W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

W piwnicy (fetysz stóp)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sexyboy15
    Świętoszek
    • Mar 2009
    • 1

    W piwnicy (fetysz stóp)

    Był dzień jak co dzień. Wstałem rano, umyłem się, ubrałem i poszedłem na przystanek. Na autobus dowożący mnie do szkoły czekałem około 5 minut. Wsiadłem, założyłem na głowę słuchawki i patrzyłem za okno, bo nic więcej nie ma tam ciekawego do roboty. Po jakichś 10 minutach jazdy wsiadła ona. Piękna dziewczyna o imieniu Jagoda, rok starsza ode mnie. Wiele razy masturbowałem się myśląc o niej. Była dziś ubrana w spódniczkę mini, czarne rajstopy, różową bluzkę i buty, nie sięgające nawet do kostek, które pokazywały wierzchnią część jej stopy.
    Dojechałem do szkoły, poszedłem na pierwszą lekcje, ale zamiast myśleć o czym mówił nauczyciel, wyobrażałem sobie piękną dziewczynę którą widziałem w autobusie. Nagle zadzwonił dzwonek i wyrwał mnie ze świata marzeń, poszedłem na kolejną lekcję z nadzieją że ten dzień szybko minie. Wszedłem do klasy, ale brakowało w niej jednego krzesełka. Akurat zabrakło go dla mnie. No cóż, poszedłem do piwnicy, gdzie znajdują się naprawione krzesełka. Spotkałem tam Jagodę. Powiedziałem cześć i zaproponowałem pomoc, bo zobaczyłem że nie może sobie poradzić z podniesieniem trzech krzesełek które miała zanieść do klasy. Odstawiła krzesełko które trzymała w ręku i cofnęła się, zahaczając nogą o inne krzesło. Przewróciła się. Natychmiast odstawiłem krzesełka, kucnąłem koło niej i zapytałem czy nic jej się nie stało. Powiedziała że boli ją noga. Złapałem ją za kostkę, dotykałem w różnych miejscach i pytałem czy bardziej boli. Odpowiadała że nie i podziękowała za pomoc. Ja w tym momencie nie mogłem się powstrzymać i zdjąłem jej buta łapiąc jej śliczną stopę. Ze zdziwieniem zapytała co robię.
    - Zawsze o Tobie marzyłem – odpowiedziałem
    - No co ty, nie możemy tego zrobić!
    - Dlaczego nie? Nikt nas tu nie znajdzie.
    - Proszę, nie rób tego. Nie chcę
    W tym momencie złapałem ją za czubek stopy i lizałem jej piękne paluszki. Obśliniłem jej całą stopę, ona tylko się uśmiechała i cichutko mruczała z rozkoszy. Zdjąłem jej drugiego buta, rozpiąłem sobie rozporek i zdjąłem bokserki.
    - Obciągnij mi swoimi stopami – powiedziałem.
    Nic nie odpowiedziała tylko zaczęła ruszać stópkami po moim kutasie raz w górę, raz w dół. Było mi strasznie przyjemnie, lecz nie mogłem się powstrzymać i odepchnąłem ją. Przewróciła się na podłogę. Położyłem się między jej nogami i głaskałem po pięknych, zamkniętych w cienkim, czarnym materiale, udach. Jeździłem po jej udach rękami w górę i w dół, Jagoda cicho jęczała z rozkoszy. Zbliżałem się do jej cipki. Głaskałem ją po wzgórku łonowym i zjechałem ciut niżej.
    - Przestań, ja nie chcę, proszę przestań. – prosiła
    - Zamknij się i zdejmuj bluzkę – rozkazałem.
    W czasie kiedy się rozbierała ja jeździłem lekko palcem po jej majteczkach. Powiedziałem żeby zdjęła z siebie całe ubranie oprócz majtek i rajstop. Poszedłem do drugiego pokoju po nożyczki i przeciąłem jej majtki. Powrotem naciągnąłem na nią te piękne czarne rajstopki i położyłem na ziemię. Teraz dokładnie widziałem jej cipkę. Całą dłonią jeździłem po jej kroczu a ona tylko pojękiwała. Zrobiłem dziurę w rajstopach i zacząłem drażnić jej łechtaczkę. Po chwili jej dziurka była cała mokra. Jagoda piszczała z podniecenia.
    - Zamknij się suko – krzyknąłem.
    Wsadziłem swój paluszek lekko w jej dziurkę. Pobawiłem się jeszcze chwilę jej dziurką, położyłem ją na stole i wsadziłem kutasa w jej cipkę.
    Wypełniłem sobie usta jej spoconymi stópkami. Ruszała paluszkami łaskocząc mnie w podniebienie. Pchałem kutasa coraz mocniej, a ona piszczała z bólu. Rżnąłem ją z całej siły. Jagoda prawie zemdlała. Przerwałem swoją pracę i zacząłem lizać jej cipkę. Nie miała siły, bardzo cicho stękała. Potem po raz kolejny zabrałem się za jej nogi. Spuściłem się na jej stopy i powiedziałem żeby się ubierała. Wstała ledwo żywa, ubrała się i podziękowała. Nie było sensu wracać na lekcje, wyszedłem ze szkoły i pojechałem zadowolony do domu.


    Opowiadanie jest moje, miłego czytania.
    0statnio edytowany przez sister_lu; 02-03-11, 14:23. Powód: Formatowanie.
  • chesus
    Banned
    • Mar 2009
    • 8

    #2
    Dno

    Bezsensowne , sporo błędów poza tym jak dla mnie mało podniecające. od 0-10 daje 3-

    Skomentuj

    • Amelia
      Ocieracz
      • Feb 2009
      • 121

      #3
      Nie podoba mi sie. Może jakbyś jakos to bardziej rozwinął...
      http://www.wywiader.pl/malinkaa400

      Skomentuj

      • Carlito
        Świętoszek
        • Feb 2009
        • 1

        #4
        Może idziesz w dobrym kierunku, ale popraw to i bardziej rozwiń, a może być ciekawie

        Skomentuj

        • 22 latek
          Świętoszek
          • May 2005
          • 34

          #5
          dno o.O

          Skomentuj

          • Barti777
            Banned
            • Mar 2009
            • 66

            #6
            Średnie... Nic specjalnego. Wg mnie troche za krótkie. 5 na 10

            Skomentuj

            • Niziurski
              Świętoszek
              • Apr 2009
              • 6

              #7
              Hmm...jestem nowy nie wiele poradzę, opowiadanie fajne tylko trochę za krótkie, także jak czytam to widzę że napisałeś to odniechcenia no nie miałeś nic do napisania. Mimo to w skali od 1-10 daje 6.
              "Kto mieczem wojuje od miecza ginie, a kto miecz odkłada umiera na krzyżu."

              Skomentuj

              • kidd
                Świntuszek
                • Apr 2009
                • 73

                #8
                :/

                Napisał 22 latek
                dno
                to chyba mowi wszystko i niestety ale trzeba sie z tym zgodzic

                Skomentuj

                Working...