Wszystko co było na tyle obłe i różnych rozmiarów by dopomóc rozciągnąć zwieracz do fistingu analnego. Co popadło i było w domku zaczynając od gumowych dild poprzez różnych rozmiarów butelki od sprayów - dezodorantów, lakierów do włosów na warzywach kończąc. I dużo, dużo lubrykantu. Dla zabawy gotowane jajka w skorupkach. Hmm a tak sobie ładnie teraz leżą na stole pisanki. Spadam pa!
Skomentuj