Asia i Ewelina razem wynajmowały mieszkanie. Były serdecznymi przyjaciółkami. Łączyła je szczególna emocjonalna więź. Poznały się dwa lata wcześniej, kiedy Asia przeprowadziła się na nową stancję. Studiowały na dwóch różnych kierunkach. Po powrocie z uczelni razem gotowały, sprzątały, a potem przygotowywały się na wieczorne wyjścia do okolicznych knajpek. Lubiły spędzać czas ze sobą. Nie wstydziły się swej nagości. Często mijały się w przedpokoju, kiedy szły nago do łazienki. Pewnego dnia, podczas nieprzyjemnej ulewy, kiedy przemokły do suchej nitki wracając z zakupów, zmarznięte marzyły o tym, żeby znaleźć się w wannie.
– Kto się pierwszy kąpie? – spytała Asia.
– Nie wiem, mnie wszystko jedno. Może wykąpiemy się razem? – żartem zaproponowała Ewelina i roześmiała się.
– Nie ma sprawy! Możemy się wykąpać! Przygotuję wannę. – Asia wiedziała, że Ewelina żartuje, ale celowo potraktowała jej słowa całkiem poważnie. Ewelina zgodziła się. Wyszła z łazienki i rozebrała się. W samej bieliźnie przeszła do kuchni. Przechodząc obok łazienki słyszała, jak Asia krząta się po niej. Woda już płynęła. Ewelina Rozpakowała siatki ze sprawunkami i wyjęła wino. Otworzyła i rozlała je do lampek. Przygotowała tacę z kilkoma kawałkami sera różnych gatunków i dołączyła do przyjaciółki. Asia siedziała już w wannie i oblewała swoje ciało gorącą wodą. Ucieszyła się na widok podwieczorka przyniesionego przez koleżankę. Ewelina odłożyła tackę na pralkę, obok starannie złożonych ubrań, które przed chwilą zrzuciła z siebie Asia. Dziewczyna w wannie przyglądała się jak współlokatorka zdejmowała z siebie bieliznę. To był bardo ładny widok. Asia zazdrościła przyjaciółce dużych, kształtnych piersi z przypominającymi maliny brodawkami. Ewelina przekroczyła krawędź wanny i usiadła naprzeciw Asi. Asia była niepozorna. Na pewno nie można podciągnąć jej pod jakikolwiek obowiązujący kanon piękna kobiecego ciała. Była niska i trochę krępa. Miała za to bardzo ładną, niewinnie wyglądającą twarz. Jeszcze niegdy nie miała mężczyzny. Swoją wiedzę na temat seksualności zawdzięczała lekturze „Sztuki kochania”, którą podkradała z biblioteczki rodziców, kiedy była jeszcze w podstawówce. Ewelina przeżyła swój pierwszy raz kilka lat temu. Z chłopcem, który potem od niej odszedł. Zrobiła to raczej z ciekawości i do dziś żałowała. Młody człowiek okazał się kiepskim kochankiem. Bardzo szybko skończył, i w ogóle zachowywał się jak dupek. Obydwie lubiły spędzać czas z kolegami. Świetnie się z nimi dogadywały. Czasami bywały zauroczone niektórymi, ale wciąż nie mogły sobie znaleźć „tego kogoś”. Dziewczęta siedziały naprzeciw siebie delektując się serem, winem i gorącymi oparami otulającymi ich ciała. Rozluźniały się. Od tamtej pory często urządzały wspólne kąpiele.
Na wiosnę Ewelina obchodziła urodziny. Postanowiła uczcić ten dzień zorganizowaniem „babskiego wieczoru”. Zaprosiła sześć koleżanek do mieszkania i czas upłynął im na tańcach, piciu alkoholu, przegryzaniu zakąskami przygotowanymi wspólnie z Asią. Dziewczyny czuły się świetnie. Były bardzo rozluźnione. Jednakże wieczorem, zmęczenie dało o sobie znać. Dziewczęta rozłożyły na podłodze materace i zaścieliły je. Miały wszystkie na nich spać, a przed snem jeszcze pogadać. Na początku rozmowy toczyły się wokół spraw związanych ze studiami, potem stały się coraz bardziej intymne. Jedna z koleżanek napomknęła coś o doktorze, do którego prawie wszystkie wzdychały, potem któraś zażartowała na temat wspólnego kolegi, który podobał się innej i w końcu przyjaciółki zaczęły się dzielić ze sobą informacjami na temat swojego życia seksualnego. Prym wiodła Aneta, chyba najbardziej doświadczona, reprezentująca typ przez niektórych określany mianem „kobiety wyzwolonej”. Jej opowieści były barwne i interesujące. Dziewczyny nie nudziły się, kiedy prowadziła dialog z równie wygadaną Natką, która od pięciu lat chodziła ze swoim ukochanym, a wczesnym latem planowała się z nim pobrać. Okazało się, że najmniej do powiedzenia miała Asia.
Niedługo po przyjęciu Eweliny i po nocnych rozmowach, po których Asia czuła się nieco przygnębiona. Jednak wszystko, co usłyszała, rozbudziło w niej wyobraźnię. Częściej niż zwykle myślała o „tych” sprawach. Nocą nie mogła powstrzymać swojej ręki wędrującej ku jej muszelce. Raz została nawet przyłapana przez Ewelinę podczas masturbacji. Ewelina przeprosiła i taktownie wyszła z pokoju. Asia była bardzo zawstydzona. Założyła spodnie i poszła za Eweliną ze łzami w oczach.
- Ewelina, ja Cię przepraszam! – powiedziała drżącym głosem.
- Nie Asiu! To ja przepraszam. Powinnam zapukać zanim otworzyłam drzwi. – Ewelina podeszła do przyjaciółki i mocno przytuliła ją do siebie. – Asiu! Przecież wiesz, że to jest normalne. Ja też czasami to robię. Nie masz powodów się wstydzić.
Asia nie mogła opanować płaczu. Płakała trochę ze wstydu, a trochę ze wzruszenia. Cieszyła się, że ma przyjaciółkę, która ją tak rozumie. Ewelina zrobiła gorącej herbaty. Posiedziały trochę ze sobą i poszły spać. Nie wracału już do tego tematu.
Tomek był znany z rozrywkowego trybu życia. Regularnie chadzał na imprezy. Szwędał się po akademikach, stancjach, barach studenckich i wszędzie, gdzie tylko wyczuwał jakąkolwiek imprezę. Gdy zbliżała się sesja i większość osób kuła na egzaminy, on również brał do ręki lektury i kserowane notatki. Ale nie dlatego, żeby się czegoś nauczyć, a raczej z nudy i zmęczenia. Regenerował siły, które zamierzał wykorzystać po sesji. Tomasz był bardzo inteligentnym człowiekiem. Nie miał problemów z nauką. Potrafił się do niej przyłożyć, kiedy było trzeba. Poza tym natura obdarzyła go wielką inteligencją emocjonalną. Pomimo opinii nie stałego w uczuciach hulaki, jego czarowi ulegała większość dziewcząt na roku. Był bardzo przystojny i potrafił prawić kobietom prawdziwe komplementy. Przyjaźnił się również z Asią, która była jego koleżanką z roku. Spotykali się i nierzadko dugo i szczerze rozmawiali ze sobą. Wiedzieli o sobie prawie wszystko.
Pewnego dnia odwiedził ją na stancji. Jak zwykle była herbata i ciasteczka. Ewelina również była jedną z fanek Tomka. We troje posiedzieli w kuchni a potem rozeszli się do pokojów. Ewelina poszła do swojego uczyć się, a Asia zabrała Tomka do swojego. Asia była zdenerwowana. Nie mogła sobie znaleźć miejsca, wierciła się i ciągle zmieniała miejsce. Tomek obserwował ją spokojni i starał się nie zwracać uwagi na zachowanie koleżanki. Wiedział jednak, że coś się święci. Podpowiadała mu to intuicja i nie małe doświadczenie. Rozmawiali ze sobą jak zwykle. Atmosfera zrobiła się nieco intymniejsza. Zaczęli rozmawiać o najbardziej osobistych sprawach. Asia wyraźnie uspokajała się. W pewnym momencie Tomek zdecydował się zrobić krok, niczym drapieżnik, który rozpracował już swoją ofiarę. Podszedł do Asi. Słuchał jak mówi i powoli milknie. W końcu siedzieli w zupełnej ciszy i patrzyli sobie w oczy. Tomek pochylił głowę, aby pocałować Asię. Był gotów do natychmiastowego odwrotu, ale Asia nie wydała mu się zaskoczona. Nie stawiała żadnego oporu. Nawet starała się odwzajemnić jego pieszczoty. Niedługo potem leżeli już na wersalce. Asia na plecach z szeroko rozłożonymi nogami, między którymi ułożył się Tomek. Całował jej szyję tak jakby od dawna wiedział, że tam właśnie znajdzie jej najczulsze punkty erogenne. Asia cicho wzdychała, a kilka razy nawet pisnęła. Czuła rozkosz rozlewającą się po jej całym ciele i straszny mętlik w głowie. Osiągnął erekcję i poczuł przyjemną wilgoć na czubku penisa. Byli wciąż w ubraniach. Tomek ocierał się swoją wypukłością o krocze Asi. Chciał, aby poczuła jego powiększającego się, twardego penisa. Asia już czuła wilgoć między nogami. Było jej tak cudownie. Nie sprzeciwiła się, kiedy Tomasz sięgnął do zamka błyskawicznego w jej polarze i zaczął przesuwać go w dół.
C. D. N.
– Kto się pierwszy kąpie? – spytała Asia.
– Nie wiem, mnie wszystko jedno. Może wykąpiemy się razem? – żartem zaproponowała Ewelina i roześmiała się.
– Nie ma sprawy! Możemy się wykąpać! Przygotuję wannę. – Asia wiedziała, że Ewelina żartuje, ale celowo potraktowała jej słowa całkiem poważnie. Ewelina zgodziła się. Wyszła z łazienki i rozebrała się. W samej bieliźnie przeszła do kuchni. Przechodząc obok łazienki słyszała, jak Asia krząta się po niej. Woda już płynęła. Ewelina Rozpakowała siatki ze sprawunkami i wyjęła wino. Otworzyła i rozlała je do lampek. Przygotowała tacę z kilkoma kawałkami sera różnych gatunków i dołączyła do przyjaciółki. Asia siedziała już w wannie i oblewała swoje ciało gorącą wodą. Ucieszyła się na widok podwieczorka przyniesionego przez koleżankę. Ewelina odłożyła tackę na pralkę, obok starannie złożonych ubrań, które przed chwilą zrzuciła z siebie Asia. Dziewczyna w wannie przyglądała się jak współlokatorka zdejmowała z siebie bieliznę. To był bardo ładny widok. Asia zazdrościła przyjaciółce dużych, kształtnych piersi z przypominającymi maliny brodawkami. Ewelina przekroczyła krawędź wanny i usiadła naprzeciw Asi. Asia była niepozorna. Na pewno nie można podciągnąć jej pod jakikolwiek obowiązujący kanon piękna kobiecego ciała. Była niska i trochę krępa. Miała za to bardzo ładną, niewinnie wyglądającą twarz. Jeszcze niegdy nie miała mężczyzny. Swoją wiedzę na temat seksualności zawdzięczała lekturze „Sztuki kochania”, którą podkradała z biblioteczki rodziców, kiedy była jeszcze w podstawówce. Ewelina przeżyła swój pierwszy raz kilka lat temu. Z chłopcem, który potem od niej odszedł. Zrobiła to raczej z ciekawości i do dziś żałowała. Młody człowiek okazał się kiepskim kochankiem. Bardzo szybko skończył, i w ogóle zachowywał się jak dupek. Obydwie lubiły spędzać czas z kolegami. Świetnie się z nimi dogadywały. Czasami bywały zauroczone niektórymi, ale wciąż nie mogły sobie znaleźć „tego kogoś”. Dziewczęta siedziały naprzeciw siebie delektując się serem, winem i gorącymi oparami otulającymi ich ciała. Rozluźniały się. Od tamtej pory często urządzały wspólne kąpiele.
Na wiosnę Ewelina obchodziła urodziny. Postanowiła uczcić ten dzień zorganizowaniem „babskiego wieczoru”. Zaprosiła sześć koleżanek do mieszkania i czas upłynął im na tańcach, piciu alkoholu, przegryzaniu zakąskami przygotowanymi wspólnie z Asią. Dziewczyny czuły się świetnie. Były bardzo rozluźnione. Jednakże wieczorem, zmęczenie dało o sobie znać. Dziewczęta rozłożyły na podłodze materace i zaścieliły je. Miały wszystkie na nich spać, a przed snem jeszcze pogadać. Na początku rozmowy toczyły się wokół spraw związanych ze studiami, potem stały się coraz bardziej intymne. Jedna z koleżanek napomknęła coś o doktorze, do którego prawie wszystkie wzdychały, potem któraś zażartowała na temat wspólnego kolegi, który podobał się innej i w końcu przyjaciółki zaczęły się dzielić ze sobą informacjami na temat swojego życia seksualnego. Prym wiodła Aneta, chyba najbardziej doświadczona, reprezentująca typ przez niektórych określany mianem „kobiety wyzwolonej”. Jej opowieści były barwne i interesujące. Dziewczyny nie nudziły się, kiedy prowadziła dialog z równie wygadaną Natką, która od pięciu lat chodziła ze swoim ukochanym, a wczesnym latem planowała się z nim pobrać. Okazało się, że najmniej do powiedzenia miała Asia.
Niedługo po przyjęciu Eweliny i po nocnych rozmowach, po których Asia czuła się nieco przygnębiona. Jednak wszystko, co usłyszała, rozbudziło w niej wyobraźnię. Częściej niż zwykle myślała o „tych” sprawach. Nocą nie mogła powstrzymać swojej ręki wędrującej ku jej muszelce. Raz została nawet przyłapana przez Ewelinę podczas masturbacji. Ewelina przeprosiła i taktownie wyszła z pokoju. Asia była bardzo zawstydzona. Założyła spodnie i poszła za Eweliną ze łzami w oczach.
- Ewelina, ja Cię przepraszam! – powiedziała drżącym głosem.
- Nie Asiu! To ja przepraszam. Powinnam zapukać zanim otworzyłam drzwi. – Ewelina podeszła do przyjaciółki i mocno przytuliła ją do siebie. – Asiu! Przecież wiesz, że to jest normalne. Ja też czasami to robię. Nie masz powodów się wstydzić.
Asia nie mogła opanować płaczu. Płakała trochę ze wstydu, a trochę ze wzruszenia. Cieszyła się, że ma przyjaciółkę, która ją tak rozumie. Ewelina zrobiła gorącej herbaty. Posiedziały trochę ze sobą i poszły spać. Nie wracału już do tego tematu.
Tomek był znany z rozrywkowego trybu życia. Regularnie chadzał na imprezy. Szwędał się po akademikach, stancjach, barach studenckich i wszędzie, gdzie tylko wyczuwał jakąkolwiek imprezę. Gdy zbliżała się sesja i większość osób kuła na egzaminy, on również brał do ręki lektury i kserowane notatki. Ale nie dlatego, żeby się czegoś nauczyć, a raczej z nudy i zmęczenia. Regenerował siły, które zamierzał wykorzystać po sesji. Tomasz był bardzo inteligentnym człowiekiem. Nie miał problemów z nauką. Potrafił się do niej przyłożyć, kiedy było trzeba. Poza tym natura obdarzyła go wielką inteligencją emocjonalną. Pomimo opinii nie stałego w uczuciach hulaki, jego czarowi ulegała większość dziewcząt na roku. Był bardzo przystojny i potrafił prawić kobietom prawdziwe komplementy. Przyjaźnił się również z Asią, która była jego koleżanką z roku. Spotykali się i nierzadko dugo i szczerze rozmawiali ze sobą. Wiedzieli o sobie prawie wszystko.
Pewnego dnia odwiedził ją na stancji. Jak zwykle była herbata i ciasteczka. Ewelina również była jedną z fanek Tomka. We troje posiedzieli w kuchni a potem rozeszli się do pokojów. Ewelina poszła do swojego uczyć się, a Asia zabrała Tomka do swojego. Asia była zdenerwowana. Nie mogła sobie znaleźć miejsca, wierciła się i ciągle zmieniała miejsce. Tomek obserwował ją spokojni i starał się nie zwracać uwagi na zachowanie koleżanki. Wiedział jednak, że coś się święci. Podpowiadała mu to intuicja i nie małe doświadczenie. Rozmawiali ze sobą jak zwykle. Atmosfera zrobiła się nieco intymniejsza. Zaczęli rozmawiać o najbardziej osobistych sprawach. Asia wyraźnie uspokajała się. W pewnym momencie Tomek zdecydował się zrobić krok, niczym drapieżnik, który rozpracował już swoją ofiarę. Podszedł do Asi. Słuchał jak mówi i powoli milknie. W końcu siedzieli w zupełnej ciszy i patrzyli sobie w oczy. Tomek pochylił głowę, aby pocałować Asię. Był gotów do natychmiastowego odwrotu, ale Asia nie wydała mu się zaskoczona. Nie stawiała żadnego oporu. Nawet starała się odwzajemnić jego pieszczoty. Niedługo potem leżeli już na wersalce. Asia na plecach z szeroko rozłożonymi nogami, między którymi ułożył się Tomek. Całował jej szyję tak jakby od dawna wiedział, że tam właśnie znajdzie jej najczulsze punkty erogenne. Asia cicho wzdychała, a kilka razy nawet pisnęła. Czuła rozkosz rozlewającą się po jej całym ciele i straszny mętlik w głowie. Osiągnął erekcję i poczuł przyjemną wilgoć na czubku penisa. Byli wciąż w ubraniach. Tomek ocierał się swoją wypukłością o krocze Asi. Chciał, aby poczuła jego powiększającego się, twardego penisa. Asia już czuła wilgoć między nogami. Było jej tak cudownie. Nie sprzeciwiła się, kiedy Tomasz sięgnął do zamka błyskawicznego w jej polarze i zaczął przesuwać go w dół.
C. D. N.
Skomentuj