Do Pań - oral i petting ZAMIAST stosunku?

[infirmus]

Mam takie pytanie do Forumowiczek.
Czy gdyby się okazało (wskutek problemów zdrowotnych lub innego przypadku losowego), że Wasz partner jest trwale niezdolny do odbycia pełnego stosunku płciowego z immisją (wprowadzeniem penisa do pochwy), byłybyście w stanie zaspokoić się wyłącznie pettingiem i seksem oralnym?

[Betina]

Przecież można jeszcze używać wibrator

[infirmus]

Przecież można jeszcze używać wibrator

Owszem, jednakże nie każdej Kobiecie mogłoby to wystarczyć, szczególnie w obliczu perspektywy trwałej rezygnacji z pełnego stosunku płciowego.

[Betina]

Jak dla mnie seks jest ważnym uzupełnieniem związku. Nie jest tylko aktem seksualnym polegającym na włóż, wyjmij itd. To czułość, emocje, bycie razem. Orgazm to dodatek.
Zatem odpowiadając na Twoje pytanie - ta, wystarczałoby mi to. (ale wib też chcę od czasu do czasu)

[Away]

niestety czy stety potrzebowałabym stosunku pełnego , mam tak samo jak Astraja.

[fully-alive]

Mi również największą frajdę sprawia pełen stosunek. Minetka i petting w sumie mnie jakoś specjalnie nie ruszają. Tzn. jakoś tam mnie pobudzają, ale bez pełnego stosunku czuję się nieusatysfakcjonowana.

[Malinka_a]

pełny stosunek jest dla mnie tą 'lepszą' , 'ważniejszą' rzeczą, silniej zaspokaja, wrażenia są większe, no i przy pieszczotach nie ma aż takiej bliskości, tylu emocji. tak więc byłoby mi ciężko, bardzo ciężko z tego zrezygnować. ale gdyby to była osoba, którą kocham i z którą chcę spędzić życie, gdyby to było niezależne od niej i gdyby starała się zaspokajać moje potrzeby w inny sposób - nie odeszłabym. pewnie byłaby to niekomfortowa sytuacja dla dwóch stron, ale szczerze, większe tragedie spotykają ludzi, a jednak są razem.

[Kalilah]

Jeśli coś by się przytrafiło mojemu facetowi (błagam, odpukać), to myślę, że musielibyśmy sobie radzić z wibratorem itp. No bo cóż, nie seks jest w związku najważniejszy.
Ale tak ogólnie to mi to nie wystarcza, mówiąc otwarcie potrzebuję fiuta do szczęścia... Nie ma problemu co jakiś czas sam oral i petting, ale tak trwale to by mi tego bardzo brakowało.

[ankka84]

wibra albo strapon w sumie.

[jezebel]

A ja nie potrafię sobie tego wyobrazić, co to w ogóle za pytanie, jakieś takie demoniczne trochę - nie chcę sobie wyobrażać swojego faceta po wypadku czy z jakąś dysfunkcją, mimo całego dystansu jaki posiadam do świata.

[daj_mi]

U mnie nie dałoby rady także ze względu na to, że potrzebuję tego, z czym zazwyczaj seks się wiąże - że mężczyzna leży na mnie, przygniata, ma dwie ręce, którymi pieści mnie po całym ciele, że czuję go aż tyle - i w cipce, i na sobie, i się całujemy, nasze nogi się przeplatają... potrzebuję całości tego kontaktu, który wiąże się z seksem.

[Gayka]

Od samej penetracji co prawda nie dochodzę, ale uwielbiam uczucie wypełnienia, więc bez tradycyjnego stosunku byłoby ciężko, ale jak już dziewczyny wyżej wspomniały - gdyby to był ktoś, z kim byłabym w udanym związku i zależałoby mi na nim, to myślę, że zabawy z dildami i wibratorami by mi wystarczyły. Ale fakt, mnie również bardzo by brakowało dymanka

[nicolle]

Tymczasowo taki zamiennik bym zaakceptowała, ale trwale raczej nie.

[Motywatore]

Czyli druga dziewczyna nawet ze strapon nie da wam pełnej satysfakcji.

[hoody1111]

Jest mnóstwo kobiet, które więcej przyjemności odczuwają właśnie w czasie gry wstępnej z pettingiem i seksem oralnym zamiast w czasie penetracji. Osobiście też do nich należę- może to się zmieni, bo jestem młoda, ale dla mnie orgazm łechtaczkowy jest dużo intensywniejszy. Penetracja jest uważana w naszej kulturze za ważniejszą, a to błąd! Wziął się z patriarchalnego pojmowania seksu jako środka do przekazania genów. A przecież tu o przyjemność chodzi.
Na seks składa się cała gama emocji i pieszczot niekoniecznie związanych z genitaliami. Jeśli partnerzy się kochają, to nie ma powodu, żeby petting i seks oralny nie wystarczyły. A penetrować można faktycznie zabawkami- to może nie to samo, co mięsko, ale chyba największą wadą wibratora jest brak "reszty" faceta który przytula i całuje.