Klapsy, Lanie?

[barmetr]

Biały człowiek jest stworzony do stosowania przemocy, Divo.
Biali to najsilniejsza rasa, być moze dlatego, że powstała w trudnych warunkach. W górach Eurazjii i na europejskim przedpolu lodowca.
Dzięki tej sile, umiejętnym stosowaniu przemocy, a także wewnętrznej rywalizacji, to biały człowiek w XIX w. podbił cały świat.

[MsMisska]

Uwielbiam bicie podczas seksu. Twarz, tyłek, cycki, cipka. Wszędzie dosłownie. Nakręca mnie to jeszcze bardziej.

[solstafir]

Szło się domyślić po wyglądzie.

[Yassmine]

Ja mam jeszcze z twarzą problem ale pracuję nad tym

[PZ IV]

Lanie owszem.

[Lex31]

Ja mam jeszcze z twarzą problem ale pracuję nad tym

Nie wierzę! Z Twoim doświadczeniem? Po tylu latach na forum?
Na czym ten problem polega? Stopień bolesności fizycznej, czy psychicznej? Nie mów że Cię to "poniża"
Zupełnie poważnie, znam takie które miały z tym potężny "problem", a teraz to stały element zabaw. Kwestia prawidłowego podejścia.

[Glukoza]

Nie wyobrażam sobie pozycji na pieska bez klapsów.
Szkoda, że moi ostatni partnerzy bali się mnie uderzać podczas seksu.

[neurotic]

A ja... ja już dawno dobrze nie dostałam.

[Lauren]

Klapsy to coś, co najbardziej lubię w pornolach i ogólnie, nawet tak normalnie w życiu, przedziwnie nie łączy mi się to z feminizmem .

[Falanga JONS]

A jesteś feministką?

[Lauren]

Cóż, jestem, ale chyba nie warto się nad tym rozwodzić pod tym tematem.

[znowuzapilem]

Masz racje, zdecydowanie nie warto. W ogóle nie warto się nad feminizmem rozwodzić

[Yassmine]

Klapsy to coś, co najbardziej lubię w pornolach i ogólnie, nawet tak normalnie w życiu, przedziwnie nie łączy mi się to z feminizmem .

Wydaje mi się, że połączenie feminizmu z seksem nie jest zbyt zdrowym odruchem
W ogóle... feminizm, nie jest zdrowym odruchem

A klapsy? Tak, zawsze i wszędzie.

[Lauren]

Spokojnie, połączyłam to tak raczej w żartach - jeśli obu stronom odpowiada dana forma pieszczot (nawet tych niedelikatnych) feminizm absolutnie ich nie wyklucza, ba, nawet są wskazane. :'>
No, więc jak znajdę męża to może mnie lać za bycie feministką XD.

[iceberg]

Czy tylko mnie się wydaje że ktoś nie rozumie znaczenia niektórych słów? Może pisząc o feminizmie masz na myśli masochizm? Bo jakoś nie jestem w stanie połączyć uległości i klapsow z feminizmem... Po klapsie facet uslyszalby od feministki " ty męska, szowinistyczna świnio" zamiast "o tak kochanie, dziękuję"...