A bo ja to chłopa sikającego nie widziałam? Nie raz, nie dwa spotykało się facetów, którzy swoje potrzeby załatwiają pod drzewkiem prawie że w centrum miasta.
Nie kręci mnie to, pomimo tego, że swojego chłopa straszę notorycznie tym, że idę pooglądać Go w trakcie
"Używajcie polskich znaków. Jest różnica czy komuś zrobisz ŁASKĘ czy LASKĘ." - prof. Bralczyk
Dla mnie to czynność fizjologiczna która jest intymna,i chcę ją chronić,nawet przed oczyma osoby którą kocham.Choćby ze względów estetycznych. Równorzędne pytanie mogłoby brzmieć-Jak byście zareagowali i czy was podnieca oddawanie kału przez partnerze.
Nie wiedzieć czemu, ale nie traktuje tego jednak w tych samych kategoriach. Ani sikanie ani (tym bardziej oddawanie kału) mnie nie podnieca, ale sikaniem powiedzmy byłem zaciekawiony
Widziałem kilka razy jak moja partnera sika i było to po prostu ciekawe ze względów anatomiczno-fizjologicznych, ona także mnie obserwowała parę razy - polecam "dać" dziewczynie celować swoim ptaszkiem Chociaż raczej uważnie pilnować, bo kobiety chyba z natury nie za bardzo potrafią celować
Napisał Lilith_666
Tyle lat jesteśmy razem,że sikanie nie robi na nas żadnego wrażenia...
fakt po kilku latach (a jesteśmy już razem ponad 7 lat) nie robi to większego wrażenia - ale przyznaj nie było ciekawe zobaczyć to po raz pierwszy?
Nietylko zobaczyc ale tez uczestniczyc w tego typu zabawach, sikac na i byc sikanym na... ale raczej w wannie, pod prysznicem czy w jakims miejscu bardziej wilgotnym.
podłożylem ręke mojej żonie jak siusiala potem masowałem tą ręka cipke , jak juz była rozgrzana to ja lizalem aż doszłą. ciekawe ale na razie tylko jeden raz.
Ja robię tak: wchodzę do łazienki jak ona robi siusiu i siadam przed nią na podłodze. Tak że mam jej siusiającą muszelkę 30 cm od twarzy i sobie patrzę. A jak skończy to przysuwam ją do siebie i zlizuje resztki z jej brzoskwinki... mmmmm...
Skomentuj