W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Wyzwanie Stóp Część 5

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Boski123
    Ocieracz
    • Mar 2012
    • 128

    Wyzwanie Stóp Część 5

    Nastał nowy dzień, w którym to miałem spędzić następną noc w domu Basi. Nie mogłem się doczekać. Czekała mnie cała noc nieustannego lizania stóp, i kto wie czy nie czegoś jeszcze. Do obiadu nie miałem co z sobą zrobić. Później przyszła do mnie Basia, ubrana była tak jak wczoraj, i powiedziała, że wróci razem ze mną do siebie. Wcześniej jednak musiałem się trochę spakować, zabrać niezbędne rzeczy i po resztę pójść do sklepu. Naturalnie Basia postanowiła pójść ze mną. Poszedłem do swojego pokoju na górze po portfel i schodząc Basia spytała mnie:
    - Idziesz boso? - tak, miałem zamiar iść boso do sklepu, nie było ani za zimno ani za gorąco, więc czemu by nie. Zaproponowałem to sami Basi.
    - Tak, też chodź boso. Zostaw sobie klapki u góry.
    Tak zrobiła i obydwoje ruszyliśmy w drogę. Sklep nie był daleko. Był to nieduży market, o wiele mniejszy od centrum w którym byliśmy wczoraj. W środku było mało osób. Rozdzieliliśmy się, ja poszedłem po parę swoich drobiazgów. Nikogo w sklepie oprócz pracowników nie zauważyłem. Basia weszła pomiędzy regały w którym stała młoda dziewczyna. Ona na jej widok powiedziała:
    - Dziewczynko, jesteś boso?
    W tym momencie ja ze swoimi rzeczami dołączyłem do jej alejki, ponieważ potrzebowałem sosu z dołu regału. Młoda dziewczyna zauważyła, że i ja jestem boso.
    - Rany. - powiedziała cicho na mój widok.
    - Przecież jest ciepło, a chodzenie boso jest bardzo fajne. - opowiedziała jej Basia.
    - Dla mnie nie bardzo. - odpowiedziała. Ona sama ubrana była w wysokie trampki i chyba nie widywała w swoim życiu osób chodzących boso.
    Ja w tym czasie schyliłem się, a ponieważ Basia stała przede mną chwyciłem ją za prawą stopę i pociągnąłem. Musiała się podtrzymać ręką półki, ale na szczęście nie wyrywała mi się.Wiedząc, że nieznajoma na nas patrzy podniosłem jej stopę do siebie i polizałem podeszwę.
    - A dla nas tak. - powiedziałem, po czym zabrałem sos, wstałem i razem uśmiechając się z Basią poszliśmy w kierunku kasy. Dziewczyna rozszerzyła oczy z niepowierzenia na widok tego co przed chwilą zrobiłem, ale nic już nie powiedziała. Co nam mogła zrobić? Dla nas bose wycieczki i lizanie stóp było czymś oczywistym. W drodze powrotnej do domu byliśmy zadowoleni z tej sytuacji. Podczas drogi mijaliśmy innych ludzi, ale nikt nic nie mówił na widok naszych bosych stóp. Po powrocie, spakowałem się i powiedziałem babci, że idę z Basią do jej domu i ciągle będąc boso, poszliśmy na działkę cioci.
    Na działce razem z Paulą jak zwykle bawiliśmy się, graliśmy w siatkówkę i po wszystkim każdy z nas zaczął robić sobie kolacje. Jedząc graliśmy jeszcze trochę w karty, potem z braku lepszego zajęcia mieliśmy zamiar oglądać film. Mieliśmy jeszcze pół godziny wolnego. Wybrałem się do mniejszego pokoju na górze, Basia poszła razem ze mną. Nie wiedzieliśmy co jeszcze mamy robić więc stwierdziłem, że pobawię się jej stopami. Położyliśmy się na jej łóżku przeciwnie do siebie. Postanowiłem, że aby było zabawnie zajmę się jej obiema stopami naraz. Chwyciłem jej stopy, lewą położyłem sobie na twarzy i zacząłem lizać, a prawą chwilę później chwyciłem obiema rękami i zacząłem lekko łaskotać. Wiedziałem, że Basia ma ogromne łaskotki u stóp.
    - Przestań, nie.
    - O nie, jeśli chcesz abym ci lizał stopę musisz mi pozwolić się łaskotać. - I znowu zacząłem lizać jej stopę. Widać Basia przystała na warunki. Nie mogła się powstrzymać od śmiechu, wiec po chwili zrobiłem zamianę. Zacząłem lizać jej prawą stopę a obślinioną już lewą łaskotać. Dokładnie lizałem całą jej stopę, lecz w wyniku łaskotek trochę nią wierciła. Jak już wspomniałem wcześniej Basia była ubrana tak jak wczoraj, w swoją białą sukienkę. Ponieważ leżała nogami w moją stronę uniesionymi lekko do góry zauważyłem, że tak jak wczoraj nie ma na sobie majtek. Nie przerywając lizania jej stópki zacząłem przyglądać się jej cipeczce, którą widziałem w całej okazałości. Moje podniecenie rosło. Wziąłem teraz jej obie stopy i włożyłem sobie jej palce do buzi. Zacząłem jej ssać jednocześnie lekko łaskocząc podeszwy. Sprawiało mi to ogromną satysfakcję i byłem mega podniecony. Basia zaczęła coraz bardziej wierzgać.
    - Błagam, już wystarczy.
    - Dobra, niech ci będzie. - powiedziałem do niej.
    Położyłem się i lizałem teraz normalnie obie stopy na przemian, dokładnie liżąc każdy ich kawałek. Jedną ręką je podtrzymywałem a drugą musiałem wsadzić sobie pod majtki i pomasować członka, gdyż zaczynał rozrywać mi spodnie. Basia miała zamknięte oczy i rozkoszowała się tym jak mój język pieści jej stopy. A ja po prostu leżałem i dalej je lizałem. Nie wiem jak ale okazało się, że minęło nam tak pół godziny. Paula krzyczała do nas, że zaczyna się film. Wstaliśmy i wychodząc Basia jeszcze do mnie napomknęła:
    - Mhm. Super było.
    Jedząc chipsy razem z Paulą i ciocią oglądaliśmy film. Po wszystkim ciocia była już zmęczona, stwierdziła że będzie się kładła, lecz nam nie chciało się spać i zaczęliśmy oglądać następny film. Ponieważ ich mama miała łóżko w tym pokoju poprosiła abyśmy ściszyli telewizor. Ten film nie był już tak dobry i nie wytrzymaliśmy do końca. W telewizji nie było już nic ciekawego, więc poszliśmy do naszego pokoju. Paula jeszcze wzięła i zniosła na dół naczynia. Gdy wróciła do naszego pokoju, tego mniejszego, zobaczyła mnie jak znowu liże stopy Basi.
    - Baśka, teraz moja kolej. - powiedziała, usiadła na łóżko i podstawiała mi swoje bose stopy.
    Zacząłem je lizać, Basia w tym czasie siedząc za Paulą masowała sobie swoją muszelkę. Ja również byłem w tym momencie ogromnie podniecony. Po około pięciu minutach Paula miała dość. Podeszła do swojego łóżka i napiła się wody. Po chwili powiedziała do nas:
    - Trzeba się jeszcze będzie wymyć.- powiedziała Paula.
    - Wiemy, ale to przecież się nie śpieszy. - odparłem.
    Pula zaczęła bawić się telefonem. Nagle Basia wstała i przy nas zdjęła z siebie swoją sukienkę. Stała teraz przed nami naga.
    - To ja zaraz pójdę. Muszę sobie wymyć stopy. - powiedziała uśmiechając się do mnie.
    - Baśka. - powiedziała Paula na widok swojej nagiej siostry stojącej obok mnie.
    - Co? Ja się nie wstydzę siebie przed Łukaszem. Tak jak on przede mną.
    Wydawało mi się, że tymi słowami chciała mi coś zasygnalizować. Skoro sama powiedziała, że się przed nią nie wstydzę to bez skrępowania zacząłem się rozbierać. Obie dziewczyny obserwowały mnie do momentu, aż w końcu zdjąłem majtki. Nie muszę chyba mówić, jak obecna sytuacja mnie podniecała. O ile u Basi jak i w ogóle u dziewczyn nie dało się tego jednoznacznie zobaczyć, o tyle mój sterczący na baczność kutas mówił wszystko. Byłem ogromnie ciekaw reakcji Pauli.
    - Paula, teraz ty. - z uśmiechem powiedziała Basia, która też na pewno była podniecona całą sytuacją. Paula nie była strasznie rozrywkową ani zwariowaną osoba, a raczej typem rozważnej kobiety, ale na pewno i ona musiała odczuwać pożądanie na mój widok i chęć okazania nam swoich walorów.
    -OK. - zaczęła zdejmować spodenki. Nie miała na sobie stanika, więc zdejmując koszulkę ukazały mi się piękne pokaźne cycuszki. Następnie odwróciła się do nas plecami, schyliła i powoli zdejmowała majteczki ukazując nam swój tyłeczek. Nie byłem w stanie wytrzymać i przez cały ten czas sobie trzepałem.
    - Zlituj się, ja przecież nie wytrzymam. - powiedziałem do niej, będąc na maksa podniecony. W tym momencie odwróciła się do mnie ukazując mi swoją wygoloną cipeczkę, na widok której aż przełknąłem ślinę.
    - Ale masz duże. - rzekła Basia na widok piersi Pauli.
    - No, wiem.
    W tym momencie wstałem, nagi podeszłem do niej od tyłu i złapałem ją za talię.
    - Weź, w ogóle jesteś cała piękna. - i pocałowałem ją. Odwróciła się do mnie po czym obydwoje pocałowaliśmy się usta. Lecz nagle odepchnęła mnie.
    - Nie no, co my robimy. - ja złapałem ją za ramiona i powrotem przysunąłem do siebie. Paula była zdezorientowana i niepewna, ale na pewno tego chciała i nie mogłem pozwolić aby teraz się wycofała.
    - No co ty. Chcesz teraz po prostu się ubrać. Jesteś cudowna. Nie chcesz tego razem ze mną przeżyć.
    - Wy już to robiliście. - dalej zapytała Pula.
    - Nie, Basia lubi tylko jak ją liżę. Po stopach lub między nogami, ale nic więcej.
    - No, ale miedzy nogami lubię chyba bardziej niż po stopach. - dodała Basia.
    Ogromnie pragnąłem Pauli. Była jedną z najwspanialszych dziewczyn jakie znałem. Odwróciłem jej głowę w swoją stronę, ona z zaskoczenia otworzyła usta a ja wykorzystałem to i dołożyłem swoje usta, wkładając swój język do jej buzi. Paula uległa i już po chwili zaczęła się ze mną całować. Lizaliśmy się całą minutę, a tymczasem mój kutasek zaczął ocierać się o jej muszelkę. Między jej nogami był już wodospad, musiała być podniecona bardziej ode mnie. Basia w tym czasie zaspokajała się sama, patrząc na nas. W końcu, musiał nadejść ten moment, oderwaliśmy się od siebie. Ponieważ byłem bliżej jej łóżka, zrobiłem krok do tyłu i usiadłem rozchylając nogi. Pula pozbyła się już skrępowania. Jedną ręką chwyciła mi kutasa, drugą pieściła się na dole. Uklękła, uśmiechnęła się do mnie i wzięła go do buzi. Basia w tym czasie usiadła obok mnie i cały czas pieszcząc się ręką podstawiła mi lewą stopę pod twarz. Zacząłem ją lizać podczas gdy Paula ssała mi kutasa i oblizywała jajka. Czułem się niesamowicie. Byłem podniecony jak nigdy dotąd. Musiałem przerwać Pauli zabawę moim kutasem, ale jeszcze sekunda i bym wystrzelił, a nie chciałem już teraz kończyć zabawy. Teraz nadeszła kolej na Paulę. Rozumieliśmy się bez słów. Niestety nie z Basią, wiec musieliśmy wygonić ją z łóżka. Paula położyła się z rozchylonymi nogami. Wysunąłem język i zacząłem lizać jej cudną cipeczkę. Lizać, całować, ssać. Pula w tym czasie odpłynęła, odczuwała rozkosz o jakiej jej się do tej pory nie śniło. Basia usiadła po drugiej stronie łóżka i podstawiając jej prawą stopę nad twarz zapytała się:
    - Paula, może teraz ty poliżesz mi stopy?
    Paula była teraz gotowa zrobić wszystko. Nic nie mówiąc po prostu zaczęła lizać siostrze stopę. Sekundy mijały, ja dalej zabawiałem się muszelką kuzynki, lecz nie mogłem pozwolić aby doszła przed wielkim finałem. Przysnąłem się do niej, lecz zanim coś zapytałem:
    - Masz gumkę?
    - Mam tabletki, nie martw się. - po czym z proszącym wzrokiem dodała. - Zrób to.
    Delikatnie wszedłem w nią i zacząłem posuwać. To był nasz pierwszy raz, obydwoje odczuwaliśmy życiowe spełnienie, nasz oddech stał się cięższy. Nie przerywając zbliżyłem się do niej i znowu zacząłem się z nią lizać. Basia po chwili znowu dostawiła swoją stopę i w tym momencie jednocześnie ją lizaliśmy co chwila dotykając się naszymi językami. Dalej całowałem się z Paulą, jednocześnie ją ruchając i liżąc stopę Basi, ale moja pozycja nie była dla mnie komfortowa, więc przestałem. Teraz to ja się położyłem na łóżku, Pula usiadła na mnie wkładając sobie mojego dużego do swojej dziurki, zaczęła na mnie podskakiwać, a ja w tym czasie chwyciłem Basię i podciągnąłem do siebie tak, że usiadła mi swoją cipeczką na mojej twarzy.
    - Też chce cię trochę poczuć.- powiedziałem.
    - Ja też chcę. Liż mnie.
    - Tylko nie jęcz tak jak ostatnio. - przecież w pokoju obok spała ich mama i raczej nie chcieliśmy jej obudzić.
    Zacząłem lizać jej mokrą muszelkę i poczułem w tej chwili jak Basia się wzdryga. Każdy z nas był tej chwili już u kresu podniecenia. Lizałem cipeczkę Basi podczas gdy Paula ujeżdżała mojego kutasa. Obydwie dziewczyny pojękiwały, nie były w stanie się powstrzymywać od wydawania dźwięków. Gdyby nie to, że miałem zajęte usta też bym pewnie jęczał. Po chwili poczułem jak dochodzę, Basia i Paula oddychały bardzo szybko, aż w końcu, wszyscy naraz osiągnęliśmy orgazm. Poczułem jak wystrzeliwuję w Pauli, podczas gdy Basia spuszcza na mnie swoje soki. Dokładnie wylizałem wszystko. Po chwili Paula, wciąż z moim kutasem w sobie położyła mi się na brzuchu, a Basia obok mnie. Wszyscy byliśmy zmęczeni i gdyby po kilku minutach Paula nie wstała pewnie byśmy tak zasnęli. Zabrała swoje rzeczy i powiedziała, ze trzeba się wymyć tym bardziej, że jesteśmy tak spoceni. Kuzynki, miały w domu małą kabinę prysznicową, więc nie dało się wymyć w dwie osoby. Paula, ciągle naga poszła na dół a ja zostałem z Basią.
    - No i Basia. Jak się czujesz?
    - Bosko.
    Przysunąłem się do niej i pocałowałem w usta. Niedługo potem Paula wróciła a ja, ponieważ byłem szybszy, również nago zeszłem na dół się wymyć. Gdy wróciłem na górę, wyszła Basia a ja zacząłem z Paulą szykować swoje łóżka do snu. Było już grubo po północy. Podszedłem do Pauli i obejmując ją powiedziałem:
    - Byłaś cudowna.
    - Ty też.
    I znowu zaczęliśmy się całować. Całowaliśmy się cały czas do momentu powrotu Basi. Zgasiliśmy światło i położyliśmy się jeszcze trochę rozmawiając. Wszyscy byliśmy zafascynowani naszym seksem. Nie mogłem zasnąć, lecz zauważyłem, że Basia dała radę. Wstałem i podeszłem do łóżka Pauli, też nie spała. Odkrywając kołdrę zaprosiła mnie do siebie. Położyłem się obok niej i w objęciach znowu zaczęliśmy się lizać. Nasze usta stykały się cały czas do momentu aż nie zasnęliśmy.
Working...