Wlasna sperma

[Darksoul84]

No trzeba bylo nic co ludzkie nie jest mi obce
To co jednym slowem mowisz ze jak sie spuscisz swojej pannie w usta to nie dasz juz jej Buziaka??? Hehe


____________
uszanuj fetysz bliźniego swego, a może i twój będzie uszanowany

[dj-mac]

Ja tam nie mam oporów przed własną spermą. Niby dlaczego? Dziewczyna ma ją mieć w ustach to mam ją pogonić do mycia zębów i używania płynów różnych? ;P Nieraz było tak, że kończyłem w ustach po czym dochodziło do pocałunków. Najlepsze było to, że ona miała większy opór przed nimi niż ja, tłumaczyła, że głupio jej i że czuje że się brzydzę xd Raz graliśmy w karty, kto przegrał turę ten pieścił oralnie. i w ostatniej partii był do wypicia kieliszek. xd

[peresik]

ja osobiscie nie moge sie przelamac zawsze jak jest "po" to rezygnuje

[Away]

Haha, mój jakby usłyszał o połykaniu swojej spermy to kazał by mi się popukać po głowie i iść po rozum jasne, po lodziku mnie pocałuje itd

[lady__in__red]

mój T powiedział, że jakoś nie czuje potrzeby smakowania spermy. Ja to szanuję i nie widzę w tym nic dziwnego
Sam nie nakazuje mi polykać i udawać, że jest pyszna

[bukk4k3]

Próbowałem, a nawet połykałem dwa razy. Wyłącznie własnej, gwoli ścisłości. Raz samemu, a raz na prośbę dziewczyny. Jakoś mnie to nie kręci, ale człowiek w stanie skrajnego podniecenia jest w stanie zrobić rzeczy o jakie nigdy by się nie podejrzewał.

Co do smaku, to moje odczucia były kompletnie neutralne. Nie jest to nic co można by nazwać smacznym (przynajmniej wg mnie, bo oczywiście kto inny może mieć co do tego inne zdanie), ale też nie jest na pewno tak niedobre żeby można się było brzydzić, jak co niektóre panny (z resztą sperma, przynajmniej ta moja, w ogóle była taka dość bezsmakowa).

[bukk4k3]

dokładnie wiec czemu tyle lasek nie bierze spustu do japy i nie połyka...

Bo tu nie chodzi o smak tylko o psychikę. Taka bariera, której niektórzy nie mogą przełamać.

[Henri]

Co do smaku spermy - to chyba najbardziej zaskakująca jest jej temperatura, która sprawia, że jakoś tak "dziwnie" smakuje. Druga sprawa to zapach - specyficzny, każdy zna. Konsystencja też raczej niepowtarzalna. Reszta - zupełnie neutralna. Smak - zupełnie neutralny, z niczym mi się nie kojarzący, w połączeniu z śliną - całkowicie się naturalizuje. Trochę próbowałem przy waleniu, raz spróbowałem "całość" i mi wystarczy.

[lance90]

henri a co ty kiperem jesteś? Muszę Cię zmartwić bo to niestety nie jest wino...

[Ville]

Co do smaku spermy - to chyba najbardziej zaskakująca jest jej temperatura, która sprawia, że jakoś tak "dziwnie" smakuje.

Czyli sugerujesz by spermę podawać lekko schłodzoną?
Czy może tak trochę bardziej ją zmrozić i dodać syropu truskawkowego?

[Henri]

Ja wiem, czy "niestety"? - chyba jednak dobrze. Wolę wino.

[longer22]

nie nie nie zdecydowanie wole wasze

[Nachtlied]

Perwera perwerą, ale jednak odradzałbym próbowanie własnej spermy. Nie wiem, ale to chyba przez szacunek do samego siebie, bo praktykując coś takiego czułbym się - delikatnie mówiąc - jak ostatnie g***o. Nie chodzi o to, że to '*****skie' czy coś, nie mam absolutnie nic do gejów, ale kojarzy mi się jakoś z totalnie żałosnymi przypadkami gości, którzy przeglądają ciągle na necie najgorsze świństwa i w akcie totalnej desperacji próbują tego typu rzeczy. Jak ktoś napala się na próbowanie, to moim zdaniem zdecydowanie godniejsze jest po prostu zrobienie komuś loda.

[sylwia.torun]

Moi niektórzy partnerzy zlywali swoją spermę ze mnie, miłe uczucie, im widocznie też sie podobało.

[Asia22perw]

mój tez zlizuje i najczęściej później się całujemy..