W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Namioty

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Hitman88
    Świętoszek
    • May 2005
    • 8

    Namioty

    Ta noc miala w sobie cos magicznego. Odurzajacy zapach kwiatow i rozmaitych ziol roznosil sie po calej okolicy i wkradal do najglebszych zakamarkow umyslu; cisza, ktora panowala wokolo, z rzadka przerywana byla przez szum wiatru. Lezala z otwartymi oczyma patrzac przed siebie, chociaz myslami znajdowala sie zupelnie gdzie indziej. Caly czas nie mogla przestac myslec o tym, co sie stalo; nie mogla powstrzymac drzenia rak i zimych dreszczy przechodzacych po jej nagich plecach. Byla calkowicie zdezorientowana, nie wiedziala, czy nie popelnila bledu, ktorego moze zalowac do konca zycia.
    W szkole Iza byla uznawana za zwykla szara myszke, niedoceniana przez ludzi, ktorzy nawet nie raczyli zaszczycic jej jednym spojrzeniem. Czula sie zagubiona posrod nich, nie mogla odnalezc sensu, pocieszenia, celu, do ktorego zwykle dazy sie w zyciu. Jakze przydalby sie jej ktos, kto pokazalby jej piekno swiata, nauczyl oddychac pelna piersia. Juz od pol roku zwracala szczegolna uwage na jednego chlopaka z jej klasy, ktory byl inny od reszty. Nie zachowywal sie jak dzieciak caly czas podstrzypujac dziewczyny po tylkach i targajac je za wlosy. Wywadal sie opiekunczy, roztaczal wokol siebie aure bezpieczenstwa i spokoju; czula, ze zawsze byla by z nim szczesliwa. Bala sie podejsc i powiedziec, co czuje; bala sie odrzucenia, wstydu i przede wszystkim straconych marzen, ktore w pewien sposob dopingowaly ja do wyrzeczen i staran.
    Nie wiedziala jak udalo jej sie dotrwac do tego ostatniego dnia szkoly. Byla szczesliwa, nienawidzila tych zatechlych korytarzy i totalnego bezguscia. Nawet wyraznie slabe oceny nie psuly jej humoru, podobnie jak wyobrazenie miny ojca, ktory bedzie musial je ogladnac. Jednak takiej reakcji sie napewno nie spodziewala. Nie zdazyla nawet wejsc do domu, kiedy zostala podniesiona do gory i obrocona o jakies 720 stopni przy towarzyszacych radosnych krzykach i wybuchach smiechu rodzicow. Dopiero gdy ochlonela, dotarly do niej slowa ojca, ze udalo mu sie znalezc wspolnika do zalozenia firmy i ze dzisiaj przychodzi on wraz z rodzina na kolacje, aby dobic umowy. Od dawna nie przezyla takiej euforii; nareszcie zaczelo sie cos ukladac w jej zyciu; jednak to co sie pozniej stalo przeszlo jej najszczersze oczekiwania...
    Kilka godzin pozniej uslyszla dzwonek do drzwi .Popatrzyla na zegarek:byla dokladnie 16:30. Nie lubila tych wszystkich ceregieli ale jej rodzice uparli sie, aby tez zjadla wspolnie obiad, gdyz goscie mieli przyjsc z synem. Otworzyla drzwi. Poczula ze serce przestalo jej bic na kilka sekund, totalne zaskoczenie i szok. Nikt jej nie powiedzial, ze ten syn to jest Dawid. Po odzyskaniu zdolnosci mowienia przywitala gosci i zaprosila ich do srodka. Ten obiad to byl chyba najwiekszy stres w jej zyciu, prawie nic nie mowila, za to obserwowala swoj obiekt zainteresowan, w ktorym podkochiwala sie od tak dlugiego czasu. Sam wpadal w jej sidla a ona nie mogle wykorzystac sytuacji. Jednak on zauwazyl jej zaklopotanie i puscil porozumiewawczo oczko a po posilku spytal sie czy ma jakies plany na wieczor, bo razem z kolegami i kolezankami rozkladaja namiot chcac troche odreagowac caly ten rok szkolny. Z checia przyjela jego propozycje nie mogac uwierzyc w swe szczescie.
    Przyszedl po nia o 22, dokladnie tak, jak sie umowili.Omal nie wybuchla z radosci, kiedy wzial ja pod reke; dobrze ze bylo ciemno i nie mogl zauwazyc, jak sie zaczerwienila. Szczerze mowiac spodziewala sie wiecej ludzi, byli tylko Kaśka, Monika, Bartek, Robert i oni. Co bardziej ja zdziwilo to to, ze rozbito dwa namioty. Ale to bie bylo wazne skoro spelnia sie jej marzenie. Rozsiedli sie w tym wiekszym i otworzyli piwa. Rozmowa powoli zaczynala sie kleic, a ze byli przedstwiciele obu plci, to tematy zaczely byc coraz bardziej osobiste. Powoli utworzyly sie trzy pary, ktore mialy zamiaru przejmowac sie obecnoscia innych. Jedna z nich byla Iza i Dawid. Przez caly czas lezala wtulona w niego a on glaskal delikatnie jej wlosy, czula ze ta noc nie skonczy sie jakos zwyczajnie. Czy to spowodowala ilosc wypitego piwa czy tez narastajace podniecenie, chwycila go za reke i wyciagnela do drugiego namiotu. Nie bylo tajemnica, po co zostal on rozstawiony, zatem weszli do srodka i polozyli sie na kocach bardzo blisko siebie. Dawid przejal inicjatywe. Przytulil ja mocno do siebie i bardzo powoli zaczal zblizac swoje usta do jej ust. Pierwszy dotyk spowodowal, ze prawie zemdlala z rozkoszy. Nie bylo w tym zadnego pospiechu, calowali sie delikatnie i bardzo namietnie. To ona pierwsza zdecydowala sie na pocalunek z jezyczkiem. Wydawalo sie, ze on tylko czekal na jej zgode, zwarli sie w uscisku i zaczeli przesuwac rece wzdluz swoich cial jeszcze bardziej potegujac doznania. Powoli zaczal przesuwac twarz w strone jej szyi: nie odrywajac jezyka od jej ciala przesuwal sie wzdluz ramienia zatrzymujac sie na dluzej na jej karku a nastepnie na ramieniu. Dobrze slyszal, jak cicho pojekiwala z rozkoszy. Sciagneli bluzki: ona zostala w staniku, on mial nagi tors. Kontynuowal pieszczoty. Zaczal zataczac kola wokol jej pepka i potem przesuwal sie w gore az do szyi zatrzymujac sie na sutkach i delikatnie ssac je przez material. Nie mogla juz na niego czekac, sama rozpiela stanik i zdjela ramiaczka ukazujac wspaniale piersi rozmiar miseczki „c”. Pozadliwie całował jedna z nich, jednoczesnie pieszczac sutek drugiej palcami. Na zmiane pozadliwie ssal i delikatnie przygryzał go widzac, ze sprawia jej to ogromna przyjemnosc. Nastepnie chwycil ja za piersi i masujac je znizyl glowe na wysokosc pasa, po czym zaczal draznic jezykiem okolice jej rozporka. Iza podniosla tylko nogi, zeby ulatwic mu zdjecie spodni. Polozyl sie pomiedzy jej udami, ktore usluznie rozchylila, i odchylil piekne czerwone stringi troche na bok. Zaczal przejezdzac jezykiem dlugimi ruchami od jej drugiej dziurki az po lechtaczke zatrzymujac sie przy niej na dluzszy okres. Ssal ja pozadliwie i tylko czasmi przerywal, zeby podraznic ja szybkimi ruchami koncowki jezyka.Wtedy wlasnie chwycila mu glowe i mocno przyciagnela do srodka – wiedzial, ze doprowadzil ja do pierwszego orgazmu. Mimo ze dawala mu znaki, zeby przestal, nie zrobil tego, chcial ja doprowadzic do szalenstwa. Wlozyl srodkowy palec do jej wnetrza i zaczal rytmicznie i gleboko poruszac. Zaczal wsadzac coraz glebiej i szybciej od czasu do czasu podrazniajac jej gorna scianke, powodujac u niej spazmy rozkoszy. Wiedzial, ze dochodzi, ale to nie bylo wszystko. Wzial i polizal palec serdeczny i nastepnie wsadzil go jej w kakaowe oczko, ktore bylo juz odpowiednio nawilzone. Z poczatku nie chciala tego, jednak po krotkiej chwili zrozumiala, ze to dodatkowo wzmacnia jej doznania. W pewnym momencie dobral sie do lechtaczki i, jednoczesnie poruszajac w dziurkach dwoma palcami, doprowadzil ja do drugiego orgazmu. Po przeszyciu jej ciala przez dreszcz rozkoszy. Zlozyl jej namietny pocalunek. Wiedzial, ze musi troche poczekac, bo jego partnerka przez chwile nie bedzie zdolna do jakiejkolwiek akcji ruchowej. Jendak przeliczyl sie, niespodziewanie jej reka zaczela przesuwac sie w kierunku jego spodni. Pocalowala go niemal zwierzeco sciagajac mu systematycznie spodnie. Gdy doszla do bokserek, sciagnela je zebami za gumke i uchwycila jego ptaszka. Musiala improwizowac, nigdy nie czytala, ani widzial podobnej sytuacji, jednak instynkt jest czesto najlepszym doradca. Zaczela przesuwac reke do gory i do dolu a druga, na jego zyczenie, chwycila jadra i zaczela leciutko je uciskac. Z jego ust wyszlo westchenienie, co uspokoilo Ize, gdyz nie wiedziala czy wszystko uklada sie jak trzeba. Szepnal jej, zeby polizala jego glowke. Na poczatku sie oburzyla, jednak burza hormonow i chec zrewanzowania sie wziely gore; zblizyla glowe do zoledzia i poczela draznic jego koncowke jezykiem az w koncu wziela do buzi mala czesc. Opuscilo ja obrzydzenie, wsadzila go do ust jak najdalej mogla i,caly czas trzymajac go w ustach, przesuwala reka w dol i w gore. Nagle poczula jak i on zaczyna rusza biodrami wciskajac go troche glebiej; przyspieszyla wtedy tempa i za niedlugo poczula jak zaczyna drgac az w koncu wystrzelil do jej ust sperma. Polknela ja i po raz kolejny stwierdzila, ze nie jest to jniedobra rzecz; wlasciwie to smakowalo podobnie do karmelu. Jej kochany opuscil sie niezywy na koc i przytulil ja mocno szepczac slodkie slowka, na ktorych sama mysl Izie robilo sie mokro. W koncu rozpoczal Dawid: obrobil ja tylem do siebie i leciutko podniosl jedna noge do gory. Wszedl bez zadnych problemow, jej cipka niemal rozplywala sie juz w sokach. Z poczatku ruszal spokojnie i powoli patrzac na nia, czy aby nie sprawia jej to bolu, jednakze widzac, ze jest wprost odwrotnie przyspieszyl. To juz nie byly westchnienia, to byly krzyki i Dawid zaczal sie zastanawiac, czy nie slychac ich przypadkiem w sasiednim namiocie; ale te mysli szybko od niego odeszly, jako ze sytuacja nie sprzyjala rozmyslaniom. Piescil ja po calym ciele, rekami ugniatal piersi, od czasu do czasu draznic sutki, calowal po szyi i masowal jej uda, co rowniez sprawialo jej wielka przyjemnosc. Wolal jednak, gdy jedna reka przytrzymywal ja za posladki a palcami drugiej bawil sie obydwoma dziurkami na przemian i, stwierdzajac po jekach Izy, ona tez to wolala. Przez moment poczul jak wyprostowala sie i jeknela cicho, wiedzial ze przezyla kolejny orgazm, i nieznacznie zaczal przyspieszac ruchy, odwrocil jej twarz do swojej i calowal ja goraco az do samego wytrysku, ktory udalo mu sie doprowadzic na jej pupe. Opadl na kilka minut bez sil, jeszcze nigdy nie byl tak zmeczony i zadowolony. Ale nie mogl zawiesc Izy, postanowil ja rozpalic do samego konca. Teraz postanowil zmienic pozycje. Polozyl sie na Izie i przedstawil jej swoj plan, na co ona sie usmiechnela i przewrocila na brzuch. On polozyl sie na niej i znowu wszedl w cipke, jednoczesnie mocno obejmujac jej plecy i uciskujac piersi. Zaczal tez wchodzic nie prosto tylko wykonywac ruchy kolowe, aby zwiekszyc jej doznania i wlozyl palec do drugiej dziurki. Izka tylko sie usmiechnela. Pobawil sie tak jeszcze chwile, az wyszedl z jej cipki i sprobowal wejsc do dupci. Mial o tyle latwione zadanie ze wrecz wyplywaly z niej soki, takze nie musial sie meczyc. jego ruchy byly bardzo powolne; nie chcial, zeby ja bolalo, dlatego dopiero po kilku wstepnych ruchach odwazyl sie na glebszy sztych. Izka westchnela. Nadal nie byl pewny, czy aby nie sprawia jej to bolu, dlatego wsadzil dwa palce do jej muszelki i zaczal draznic punkt „g”. Tego wystarczylo nawet jej, jego jadra zostaly schlodzone przez fale sokow; nie spodziewal sie, ze jednak jest cos takiego, jak kobiecy wytrysk. Wchodzil w nia caly czas coraz szybciej i szybciej az wytrysnal w jej tyleczek i wyciagnal kutasa. Izka odwrocila sie prawie ze nieprzytomnie i przytulila go mocno do siebie, zostajac w takiej pozycji az do rana
    Ta noc miala w sobie cos magicznego.
  • Bender
    Administrator
    • Feb 2005
    • 3026

    #2
    Takie jakies... 3+. Jeden blad rzeczowy: "jej druga dziurka byla juz odpowiednio mokra" - ona nie wytwarza sluzu zadnego...
    Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca.
    Billy Crystal

    Skomentuj

    • Rojza Genendel

      Pani od biologii
      • May 2005
      • 7704

      #3
      Dla mnie zasłużone 4.Ta sperma o smaku karmelu mnie zauroczyła...
      Obecnie funkcjonuje na ateista.pl

      Skomentuj

      • tomekqs
        Świntuszek
        • May 2005
        • 53

        #4
        Podobało mi się,dobrze się czyta 4+

        Skomentuj

        • abes0
          Świętoszek
          • Jun 2005
          • 15

          #5
          Opowiadanko tak sobie średnia 4

          Skomentuj

          • Damiano
            Świętoszek
            • Jun 2005
            • 11

            #6
            Hmmm... no tak 4-
            ^miŁoSc jeST jaK sRaCzKa-PrZyCHoDzi z NiEnaCka ^

            Skomentuj

            • kiciunia
              Seksualnie Niewyżyty
              • May 2005
              • 197

              #7
              wydaje mi się że gdzieś coś podobnego czytałam... tylko nie pamietam gdzie... :/
              Gdyby Mi Się Tak Chciało Jak Mi Się Nie Chce...

              Skomentuj

              • Hitman88
                Świętoszek
                • May 2005
                • 8

                #8
                Napisał kiciunia
                wydaje mi się że gdzieś coś podobnego czytałam... tylko nie pamietam gdzie... :/
                Zapewniam, że sam to pisałem, bo łapnąłem trochę weny czytając inne opowiadania

                Skomentuj

                • Talena
                  Świntuszek
                  • Jun 2005
                  • 58

                  #9
                  Niezly ten Dawid tyle razy:] Masz moze do niego numer telefonu

                  Skomentuj

                  • mirakla
                    Perwers
                    • Feb 2005
                    • 805

                    #10
                    Początek fajnie się zapowiadał ale końcówka nie bardzo mi sie podobała...taka troszke naciagana
                    I hope I'll understand some day, what's the meaning of this crazy game...

                    Skomentuj

                    • marihuanaaaaa
                      Ocieracz
                      • Aug 2006
                      • 181

                      #11
                      Fajne jak dla mnie na 4+
                      Teraz chodz tu do mnie poczuj sie swobodnie przy mnie bądz...

                      Skomentuj

                      Working...