Witam, chciałbym się poradzić w sprawie związanej z tematem. Od kilku miesięcy jestem w tzw. trójkącie z naprawdę atrakcyjną koleżanką i kumplem. Wszyscy jesteśmy singlami, to taki układ w którym chodzi tylko o dobry seks, spotykamy się kilka razy w miesiącu i we dwóch zabawiamy dziewczynę. Pomysł zabawy w trójkę wyszedł od koleżanki, która od zawsze o tym marzyła i spodobaliśmy się jej, a że ona jest super atrakcyjna to się zgodziliśmy. Wszyscy jesteśmy het*******ualni, podczas zabaw nie było nigdy żadnego dotyku z kolegą (kręcą nas tylko dziewczyny i tak pozostanie) Dziewczyna jest zabezpieczona jeśli chodzi o antykoncepcję, więc na ogół nie stosujemy prezerwatyw (o zdrowie również możemy być spokojni). Bawimy się z użyciem wibratora, podwójna penetracja w obie dziurki albo tylko w cipkę, ona to bardzo lubi. Dla nas również obecność wibratora była przyjemna. Ale koleżanka od dłuższego czasu namawia nas żeby to zrobić na dwa baty. Dotychczas zawsze odmawialiśmy (chcieliśmy uniknąć dotyku mm). Ale ona ciągle nas o to prosiła. Raz podczas seksu oralnego (na zmianę) dotknęła nas penisami, niby w żartach, od razu poprosiliśmy ją, żeby tak nie robiła. Innym razem, gdy kolega skończył w jej ustach i wzięła się za mnie, nie połknęła spermy tylko oblizała ją na moim penisie, zlizując. Później mówiła, że przecież nic nam od tego się nie stało, żebyśmy się przełamali i zgodzili, bo jak mali chłopcy się zachowujemy, że przecież nie zostaniemy od tego gejami, pytała czy brakuje nam odwagi itp. W końcu pomyśleliśmy z kolegą, że w sumie można spróbować, zawsze to urozmaicenie itp. i prawdopodobnie jutro to zrobimy.
Z tym, że ja ciągle mam lekkie wątpliwości. Stąd moje pytania:
czy drugi penis rzeczywiście tak przeszkadza?
czy het*******ualni faceci mogą mieć przyjemność z podwójnej penetracji?
Druga sprawa to sperma, będziemy chcieli skończyć jednocześnie w jej cipce, bez gumek. Jestem w stanie sobie to wyobrazić, widziałem kilka filmików i w sumie nic strasznego, ale czy w rzeczywistości nie będzie mi to przeszkadzało?
Na początku myślałem, żeby zrobić to tak, aby było jak najmniej dotyku z kolegą, ale to chyba mogłoby wyjść zbyt sztywno, takie skrajne odsuwanie się itp. Dlatego myślę, że lepiej będzie po prostu zrobić to bardziej swobodnie, bez przejmowania się aby zbyt wiele nie dotknąć się przez przypadek. Poza tym skoro uczucie wibratora było przyjemne, to prawdziwy kutas pocierający obok teoretycznie też powinien być przyjemny. Ale to teoria, jak będzie w praktyce?
Co o tym myślicie? Zapraszam do wypowiedzi, zwłaszcza osoby, które bawiły się już w podobny sposób. Jakie mieliście odczucia?
Z tym, że ja ciągle mam lekkie wątpliwości. Stąd moje pytania:
czy drugi penis rzeczywiście tak przeszkadza?
czy het*******ualni faceci mogą mieć przyjemność z podwójnej penetracji?
Druga sprawa to sperma, będziemy chcieli skończyć jednocześnie w jej cipce, bez gumek. Jestem w stanie sobie to wyobrazić, widziałem kilka filmików i w sumie nic strasznego, ale czy w rzeczywistości nie będzie mi to przeszkadzało?
Na początku myślałem, żeby zrobić to tak, aby było jak najmniej dotyku z kolegą, ale to chyba mogłoby wyjść zbyt sztywno, takie skrajne odsuwanie się itp. Dlatego myślę, że lepiej będzie po prostu zrobić to bardziej swobodnie, bez przejmowania się aby zbyt wiele nie dotknąć się przez przypadek. Poza tym skoro uczucie wibratora było przyjemne, to prawdziwy kutas pocierający obok teoretycznie też powinien być przyjemny. Ale to teoria, jak będzie w praktyce?
Co o tym myślicie? Zapraszam do wypowiedzi, zwłaszcza osoby, które bawiły się już w podobny sposób. Jakie mieliście odczucia?
Skomentuj