taki egzemplarz trafił.
Od czasu do czasu owszem. Ale standardowo: "Rżnij kochany bo zaraz zasnę"
Wiem, że nie będę zbyt oryginalny ale czy nie umysł jest naszą najbardziej erogenną strefą? Kiedyś myślałem, że jak ją umiejętnie podotykam w różnych miejscach to efekt będzie murowany. A tu error Do rozpalania prawdziwego ognia potrzeba czegoś więcej
Skomentuj