Moge powiedzieć za facetów , z jakimi miałam styczność. Lubią, bardzo, ale to jak z pieszczotami jąder. Niby miłe, ale nie podnieca aż tak bardzo, by jęczeć z rozkoszy
A ja przedkładam tą pieszczotę nad jajkami. Ostatnio tak się mi rozbudowała ta strefa erogenna, że bez problemu przy samej tej pieszczocie osiągam takie podniecenie, że ehhhhh. Jak tak dalej pójdzie to pewnie uda mi się osiągnoć orgazm przy samej stymulacji cycków. Trening czyni mistrza.
Kurcze, ja zawsze coś mam opory żeby pieścić sutki faceta.. jakoś tak mi głupio a ostatnio jak robiłam lodzika mojemu facetowi to tak jakby przesunął moje ręce w kierunku jego cycków i nie wiedziałam czy się nimi pobawić czy nie.. grrr.. już nie wiem co robić
Ostatnie wyznanie partnera było takie, że aż sam miał ochotę skończyć ręką jak go rozkręciłam Szkoda, że tego nie zrobił, ale wspólny finisz też był ektra.
...:::tylko spokój może nas uratować:::...
"Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. Bralczyk
Gryzienie moich "sutków" byłoby bardziej bolesne niż umięśnienia, a więc nie ma miejsca. Natomiast lizanie czy ssanie sutków sprawia, że czuję się, jakbym był młodszy, mniej dojrzały. Podczas takiej zabawy, gdy leżę nagi, wydaje mi się, że moje ciało nie jest tak zwaliste, jak je widzę w lustrze, a we włosach nie mam siwizny.
0statnio edytowany przez barmetr; 17-08-16, 09:13.
Skomentuj