palce partnerki, mały wibrator, jezyczek mojej miłej, kulkowe dildo z 4 kuleczkami
Co wsadzacie sobie w pupe
Collapse
X
-
-
Napisał AsiulekW moim tyleczku był/y palce, penis, czopek , rowniez niejednokrotnie jezyk tez go piescił , wspominam bardzo mile i czekam na jeszczeSkomentuj
-
-
ja mialam w sobie penisa i paluszek i wkładasłam tez swój paluszek facetowi, mówił, że to bardzo podniecajaceSkomentuj
-
No to ja w takim razie muszę być jakiś wyjątkowo zboczony. Jesli chodzi o sex z partnerką to czasami jest normalny anal, ale jesli chodzi o moje wlasne, prywatne zabawy sam na sam...
Prawie zawsze kiedy, od czasu do czasu przychodzi mi ochota na onanizowanie się to wkładam sobie coś do pupy. Bardzo lubie coś większego co na początku powoduje delikatny ból.
W sumie różnych rzeczy próbowałem, począwszy od palca, kilku palców, sztucznego penisa, ogórka, ciastka w czekoladzie. Najbardziej odpowiada mi kształt, który sprawia, że przedmiot nie wypada i można z nim troche pochodzić nago po mieszkaniu.*Bardzo fajnie sie do tego nadają dezodoranty w kulce. (Oczywiście porządnie zamknięte). Najczęściej zaczynam od wygolenia włosków wokół odbytu i nie ukrywam, że często całą zabawę lubie pofotografować co też sprawia mi niemałą przyjemność. Nie zawsze mam do tego warunki ale takie zabawy zawsze podnoszą mój poziom adrenaliny. Kiedys raz za czas robilem sobie lewatywe przed taką zabawą co również bardzo mnie podniecało. Ostatnio niestety nie mam do tego warunków. (żadko jestem sam w domu)
Może ktoś równie też lubi takie rzeczy?
pozdrawiam
Vacuum0statnio edytowany przez Vacuum; 19-04-07, 13:00.Skomentuj
-
-
A ja dzisiaj poczulem po raz pierwszy meskiego czlonka tam i.... wole zabawki ale warto bylo sprobowacSkomentuj
-
-
Napisał seenA ja dzisiaj poczulem po raz pierwszy meskiego czlonka tam i.... wole zabawki ale warto bylo sprobowacSkomentuj
-
Skomentuj
-
Ja próbowałam z wibratorami, kulkami i oczywiście z penisem no a jak,ale bardzo boli mnie fakt,że mój facet nawet tam się dotknąć nie da!!!Uważam, że to niesprawiedliwe i mógłby się poświęcić dla mojej przyjemnośći.Nie mam pojęcia jak go przekonać:-(Skomentuj
-
Napisał laleczka23to niesprawiedliwe i mógłby się poświęcić dla mojej przyjemnośći.
W łóżku nie uznaję poświęceń w imię czyjejś przyjemności i źle bym się czuła gdyby mój partner musiał się dla mnie "poświęcać". Nie lubi czegoś? W porządku, lubi inne rzeczy, może kiedyś sam zechce.
Sama nic sobie nie wsadzam, poza penisem i palcami M. ale to już działanie zbiorowe.---Und was ich sah war Menschlichkeit---Skomentuj
-
No ale jak mi mówi że on lubi i podnieca go wszystko co daje mi przyjemność to powinien być konsekwentny.W sumie nie rozmawiałam z nim o tym tylko zauważyłam że ogranicza moje pole działania jak tylko sie tam zbliżam.A ja myślałam że wszyscy faceci to lubią!:-(Skomentuj
-
Nie wszyscy. Mój ex nie pozwalał mi się zbliżyć do swojego tyłka nawet na moment, potrafiłam to jakoś uszanować. Nie warto kogoś zmuszać do poświęceń. Możesz spokojnie pogadać, zapytać dlaczego i wszystko---Und was ich sah war Menschlichkeit---Skomentuj
-
Skomentuj
Skomentuj