Hmm i jeszcze raz hmm. W ogóle czy jest sens robienia "ankiety" na temat SCAT. Wiadomo jaki będzie wynik końcowy. Scat jest rodzajem fetysza jak każdy inny, lecz nie dla każdego! To jeden z trudniejszych tematów erotycznych i powinien być poruszany nie wśród ludzi "normalnych", lecz bardziej zaawansowanych. By zrozumieć scat trzeba mieć niesamowicie rozwinięte zmysły. Różne zmysły. Można to porównać do sytuacji gdy porównamy typową wiedzę na temat erotyki do rysowania laurki w podstawówce a scatem, który jest w hierarchi erotyzmu dziełem mistrza. Oczywiście zaraz usłyszę gromy i zew buntu, gdyż ludzie bardzo nielubią być tymi gorszymi. Niestety taka jest prawda. Scat dzieli sie jak każdy rodzaj seksu na ten prawdziwy i komercyjny. Co może 99,99% ludzi powiedzieć na temat scat'u? NIC! Nieliczni widzieli bzdury z porno filmów, które nie mają nic (oprócz gówna) wspólnego z prawdziwym scatem.
Może na chwile odejdę od głownego tematu by niektórym tu uzmysłowić samą naturę erotyzmu. To tak jak jazda samochodem. Każdy chwali swoje autko, obojętnie jakiej byłoby marki i neguje za snobizm ludzi, który posiadają sportowe wózki. Że niby, to szpan lub przedłużenie penisa. Oczywiście i są tacy, nie neguję. Ale są tacy którzy czują różnicę. Bo nie można porównać jazdy limuzyną nawet podrasowaną, która osiąga 200 na godzinę ze sportowym wozem. Dopiero jadąc sportowym samochodem, z dużą predkością, człowiek przechodzi metamorfozę. Gdy czuje jak siła przyśpieszenia go wgniata w siedzenie. Gdy krew odpływa i czujesz mrowienie na skórze. Gdy nie można już brać normalnego oddechu. Gdy każda część ciała zespala się z każdą śrubką wozu i stajecie się jednością. Wiem, tu trzeba wyobraźni by to zrozumieć. Bez doświadczenia jest trudno. Taka jazda wywiera takie odczucia, że staje się swoistym narkotykiem który jest sprezentowany poprzez nasze własne ciało. Później jak spojrzymy na ten sportowy wóz, który nas przeniósł w inny stan świadomości, gdy wyrwaliśmy się choć na kilka sekund z niewoli to poczujemy, że została w nim cząstka naszej duszy ponieważ byliśmy jedniością. Od tej chwili nasze codzienne autko pozostanie na zawsze tylko blachą na kółkach z silniczkiem.
Tak samo jest z erotyką. Kto nie wkroczył nigdy w wyższe doznania erotyczne, nigdy ich nie zrozumie. Ale by w ogóle móc wskoczyć na ten wyższy stan odczuć, trzeba pokonać wpierw siebie i zapisany w nas ciemnogód. Odrzucić wszystkie zakłamania, pruderie, fuu, blee itp. Do tego niestety trzeba mieć nie tylko odwagę ale i inteligencję, gdyż człowiekowi ograniczonemu własnym intelektem, jak zabierzesz punkt oparcia jaki mu wcisnięto, to nie wytworzy sobie innego lepszego punktu w to miejsce.
Scat, to jazda wyścigowym samochodem. To fetysz dla ludzi z otwartym umysłem, z wysokim libido i niesamowitą fantazją. Trzeba posiadać bezwzględne oddanie dla partnera i ogólna miłość do stworzenia. Ten fetysz ukazuje jak bardzo możemy być oddani drugiemu człowiekowi i czy w ogóle nas stać na to. Scat, to rodzaj sprawdzianu ile sami jesteśmy warci względem drugiego człowieka. Tu zwrócę się do kobiet. Jeżeli jedynym waszym szczytowym osiągnięciem erotycznym był seryjny orgazm, to nawet nie zaczynajcie myśleć o scat i nie oceniajcie tego czego nie zrozumiecie. Przypominacie wówczas inkwizycję. Jeżeli jednak macie możliwość wejść w amok seksualny i przekroczycie tabu narzuconych przez oszołomy zakazów. Gdy będziecie mogły odczuwać seks jako odurzenie, rodzaj transu, wówczas można pomyśleć o scat. Inaczej efektem będzie seria wymiotów, gdy włożysz sobie palec do tyłka i powąchasz.
Rad dla Panów nie mam. Nie mogę czegoś doradzić, gdyż różnimy się psychiką i odczuciami.
Może na chwile odejdę od głownego tematu by niektórym tu uzmysłowić samą naturę erotyzmu. To tak jak jazda samochodem. Każdy chwali swoje autko, obojętnie jakiej byłoby marki i neguje za snobizm ludzi, który posiadają sportowe wózki. Że niby, to szpan lub przedłużenie penisa. Oczywiście i są tacy, nie neguję. Ale są tacy którzy czują różnicę. Bo nie można porównać jazdy limuzyną nawet podrasowaną, która osiąga 200 na godzinę ze sportowym wozem. Dopiero jadąc sportowym samochodem, z dużą predkością, człowiek przechodzi metamorfozę. Gdy czuje jak siła przyśpieszenia go wgniata w siedzenie. Gdy krew odpływa i czujesz mrowienie na skórze. Gdy nie można już brać normalnego oddechu. Gdy każda część ciała zespala się z każdą śrubką wozu i stajecie się jednością. Wiem, tu trzeba wyobraźni by to zrozumieć. Bez doświadczenia jest trudno. Taka jazda wywiera takie odczucia, że staje się swoistym narkotykiem który jest sprezentowany poprzez nasze własne ciało. Później jak spojrzymy na ten sportowy wóz, który nas przeniósł w inny stan świadomości, gdy wyrwaliśmy się choć na kilka sekund z niewoli to poczujemy, że została w nim cząstka naszej duszy ponieważ byliśmy jedniością. Od tej chwili nasze codzienne autko pozostanie na zawsze tylko blachą na kółkach z silniczkiem.
Tak samo jest z erotyką. Kto nie wkroczył nigdy w wyższe doznania erotyczne, nigdy ich nie zrozumie. Ale by w ogóle móc wskoczyć na ten wyższy stan odczuć, trzeba pokonać wpierw siebie i zapisany w nas ciemnogód. Odrzucić wszystkie zakłamania, pruderie, fuu, blee itp. Do tego niestety trzeba mieć nie tylko odwagę ale i inteligencję, gdyż człowiekowi ograniczonemu własnym intelektem, jak zabierzesz punkt oparcia jaki mu wcisnięto, to nie wytworzy sobie innego lepszego punktu w to miejsce.
Scat, to jazda wyścigowym samochodem. To fetysz dla ludzi z otwartym umysłem, z wysokim libido i niesamowitą fantazją. Trzeba posiadać bezwzględne oddanie dla partnera i ogólna miłość do stworzenia. Ten fetysz ukazuje jak bardzo możemy być oddani drugiemu człowiekowi i czy w ogóle nas stać na to. Scat, to rodzaj sprawdzianu ile sami jesteśmy warci względem drugiego człowieka. Tu zwrócę się do kobiet. Jeżeli jedynym waszym szczytowym osiągnięciem erotycznym był seryjny orgazm, to nawet nie zaczynajcie myśleć o scat i nie oceniajcie tego czego nie zrozumiecie. Przypominacie wówczas inkwizycję. Jeżeli jednak macie możliwość wejść w amok seksualny i przekroczycie tabu narzuconych przez oszołomy zakazów. Gdy będziecie mogły odczuwać seks jako odurzenie, rodzaj transu, wówczas można pomyśleć o scat. Inaczej efektem będzie seria wymiotów, gdy włożysz sobie palec do tyłka i powąchasz.
Rad dla Panów nie mam. Nie mogę czegoś doradzić, gdyż różnimy się psychiką i odczuciami.
Skomentuj