Bicie po twarzy i plucie na twarz
Collapse
X
-
-
Przeczytałam. I dalej nie widzę tam kontrargumentu na to, co ja napisałam wcześniej.Skomentuj
-
Tego nie trzeba argumentować wasza racja i tak będzie wasiejsza. Ja jestem po stronie rojzy."Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów."
Stanisław LemSkomentuj
-
Skomentuj
-
wiesz jednych podnieca dominacja a innych bycie zdominowanym, mnie raczej to pierwsze ale jesli by ja to podniecalo to tej drobnej przyjemnostki napewno bym jej nie odmówił0statnio edytowany przez itakpowiem; 26-12-09, 17:41.Skomentuj
-
Wiele osób pisze tutaj o szacunku czy jego braku, ale rozne gesty znacza cos zupelnie innego w zaleznosci od sytuacji, to ze np pikarze czasem klepia sie po tylkach to nie znaczy ze po wygranym meczu wazelina plynie pod prysznicami
to ze powiem komos "s********j" moze byc wyzwisko albo zart, moglbym mnozyc przyklady. Zaloze sie ze 30lat lat temu dziewczyna ktora przyznala by sie ze lubi robic loda facetowi w wiekszosci paczek uznana by byla za zboczona albo taką ktora sie nie szanuje. Lubicie przeciez Panowie gdy Wasze Panie biora Wam do buzi to czym sikacie i wyczyniaja z tym rozne fajne rzeczy czasem do finalu w ustach, mam dla Was przykra wiadomosc, nie szanujecie ichSkomentuj
-
Lubię sobie o tym myśleć, gdy się masturbuję. Ale osobiście pewnie nie chciałabym tego w łóżku.Skomentuj
-
-
-
-
Moją aktualną partnerkę uderzyłem kilka razy z "plaskacza" w twarz podczas seksu, niezbyt mocno, nie protestowała,więc myślę, że nie ma nic przeciwko.
Natomiast jeśli chodzi o plucie to bardzo dawno temu, zdarzyło mi się napluć mojej ex na cipkę, ale to był taki jednorazowy wybryk...Skomentuj
-
Plucie na twarz w ogóle mnie nie kręci, kojarzy mi się z takimi łebkami spod bloku, co to nie mają co ze sobą zrobić, siedzą, palą, gadają i co jakiś czas plują.
Ale jak ktoś tu pisał o wymianie ciągnącej się śliny, to całkiem, całkiem
Bicie po twarzy - hmm ale to tylko podczas bardzo ostrego seksu i też nie jestem przekonana do końca, nigdy nie próbowałam. Ale nie wykluczam.
Lubię za to bardzo mocne klapsy, kajdanki, bondage.Skomentuj
-
Obydwie rzeczy są dla mnie obrzydliwe. Ogólnie bicie nawet lekke kobiety u mnie odpada.
Co najwyżej klapsy w pupę partnerki podczas stosunku dopuszczam i to za jej przyzoleniem.Varium et mutabile semper feminaSkomentuj
-
On: Kochanie, mam pytanie...
Ona: Słucham cię misiaczku...?
- Ale nie odbierz tego proszę źle...
- Dobrze, postaram się mój kochany
- Na pewno?
- Na pewno misiu! Powiedz o co chodzi...
- Wstydzę się...
- Nie wstydź się kochanie, bądźmy se sobą szczerzy, powiedz o co chodzi...
- No dobra...
- Śmiało
- Czy... mógłbym...
- No....
- Czy mógłbym, no, ten...
- No co?!
- klepnąć Cię w pośladek?? <zawstydzony>
- Co?! Od kiedy takie zboczone rzeczy Cię podniecają misiu?
- Oj przepraszam, tak tylko spyt....
- No dobrze mój kochany ogierze, możesz ale nie za mocno, ok?
- Oczywiście mój cukiereczku, będzie lekko! Prawie nie poczujesz!
<KLAPS>
- Och ty mój gorący ogierze!!
- Oj ty moja seksowna księżniczko....
- Jesteśmy tacy szaleni ;-)
- Och tak! To był chyba nasz najbardziej ostry stosunek!!
- Chyba masz rację, jeszcze nigdy nie zrobiłam nic tak bardzo szalonego... ale nie używaj proszę takich bezpruderyjnych słów.. jeszcze nie jestem gotowa.
- Dobrze myszko. A klaps... No... to było na prawdę odjazdowe... Ale powiedz kochanie, nie bolało Cię?
- Nie kotku, było dobrze... Za jakiś czas możemy to powtórzyć... może już w przyszłym miesiącu ;>
- To wspaniale!
- Kocham Cię!
- Ja Ciebie też!
Oczywiście no offence. Tak tylko sobie żartuję :-)Skomentuj
-
Ostatnimi czasy zauważyłam, że kręci mnie taki mocny "chwyt faceta za mordę" -mimo, ze nie mam raczej zapędów dominacyjnych, ale np gdy go ujeżdżam, to lubię tak złapać za twarz i klepać po policzkach. Z kolei w drugą stronę, to nie mam takich doświadczeń, jedyne plaskacze po pyzach to fujarką.
Ślina w cipkę, w dupkę, na kutasa, ale nie na twarz i nie do buzi. Jakoś mnie to nie kręci.
btw - aż trudno uwierzyć, że autor tego wątku porusza sprawę subiektywizmu, skoro tak ciężko przełyka opinie innych w pewnych sprawach . Jakaś niekonsekwencja. Witamy na forum.Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
Skomentuj