Mnie się zdarzyła z pół roku temu taka sytuacja, że jakoś wróciłem z chrzcin z taką fajną dziewczyną do mieszkania, wiadomo pół nocy baraszkowaliśmy, ale jakoś o 2 w nocy usnęliśmy no i nad ranem się przebudziłem jak lizałem jej cipkę i okazało się że wcześniej spuściłem się w jej cipce więc lekkie zdziwienie mnie ogarnęło bo byłem tak mega zaspany, że nie pamiętałem za bardzo tego seksu. Ale w sumie czasem mi się to zdarza jak wypiję i potem usnę, strasznie ciężko mnie tak dobudzić, żebym miał jakąś świadomość Ale po lodziku zawsze się całuję i żyję W sumie jestem bardzo wysoki więc to może od tego Ale też żebym specjalnie z cycuszków zlizywał czy wysysał z cipki to raczej nie, jakoś mnie to nie kręci.
Pocałunek po.. jest nawet podniecający było by to moim zdaniem poniżające i nietaktowne nie całować partnerki która miała w buzi moją spermę. Kobieta robi za przeproszeniem loda dla naszej męskiej przyjemności i pozwala na wytrysk do buzi aby sprawić nam więcej przyjemności. Dla niej niekoniecznie musi to być aż tak przyjemne, sperma ma w końcu bardzo specyficzny smak i zapach.. weźmy to pod uwagę panowie ! szacunek dla naszych kobiet
Dla mnie to zupełnie naturalne...
Dziwię się zawsze takim sytuacjom, w których chłopak oralnie pieści partnerkę, a ona ma później problem z kontaktem z jego spermą. Nie mówiąc o przyjęciu spermy do ust... Histeria jakaś czy co? Odbierają to jako upokorzenie?
Dla mnie to zupełnie naturalne...
Dziwię się zawsze takim sytuacjom, w których chłopak oralnie pieści partnerkę, a ona ma później problem z kontaktem z jego spermą. Nie mówiąc o przyjęciu spermy do ust... Histeria jakaś czy co? Odbierają to jako upokorzenie?
Nie w temacie, bo chodzi o pocałunek po lodziku, minetce, a nie o kontakcie jako takim. Więc raczej tyczy się tego, czy Ty jesteś w stanie pocałować partnerkę, jeśli dopiero co w jej ustach była Twoja sperma.
Ja się brzydzę i to strasznie.
Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.
Jak każda zła dziewczynka, mam swojego diabła stróża. Prowadzi mnie za rękę przez labirynty uciech.
...zamiast *******ić się na stole, ludzie narzekają, że stół jest u*******ony...
no sluchaj ja też swojej spermy nie pije, nie zlizuje itd ale pocałunek to żaden problem.. Skoro Ty się brzydzisz siebie to czemu ona ma sie nie brzydzić? Skoro dziewczyna jest na tyle fajna by wziąć Ryśka do ust to chociaż pocałunek jej się należy.
Jeśli miałaby cały ładunek w ustach i wtedy chciała się tym ze mną bawić to już jakoś bym tego nie preferował ale po połyknięciu.. Jaki problem?
If you're not into oral sex - keep your mouth shut!
Taaa... kodżak rozumiem że twoja partnerka nie musi brać do buzi?
U mnie nie ma z tym żadnego problemu.
Ale uwaga, uwaga, każdy ma wady - nie lubię zimnej spermy Jak na gorąco i od razu wszystko to zero ograniczeń. Ale jak zdąży wystygnąć bo gdzieś poleży to jakoś mnie nie ciągnie :>
no sluchaj ja też swojej spermy nie pije, nie zlizuje itd ale pocałunek to żaden problem.. Skoro Ty się brzydzisz siebie to czemu ona ma sie nie brzydzić? Skoro dziewczyna jest na tyle fajna by wziąć Ryśka do ust to chociaż pocałunek jej się należy.
Jeśli miałaby cały ładunek w ustach i wtedy chciała się tym ze mną bawić to już jakoś bym tego nie preferował ale po połyknięciu.. Jaki problem?
Łoczu... zbijam się z tego powyżej, a raczej go podpuszczam Nie zrozumiał tematu, ciekaw byłem czy w drugą stronę też by tak ochoczo pisał.
I zepsułeś mi pointę
Holly - oczywiście, że nie musi, sama chce
Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.
Nigdy nie miałem oporów po lodziku, nawet jak miała trochę spermy w ustach, bo niestety większość odrazu wypluta
Tak samo ona nie ma problemów z całowaniem po minetce, akceptujemy siebie, nie ma żadnego brzydzenia się.
Skomentuj