W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

Wakacje w Łebie Cz. 1

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tabulatorex
    Świętoszek
    • Apr 2011
    • 11

    Wakacje w Łebie Cz. 1

    Mam na imię Michał i obecnie mam 28 lat. Historia którą wam opiszę zdarzyła się 12 lat temu na wakacjach. Co roku wyjeżdżałem z rodzicami i dwiema starszymi o 2 lata ode mnie siostrami bliźniaczkami Martą i Anką nad morze do miejscowości zwanej Łeba. Jako że ojciec dobrze wtedy zarabiał (oprócz stałej pracy przemycał jakieś towary z zagranicy) to moja rodzina mogła sobie pozwolić aby wynająć parterówkę z trzema pokojami , łazienką, ubikacją i kuchnią na całe 2 tygodnie co dzisiaj jest średnio realne przynajmniej dla mnie, mojej żony i trzech córeczek. Pamiętam tamte wakacje jak żadne inne, wtedy to stałem się mężczyzną mimo iż nie całkowicie z własnej woli. Do Łeby przyjechaliśmy przed południem we wtorek pierwszego lipca po 6 godzinach jazdy samochodem, miałem wtedy kruczo czarne włosy, 175 cm wzrostu, byłem szczupły (ważyłem wtedy około 70 kg) i średnio ćwiczyłem (strong men to ze mnie nie był ale przynajmniej byłem przystojny i dziewczynom się podobałem). Po przyjeździe ojciec zameldował nas i zaraz pojechaliśmy rozpakować swoje rzeczy. Rodzice zajeli jak zwykle największy pokój, siostry średni a ja jak zawsze ten najmniejszy bo jak to zawsze się rodzina tłumaczyła "jestem jeden i najmniej miejsca potrzebuję". Pierwszego dnia pojechaliśmy z rodziną zrobić zakupy aby na spokojnie przygotować obiad i mieć coś jeszcze na kolację. Ojciec dodatkowo zakupił jakieś 3 wina i chyba z 20 piw (tak na zapas) co aby mu nie zabrakło na plaży i wieczorami bo w końcu jak szaleć to na całego (lubiał wypić sobie na wakacjach aby cały rok odstresować). Mama dodatkowo zakupiła świeczki aby zrobić z tatą romantyczny wieczorek a siostry po zakupach włuczyły się po Łebie i wróciły jakieś podjarane dopiero o 16. Po 17 poszliśmy na plażę aby sprawdzić jak wygląda i gdzie się rano rozłożyć (o ile 10:00 można uznać za ranną godzinę). Wróciliśmy po 2 godzinach spaceru po plaży i stwierdziliśmy że bardzo dobrze że w tym roku udało nam się dostać domek bliżej plaży bo nie będziemy musieli się doczłapywać do niej przez 20 minut (teraz na plażę szliśmy maksymalnie 7 minut). Następnego dnia wstaliśmy wszyscy o 6 rano bo ojciec zrobił wszystkim pobudkę. "Wstawać wstawać" darł się w niebogłosy a kto nie wstawał został polany zimną wodą co ojciec tłumaczył "i tak niedługo będziecie mokrzy". Jak zwykle kobiety pierwsze zajeły łazienkę i ubikację a ja za potrzebą musiałem w krzaki lecieć z czego później Marta i Anka miały wielką polewkę bo widziały mój sprzęt w czasie jak sikałem. Po zjedzeniu śniadania i w końcu umyciu się w łazience po mamie i siostrach byłem ubrany w kąpielówki, spodenki i podkoszulkę oraz gotowy na łowienie "rybek". Mijała już 9:30 więc powoli trzeba było się zbierać. Zabraliśmy żarcie, koce, parasole, leżaki, wiatrochrony oraz inne potrzebne rzeczy i poszliśmy rozbijać się na plażę. Okazało się jednak że nie za bardzo jest gdzie bo tyle było osób i musieliśmy iść o 15 minut plażą dalej aby znaleźć dla nas miejsce. Po rozłożeniu się na plaży rodzice i siostry zaczeły smarować się oliwką aby nabrać jak to mówili "złotego" koloru a ja jak zwykle musiałem radzić sobie sam. Dzień spędzony na plaży zaliczyłem do owocnych z kilku powodów - w około nas były młode seksowne dziewczyny nie stroniące od ubierania się w dość skąpe stroje dwuczęściwe przy których moje siostry wyglądały jakby miały na sobie jakieś jednoczęściowe kombinezony ale ojciec był surowy dla sióstr bo nie chciał aby żadna z nich zrobiła sobie dzieciaka za szybko a przy ich wdziękach bez problemu znalazło by się pewnie kilkudziesięciu facetów chętnych na sam na sam z nimi.Co tu zresztą dużo mówić - sam bym z nimi chciał coś porobić gdyby nie to że to moje siostry. Drugi plus z pobytu na plaży to to że po tym jak rodzice poszli do wody przechodzące obok mnie i sióstr dziewczyny patrzyły na mnie tak jakbym przyjechał na wakacje z koleżankami i jakbym był rozchwytywany przez dziewczyny co dodało mi więcej chęci i odwagi do oglądania się za dupciami i trzecia sprawa najważniejsza udało mi się zobaczyć w którym miejscu dziewczyny chodziły się przebierać co postanowiłem przez następne dni wykorzystywać. O 15 wróciliśmy z plaży do domku, rodzice poszli zrobić zakupy a ja poszedłem się przebrać oczekując aż wreszcie siostry się wykąpią abym i ja mógł to zrobić. Anka poszła się kąpać jako pierwsza ale już po chwili zawołała Martę do siebie. Cały dzień patrząc się na nie zastanawiałem się czemu nie kupią sobie strojów dwuczęściowych i razem z mamą nie pogadają aby jakoś przekonała ojca do tego aby mogły w nich na plaży się opalać przecież będą pod ich "ochroną" to raz a dwa że są już praktycznie dorosłe (brakowało mi niecałe 3 tygodni do 18-nastki). Tak sobie myśląc o strojach dwuczęściowych przypomniały mi się dziewczyny z plaży, miały trochę ponad 20 lat ale takie były apetyczne że jakbym miał okazję to zdarł bym z nich te stroje i każdej wylizał bym cycuszki i "siuśkę" jak to moje siostry nazywają swoje muszelki. Tak myśląc o nich troche się podnieciłem co zaowocowało rozpiętym namiotem w moich bokserkach. Myśląc tak jakbym je dorwał w swoje łapki i co bym im zrobił zaczełm coraz bardziej myśleć o siostrach. W sumie to często o nich myślałem w życiu bo niezłe z nich są suczki - 165 cm, blondynki, cycuszki z miseczką wprawdzie 75B ale pasującymi do ich ciał, długimi pięknymi nogami i błękitnymi oczami przedzierającymi moją duszę jak w nie patrzę. W dodatku patrząc na nie zawsze miałem erekcję ale zazwyczaj na tym się kończyło z uwagi że mogły by wejść do pokoju albo one albo rodzice. Tu sytuacja była troche inna... po raz pierwszy czułem się komfortowo w swojej sytuacji i zaczełem się zastanawiać jak wyglądają bez ubrania. Myśląc tak chwilę doszedłem do wniosku że mam jedyną może okazję aby zobaczyć je na żywo takie jakie je Pan Bóg stworzył i jedyne co jest potrzebne to podejść do łazienki i zobaczyć jak kąpią się pod prysznicem. Jak pomyślałem tak zrobiłem - podszedłem do drzwi łazienki i zaczełem patrzeć przez dziurkę od klucza ale niestety ni mogłem dojrzeć prysznica bo był po drugiej stronie drzwi. Na szczęście w łazience było okno bez zasłonki więc postanowiłem wyjść na zewnątrz i przez nie popatrzeć. Chwil później byłem już pod oknem i zaczełem zastanawiać się jak tu je podejrzeć bo okno było troche wyżej niż wysokość moich oczów. Udało mi się po chwili znaleźć mały głaz który przyczłgałem pod okienko i już po chwili stałem na nim wlepiając swoje oczy w łazienkę. Niestety pojawiłem się za późno bo dziewczyny zaczeły już wycierać głowy ręcznikami okryte szlafrokami. Zasmucony tym że nie udało mi się ich podejrzeć postanowiłem wrócić do domu nie zauważając że namiot stoi mi w najlepsze. Po wejściu na przedpokój moje siostry wyszły już z łazienki a widząc mój sprzęt w stanie wzwodu zaczeły śmiać się jedna po drugiej nie zastanawiając się co mnie tak podnieciło a żeby było lepiej Marta wpadła na wspaniały pomysł aby podejść do mnie i prawą ręką z żartów zaczeła łapać mnie przez spodenki za moją wajchę i masować ją tak jak ja to zazwyczaj robię. Po chwili przestała jak zobaczyła że robi mi dobrze i bardzo mi się to podoba ale Anka zaczeła ją nagabywać aby dalej mi masowała to się dłużej pośmieją jak się spuszczę. Postanowiłem że nie dam sobą tak pomiatać i jak Kuba Bogu tak i ja postanowiłem Marcie włożyć rękę między nogi i ją pomasować to przestanie się śmiać. Tu akurat się pomyliłem bo Marta się wkurzyła na mnie drząc się "Gdzie zboczeńcu pchasz te łapska? Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie!". Poczułem się głupio bo w końcu ona mnia złapała to czemu ja mam być gorszy? Marta poszła do swojego pokoju, Anka podeszła do mnie i przejeżdżając mi po torsie powiedziała mi na ucho że jestem zbyt porywczy i że w przyszłości jeszcze oberwe pewni nie raz za takie zachowanie no chyba że trafię na jakąś dziewczynę której się coś takiego spodoba i dodała jeszcze "jak mnie". Nie wiedziałem jak to odebrać czy ona coś miała zaplanowane w stosunku do mnie czy co? Wprawdzie namawiała martę aby ta mnie dalej masowała ale pewnie żartowała jak to one potrafią. Całe moje podniecenie opadło na tych przemyśleniach. Stwierdziłem że nie ma co się zastanawiać nad tym bo jeszcze zacznę jakieś głupoty myśleć. Poszedłem do swojego pokoju zabrałem swoje rzeczy i poszedłem się wykąpać. Po chwili do łazienki weszła Anka ale że byłem pod prysznicem nie słyszałem jej do chwili jak spytała się czy umyć mi plecy. Musiała tam chwilkę stać bo zapytała się mnie z takim uśmieszkiem na ustach jak wtedy kiedy Marta mnie masowała a ona ją jeszcze nagabywała. Popatrzyłem na nią i powiedziałem jej że nie nie trzeba na dzisiaj mam już dosyć wrażeń związanych z prysznicem ale ona jakby nigdy nic podeszła do prysznica już z poważniejszą miną mówiąc że przeprasza za Martę i za siebie i że nie sądziły że ja tak zareaguję na to co robiły bo to miała być zabawa. Popatrzyłem jej w oczy i powiedziałem że szkoda że sama nie dała się tak obmacywać. Wtedy Anka znowu dostała tego uśmieszku na twarzy i powiedziała mi "Jak chcesz to mogę dać ci się moją siuśką pobawić - Jeżeli nie powiesz Marcie to wszystko zostanie w rodzinie". Na te słowa wypadła mi słuchawka prysznica z rąk a mój pens zaczął ożywać. Anka widząc to zaczeła zagryzać wargi jakby się jej spodobało to co zobaczyła. Speszony odwróciłem się w stronę ściany aby nie widziała mnie w takim stanie ale ona jakby nigdy nic złapała mnie za małego i powiedziała "W sumie nie jest największy jakiego widziałam ale jak nad nim popracować to i tak do tego samego dojdzie jak inne" i uśmiechneła się patrząc mi prosto w oczy. Nie byłem pewny czy mówi serio czy znowu się nabija. Wprawdzie z nie jedną dziewczyną już byłem ale nigdy nie doszło między nami do tego do czego teraz między mną a Anką więc nie byłem pewny o co jej chodzi. Nigdy nie dotykała mnie tak dziewczyna bo zawsze byłem za bardzo nieśmiały aby do czegokolwiek takiego doszło a tu z własną siostrą... Popatrzyłem na nią i powidziałem "Znowu będzie powtórka z historii?".
    Wszelkie opowiadania są pisane w wolnym czasie na telefonie komórkowym. Dlatego pisanie ich trwa tyle ile trwa. Nie da rady tego przyśpieszyć!
  • tabulatorex
    Świętoszek
    • Apr 2011
    • 11

    #2
    c.d.
    Anka uśmechnła się pochyliła się nad moim penisem, złapała go lewą ręką i włożyła go sobie do buzi a następnie possała go chwilkę i powiedziała do mnie "Czy to wystarczy ci abyś uwierzył że nie żartuję?" Z wrażenia że własna siostra wzieła mi do buzi penis stanął mi dęba, po chwili był sztywny jak nigdy dotąd a Anka masując się po piersiach odchyliła głowę w stronę drzwi łazienki i zawołała "Marta... chodź na chwilkę do łazienki". Na te słowa przestraszyłem się i wyrwałem penisa z rąk siostry. Już chciałem się zacząć ubierać kiedy do drzwi weszła Marta i z uśmiechem na ustach powiedziała do Anki "Rodzice będą dopiero za dwie godziny bo poszli na jarmarki. Mamy go dla siebie na ten czas". Zaczełem się bać, o co im chodzi. Marta podeszła do mnie i mimo iż odsunełem się do ściany zdąrzyła złapać mnie za jądra i lekko je ścisnąć co sprawiło że zgiełem się z bólu a następnie powiedziała do mnie "Teraz pójdziesz z nami do naszego pokoju i będziesz cicho a jak nie to cię tak ścisnę że ci gały wyjdą oczami rozumiesz?" Pokiwałem głową że tak i poszedłem z nimi do ich pokoju. Tam Marta rzuciła mnie na łóżko i kiwając głową do Anki dała jej znać że może zaczynać a mi dodała jeszcze "Teraz braciszku zrobisz co ci każemy a jak powiesz rodzicom to powiemy że to ty zaczełeś, że nas podglądałeś nas w łazience oraz że groziłeś nam! zrozumiałeś?". Nie trzeba było mi powtarzać dwa razy ale na wszelki wypadek Anka walneła mnie z pięści w twarz a Marta ponownie lekko ścisneła mnie za jądra i powiedziała do Anki "Dobra jest gotowy nic tylko zbawić się z nim jak zawsze chciałyśmy!". Marta zamkneła drzwi pokoju na klucz a Anka zaczeła się wdrapywać na łóżko, następnie klękneła przede mną złapała mnie za brodę i powiedziała do mnie "Zastanawiałeś się w łazience czy dałabym pobawić się swoją cipką? To teraz masz okazję a jak nie sprawisz się tak jak trzeba to dostaniesz w ryj a Marta jeszcze ci przemodeluje zębami fiuta!" Rozłożyła nogi tak że miałem przed sobą jej dupcię i cipkę a ona sama z Martą zaczeła obrabiać mój interes. Przez chwilę byłem przestraszony tym co się dzieje. Nigdy wcześniej takie nie były i nie znałem ich od tej strony. Poczułem się jakby jakieś obce laski wzieły mnie w obroty i kazały się zadowolić w najlepszy sposób jaki potrafię. Odwarzyłem się odezwać i powiedziałem im wprost "Ale.. Ale ja.. Ja nigdy tego nie ro..biłem! Nie wiem od czego zacząć aby to było dobrze!" Słysząc te słowa siostry się roześmiały. Marta wstała i podeszła do mnie a ja nie chcąc znowu oberwać po głowie zasłoniłem się rękoma. Wtedy zamiast walić mnie Marta powiedziała "Dobra mały fiucie - teraz przejdziesz skrócony kurs zadowolania sióstr. Widzisz cipkę Anki" Pokiwałem głową że tak "No więc tak - rozchyl te wargi i na dole pod jej brzuchem zobaczysz taki wystający punkcik - widzisz?". Pokazałem jej co takiego znalazłem. Marta zaczeła dalej "No brawo widać aż takim debilem nie jesteś - To jest łechtaczka - zapamiętaj to sobie głąbie na całe życie - to służy do zaspokajania kobiety - masz lizać to delikatnie języczkiem robiąc kółka na niej - troche w lewo, troche w prawo oraz w dół i w górę tak aby nasza Aneczka czuła się jak w siódmym niebie! A między tymi wargami co odsłoniłeś jest dziurka - tu wsadzisz palca wskazującego i będziesz delikatnie masował ją do środeczka i na zewnątrz tylko uważaj na paznokcie bo widzę że debilu jak zwykle o nie nie dbasz i jeszcze zajedziesz a wtedy tak ci w jaja *******nę pięścią żę zobaczysz gwiazdki! Po stronie brzucha znajdziesz chropowaty punkcik - tak zwany punkt G - będziesz go masował a jak poczujesz że w miejscu gdzie masujesz robi się mniej ślisko to spytasz się Aneczki czy masz poślinić tam i dalej masować czy iść głębiej do następnego chropowatego punktu. Mam tylko nadzieję że sięgniesz gnojku bo paluszki masz długie ale nigdy nie wiadomo i pamiętaj - uważaj abyś paznokciami nie zajechał w środku!" Słuchałem jej jak wryty i nie śmiałem się jej przeciwstawić. Już przy niej zaczełem lizać łechtaczkę i delikatnie wkładać paluszka do środka po czym Marta powiedziała że jednak lepiej abym włożył środkowego palca to będzie milej i poszła do Anki na łóżko obrabiać mi pałę razem z nią. Przez dłuższy czas byłem przerażony że coś źle zrobię i co chwilę słysząc jak Anka stęka pytałem się czy dobrze robię i co chwilę słyszałem od Marty "Dobrze głąbie! Rób tak dalej" Gdy już byłem pewny że jest ok zaczełem bardziej zwracać uwagę na to co liżę. Smak z początku który wydawał mi się dziwny jakby siki czy coś z czasem zaczął być inny dziwniejszy ale przyjemniejszy w zapachu i smaku a cipka Anki zaczeła być coraz bardziej mokra i śliska. Siostry po woli zmęczone obrabianiem mi pały która nie chciała dotąd stanąć ze strachu nagle zaczeły się uśmiechać gdy moj podniecenie zaczeło wzrastać. Po chwili Anka Pochyliła się na moj uda i zaczeła je mocniej trzymać a jej ciało zaczeło się rzucać. Przestraszyłem się że coś jej jest i zaczełem już pytać się Marty "Co się dzieje? Anka wszystko w porządku?" Na co Marta śmiała się patrząc na mnie i w końcu powiedziała że Anka świetnie się czuję i abym jeszcze chwilkę lizał i masował aż Anka powie dość. Nie trwało to długo i usłyszałem Jak Anka mówi zdyszana i zmęczona "juuuż... dość...". Przestałem mając nadzieję że to koniec. Marta położyła Ankę obok mnie a sama powiedziała do mnie "No... to teraz moja kolej tyle że nie musisz mnie lizać bo już się masowałam patrząc na Anię jak szczytuje". Spytałem się jej to co innego mam niby robić na co ona klękneła przy moich stopach schyliła się do mojego prącia i powiedziała "Podniesiemy ten maszt bardziej i zobaczymy na co cię stać braciszku". Zaczeła dobierać się do mojej fujary... złapała trzon fiuta lewą dłonią, prawą zaczeła dotykać moich jąder tym razem je masując a nie ściskając a w usta wzieła mojego penisa... Zaczełem się podniecać coraz bardziej... Zapomniałem że siostra robi mi loda i zaczełem w miare emocji ruszać biodrami. Po chwili miałem znowu sztywnego jak nigdy i wtem Marta przestała. Spluneła mi na fiuta, następnie jakby dosiadając konia przeżuciła swoją prawą nogę przeze mnie i powiedziała "No to teraz zacznie się najlepsze tylko pamiętaj zapomnij że ****esz siostrę i zajmij się zabawą". Wtedy to przyszło mi dopiero do głowy że Marta chce się ze mną kochać. Wcześniej nie sądziłem że do tego dojdzie raz że siostra a dwa że myślałem że skończy się tylko na lizaniu. Marta osuneła się na mojego sztywnego penisa wkładając go do swojej cipki mówiąc "Nie taki dorodny jak inne ale zawsze swój!" i uśmiechneła się do mnie. Przez chwilę skakała na mnie patrząc jak zaczynam wzdychać i gdy zaczynałem powoli dochodzić zeskoczyła ze mnie i powiedziała żebym teraz poruchał Ankę bo już ostygła. Zgodziłem się bez namysłu w końcu takiej przyjemności nie zaznałem jeszcze nigdy z kobietą a tym bardziej z dwoma. Najbliższe porównanie jakie miałem waląc sobie konia nie dawało się porównać z tym. Tymczasem Anka powiedziała że nie da rady skakać na mnie i że to ja mam w nią wejść. Pochyliłem się nad nią i zaczełem celować w jej cipkę ale jakoś mały nie chciał wejść. Z pomocą przyszła Marta łapiąc mój sprzęt i wkładając go w dziurkę między wargami sromowymi. Poczułem się lepiej niż z Martą... teraz ja kontrolowałem tempo i siłę... zaczeło mi się to jeszcze bardziej podobać... Mój penis stał się jeszcze sztywniejszy a mnie ogarneło podniecenie jak nigdy dotąd. Zaczełem jej wpychać szybciej i mocniej... Po chwili Anka uniosła nogi i położyła j na moich ramionach a ja oparty dłońmi między jej pachami zaczełem czuć się jeszcze lepiej niż przed chwilą. Marta postanowiła znowu pomóc mi w ujerzdzaniu siostry... "Weź kucnij tak abyś miał fiuta w jej szparce ale kolana zgięte i abyś tak kucał że wejdziesz głębiej bo ten twój sprzęt i tak mimo wszystko średniej wielkości". Jak powiedziała tak zrobiłem... zaczełem jechać Ankę z całej siły coraz mocniej i coraz głębiej... zaczeła jęczeć, wzdychać, stękać kilka razy nawet krzykneła już myślałem że coś źle robię popatrzyłem się na Martę i w tym momencie Anka powiedziałą że ma już dość. Marta widząc że jeszcze nie doszedłem wzieła mnie w swoje obroty w tej samej pozycji co jej siostra. Po chwili zaczełem czuć że dojdę... zaczeły brać mnie powoli skurcze... Marta też zaczynała powoli już dochodzić patrząc na podobną reakcję jej ciała co Anki... podobnie jak siostra wzdychała i stękała dodatkowo masując sobie sutki... Nagle zauważyła że niedługo dojdę do końca swoich możliwości złapała mnie za włosy i ostrym tonem powiedziała do mnie "zerżnij mnie jak sukę - mocniej szybciej głębiej i do samego końca aż wybuchniesz!!!" Jej słowa sprawiły że poczułem się jeszcze bardziej podniecony i eksplodowałem w niej prawie natychmiast wydzierając się jak nigdy dotąd podczas gdy waliłem sobie konia. Uczucie to było niesamowite. Rękoma zaczełem ściskać siostrę za ramiona i nie patrząc się na jej zgodę zaczełem całować ją w usta aby po chwili zatopić w niej języczek. Marta o dziwo odwzajemniła całusy. Złapała mnie za włosy z tyłu głowy zaczęła przyciskać moją głowę do swojej i wpychając mi swój języczek w usta zaczęła nim lizać mój. Nagle doszedłem w niej czując ulgę jak nigdy dotąd. Nie musiałem swoją dłonią szturchać fiuta aby ten doszedł a uczucie ciepła cipek sióstr dodatkowo utwierdził mnie w przekonaniu że już zawsze będę dążył do seksu z dziewczyną a nie sam. Chwilę jeszcze po eksplozji ruszałem się w niej po czym kazała mi go wyjąć. Anka podeszłą do mnie wzięła go w dłonie zaczęła masować a po chwili wylizała go z reszty spermy. Marta z uśmiechem na ustach wzdychała i wiła się na łóżku co chwilę podobnie jak wcześniej Anka doznając drgawek. Po chwili Marta podeszła do mnie złapała mnie za brodę i spytała się mnie "I jak było braciszku? Czy twój pierwszy raz był wystarczająco wyjątkowy? A może chciałbyś to powtórzyć jeszcze?". Uśmiechnełem się i zanim zdążyłem odpowiedzieć że chciałbym Anka podeszła i powiedziała mi "Jutro rodzice też idą na jarmark tylko nie wiemy jeszcze o której i na jak długo. Dowiemy się i będziemy robić to samo ale już chyba nie będziemy musiały cię zmuszać co?". Po chwili podniosły mnie i poszliśmy razem pod prysznic aby się wykąpać. Tam zobaczyłem jak Marcie wypływa sperma z cipki. Anka podeszła do niej starła paluszkiem część spermy z pomiędzy warg siostry i powiedziała do mnie "No braciszku... wy****łeś swoje siostrzyczki na maksa" po czym się uśmiechnęła i oblizała paluszek ze spermy. Po kąpieli poszliśmy się ubrać i zasiedliśmy razem w pokoju oczekując na powrót rodziców.
    Wszelkie opowiadania są pisane w wolnym czasie na telefonie komórkowym. Dlatego pisanie ich trwa tyle ile trwa. Nie da rady tego przyśpieszyć!

    Skomentuj

    • tabulatorex
      Świętoszek
      • Apr 2011
      • 11

      #3
      Wakacje w Łebie cz. 2
      Następnego dnia obudziłem się około 5 rano ze sztywnym fiutem. No co? Nieraz już się tak budziłem jak miałem erotyczny i przystępowałem do szturchania Freda. Tym razem jednak nie pamiętałem żadnego takowego snu za to jak już się rozbudziłem to zobaczyłem sprawce całego zamieszania. To była Marta! Lizała mnie po penisie i jajkach dodatkowo masując dłonią mojego Wacka. Już miałem się zapytać co robi kiedy to przestała i powiedziała ze mam być cicho. Wtedy tez dopiero zauważyłem ze druga dłonią masuje sobie myszkę. Po chwili weszła na łózko i okrakiem dosiadła mojego ogiera. Zaczęła mnie ujeżdżać a razem ze mną odgłosy zadowolenia wydawało łóżko. Słysząc to Marta przestała mnie ujeżdżać po czym zeszła z łózka i kazała mi się położyć na podłodze. Z uwagi na to ze mój pokój nie był duży (najmniejszy w całej wynajmowanej chatce) to ułożenie się miedzy łóżkiem a drzwiami nie można było nazwać najwygodniejszym. Dosiadła mnie znowu i zaczęliśmy się dalej kochać. Ja z bokserkami na kostkach i podniesiona koszulka odkrywająca mój tors a ona normalnie ubrana tyle ze lekko odchylone majtki tak aby mój członek wszedł w jej siuśkę i z podwinięta koszulka z przodu kiedy to dotykałem jej piersi. To było wspaniale. Seks z samego ranka. Po chwili kazała mi się uciszyć bo ponoć za bardzo wzdychałem a następnie gdy to nie pomogło zasłoniła mi usta i powiedziała ze jak nie będę się kontrolował jak ona to skończy to bo nie chce obudzić rodziców. To pomogło. Starałem się być jak najciszej potrafiłem. Po chwili zeszła ze mnie i kazała klęknąć za nią podczas kiedy ona na czworaka wypnie się w moja stronę. Zrobiłem co chciała a następnie kazała mi wejść w nią od tylu. Tak tez postanowiłem zrobić. Już miałem głębiej wepchać swój interes kiedy odwróciła się i z uśmiechem na ustach powiedziała ze wkładam do zlej dziurki i że na tą jak już to przyjdzie pora kiedy indziej. Wzięła mojego penisa i sama zaczęła naprowadzać gdzie trzeba. Po udanej akcji wkładania fiuta zaczęła się oddalać i przybliżać powoli a ja znowu poczułem to wspaniale uczucie ciepła na prąciu. Zaczęło mi się coraz bardziej podobać. Zacząłem dotykać jej pośladków po czym złapałem ja za bioderka i w tej chwili poczułem chęć przejęcia inicjatywy. Zacząłem podobnie jak ona ruszać się do przodu i do tylu a Marta zgięła się do samej podłogi głową i jednocześnie pupcie wypchała wyżej do mnie. To mi się tak spodobało ze przestałem zwracać uwagę na otaczający mnie świat. Najważniejsza była wtedy jej myszka i ja ją zaspokajający. Marcie tez bardziej się podobało bo zaczęła głośniej oddychać i cicho wzdychać. Kochaliśmy się tak wspaniale a dodatkowe odgłosy uderzeń jej pupci o moje ciało jeszcze bardziej mnie podniecało tak bardzo że o mały włos a wystrzeliłbym w niej już teraz, teraz... Teraz to otworzyły się drzwi do pokoju a my usłyszeliśmy "Co wy robicie?"...

      Wakacje w Łebie Cz. 3
      Dźwięk słów wystraszył mnie i Martę do tego stopnia ze zerwaliśmy się na nogi natychmiastowo. Marta zaczęła odruchowo ubierać spod ubioru który wcześniej jej ściągnąłem z jednej nogi a mi mały eksplodował wprost na stojąca w drzwiach osobę obficie zalewając sperma piżamę. Dopiero wtedy zorientowaliśmy się ze to Anka otworzyła drzwi i nas nakryła a nie żaden z rodziców. Anka parsknęła śmiechem jak zobaczyła jak zareagowaliśmy a Marta wkurzona wciągnęła ja do pokoju i jednym ruchem rzuciła na łóżko po czym zamknęła drzwi i poprawiła do końca swoja piżamkę. Ja stałem jak wryty patrząc na cala ta sytuacje z gaciami na kostkach. Marta kazała mi się ubrać i zaczęła wyżywać się na Ance opierniczając ja ze nam przerwała w taki sposób ze ona się zestresowała jak nigdy dotąd. Anka przeprosiła nas za to ale podkreśliła ze to wina Marty bo gdyby jej powiedziała co planuje to razem by się za mnie wzięły i nic takiego by się nie wydarzyło. Marta tez ja przeprosiła i obiecała ze nie będzie już taka samolubna w przyszłości. Ja zdarzyłem się ubrać a Anka zaczęła ścierać palcami spermę ze swojej piżamki i zlizywać ja z palców po czym zapytała się Marty czy biorą się znowu za mnie ale Marta nie miała ochoty. Jak się okazało ja tez nie za bardzo miałem bo wszelkie próby Anki aby postawić mi fiuta na baczność zawodziły. Próbowała go masować i lizać ale mój penis jakoś nie reagował i nic dziwnego bo kilka minut temu już eksplodował na nią. Anka troszkę posmutniała ze jej wysiłki nic nie dały. W ramach pocieszenia powiedziałem ze jak chce to mogę ja polizać i pomasować. Popatrzyła smutno na mnie chwilkę wpatrywała się mi po czym się zgodziła, ściągnęła spodenki od piżamki i rozchyliła nóżki. Ja jak obiecałem zacząłem lizać jej cipkę zaczynając od wbicia się języczkiem miedzy jej wargi aby potem cofnąć się do łechtaczki a do środeczka włożyłem środkowego palca pilnując aby jej w środku nie zadrapać bo groźbę z poprzedniego dnia pamiętałem nadal. Po jakimś czasie Anka zaczęła prawie dochodzić do orgazmu a mi zaczął stawać fiut z podniecenia jakie Anka mi zafundowała wiec włożyłem jej go w cipkę i zacząłem ja posuwać leząca na plecach. Ance dużo nie trzeba było potrzeba do orgazmu wiec chwilkę później usłyszałem ze mam z niej wyjść ale nie miałem na to najmniejszej ochoty. W końcu Anka odepchnęła mnie a Marta w tym czasie masująca się od dłuższej chwili dosłownie przejęła pałeczkę. Podeszła do mnie stojącego przed łóżkiem i zaczęła lizać mi fiuta po czym położyła się na podłodze a ja będąc nad nią wszedłem w nią i nie myśląc o tym aby być delikatny rżnąłem ja w najlepsze. Skończyłem przed nią i spuściłem się w niej zalewając ja dawka spermy. Marta zmartwiona tym postanowiła dokończyć sama to na co liczyła ze ja zrobię, zaczęła masować sobie łechtaczkę i jednocześnie masować się palcem w środku co wywoływało dziwne efekty dźwiękowe podobne do pluskania w wodzie. Chwile później szczytowała na podłodze zgięta jakby było jej zimno. Około 7 rano siostry poszły do swojego pokoju a ja położyłem się do łóżka spróbować dospać brakujące godziny.
      0statnio edytowany przez sister_lu; 21-04-11, 10:43.
      Wszelkie opowiadania są pisane w wolnym czasie na telefonie komórkowym. Dlatego pisanie ich trwa tyle ile trwa. Nie da rady tego przyśpieszyć!

      Skomentuj

      • Pawełxxx
        Ocieracz
        • Feb 2009
        • 106

        #4
        Będzie ciąg dalszy?
        łapie chwile ulotne jak ulotka...

        Skomentuj

        • MatrixP
          Świętoszek
          • Jun 2011
          • 23

          #5
          Niecierpliwie oczekuję na dalszy ciąg. Opowiadanie bardzo mi się podoba. Fabuła i fantazje są . . . super

          Skomentuj

          • lookmaster
            Świętoszek
            • Mar 2009
            • 9

            #6
            Początek (prawie cały pierwszy post) do zmiany, zbyt dużo dywagacji i odejść od tematu. Ale reszta miodzio, jedno z najlepszych czytanych przeze mnie opowiadań. Czekam na dalszą część (mam nadzieję że miejsce przebierania dziewczyn na plaży też będzie wykorzystane).

            Skomentuj

            Working...