Kocham drapanie, mogłabym 24/7, domagam się tego bardzo i nie przemawia do mnie żaden argument pt "ręce mnie już bolą".
Pieszczoty pleców
Collapse
X
-
Jestem śliczna, higieniczna, przy tym silna niczym tur
Rozkoc***ę w sobie chłopców, za mną poszliby pod mur
Bo jestem sprytna i wybitna
Romantyczna także jesteś jak chłopięcy chór. -
Ja uwielbiam ! Uwielbiam tego typu masaże, dłońmi, bądz gołym ciałem, np piersiami z oliwką. OdjazdSkomentuj
-
Ojezuchrysteuwielbiam.
Drapanie, kizianie opuszkami palców, masaż, rozplywam się i często zasypiam.
Żeby nie było, w drugą stronę też lubię.Skomentuj
-
-
Muskanie pleców odpręża, relaksuje.
Drapanie, lizanie, lekkie uciskanie i podszczypywanie wzbudza pożądanie, podnieca.Skomentuj
-
Nie spotkałem kobiety, która by tego nie lubiła.
Gdy starają się to odwzajemnić - nadstawiam fiuta"Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
James Jones - Cienka czerwona liniaSkomentuj
-
A ja nie spotkałam faceta, który nie lubił kiziania po włosach albo plecach
Lubię miziaćSkomentuj
-
Teoretycznie już spotkałaś - wirtualnie."Jesteś samotny? Tak, lecz tylko w towarzystwie ludzi."
James Jones - Cienka czerwona liniaSkomentuj
-
-
Ja prawie każdę grę seksualną z partnerką rozpoczynam od wyszukiwania coraz to nowych bodźców erogennych. Plecy niewątpliwie mają ich sporo. Często zaczynam od delikatnych ruchów po plecach, przekazując jej swoją energię, masując poszczególne miejsca na plecach w bardzo zmysłowym stylu przy tantrycznej muzyce....w tle są świece, gdzieś pali się w kominku (głownie zimą) haha.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Sama lubię pieszczoty pleców, ale jako element gry predwstępnej lub w trakcie masażu.
Mój facet natomiast jest mega wyczulony na tym punkcie, więc głaskanie, lizanie, drapanie etc. rozpala to niemiłosiernie...
Z kolei moja siostra jest "uzależniona" od drapania po plecach. Dla niej może potrwać godzinami, a i tak będzie mało...Zmarł twórca autokorekty. Niech mu ziemia lepką Będzin.Skomentuj
Skomentuj