[Wisienka] raz było 5... a tak to szczerze mówiąc też nie wiem ile jest... mój partner ma piękne paluszki, które sprawiają mi dużo przyjemności ważne, że jest mi dobrze a reszta mnie nie obchodzi... z wiadomych względów zdrowotnych wolę, jak mój partner wkłada mi paluszki w noreczkę, a z pupcią to zależy od mojego nastroju... raz było cudownie, pamiętam...
mój partner chciałby włożyć mi całą dłoń, ale boi się, że będzie mnie bolało...
Dla mnie najlepiej 2, czasami 3 ale nei mam dziurki jak wiadro więc 2 paluszki wystarczą a w połączeniu z mienetką i sprawnym języczkiem i paluszkami mojego Tomcia to coś pięknego
U mnie nie ma reguły na paluszki Na początku był 1 a teraz są czasami nawet 4 ważne, że jest przyjemnie bo o to chodzi A najbardziej lubię energicznie poruszający sie kciuk ymmm... odpłynąć można
Z kobietą lubię dwa, często trzy (są delikatniejsze). Jedna z partnerek proponowała mi fisting. Odmówiłam, ale od tamtej pory strasznie podnieca mnie wizja takiej zabawy. Najwięcej miałam w sobie cztery palce. Bardzo szczupłe i bardzo delikatne.
Skomentuj