W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Przyszła dziś do klubu…

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zonkal
    Świętoszek
    • Aug 2006
    • 2

    Przyszła dziś do klubu…

    Przyszła dziś do klubu…To dziwne, bo była sama, a od kiedy ją znał nie chodziła sama po dyskotekach zawsze ktoś jej towarzyszył. Wchodząc rozejrzała się czy na pewno dziś jest. To dziwne nie widziała go, jednak postanowiła zostać siadła przy barze… zamówiła kieliszek czerwonego wina. Siedziała na wysokim krześle, dokładnie obserwując cala sale. Wreszcie go zobaczyła. Tańczył na parkiecie w otoczeniu dziewczyn… nie zdziwiło jej to zawsze taki był, zawsze potrafił się znaleźć wśród kobiet. Ona siedziała dalej. Nie zwracał na nią uwagi, nie patrzył w jej kierunku. Odwróciła się tyłem do parkietu. Postanowiła ze wypije wino do końca i wyjdzie. Nagle poczuła rękę na ramieniu. Od niechcenia odwróciła głowę. To był on. Delikatnie pocałował ja w policzek i siadł na krześle obok. Siedzieli naprzeciwko siebie. Delikatnie złapał ja za udo jego ręka wędrowała coraz wyżej i wyżej pod jej janową spódniczkę… poczuł ze nie założyła dziś majteczek… zdziwiło go to ona, która zawsze twierdziła ze majtki są właśnie po to, aby je nosić. Podniósł oczy i spojrzał na jej lekko zaczerwienianą twarz, speszyła się - a już dawno w jego obecności to się jej nie zdarzyło. Nachyliła się do niego.. i wyszeptała parę słów. Uśmiechną się. Ona wstała. Wolnym krokiem udała się do damskiej toalety, on posiedział jeszcze przy barze zamienił z kimś kilka słów… wstał. Rozejrzał się czy nikt nie patrzy i swój szybki krok skierował w stronę czerwonych drzwi. Ona stała oparta o jedną z kabin, jej brązowe włosy delikatnie opadały na ramiona. Podszedł do niej i zaczął namiętnie całować jego ręce szalały po jej ciebie zatrzymując się na pupie. Zaczął ją delikatnie ściskać, masować uwielbiała, kiedy tak robił. Ona dotykała go po karku i ramionach delikatnie masując. W toalecie nie było nikogo. Weszli do najbardziej oddalonej kabiny. Nadal namiętnie się całując.
    Zaczął podnosić jej spódniczkę coraz wyżej jego ręce wariowały głaskały ściskały masowały jej uda od wewnętrznej strony, nagle poczuła jak jego palec wchodzi w jej wilgotną cipkę. Czuła jak delikatnie porusza nim w górę i w dół. Całowali się namiętnie, jej palce wbijały się w jego plecy. Nagle przeszedł ja ogromy dreszcz… on poczuł to, wyjął paluszki z jej gorącej i wilgotnej muszelki. Przyklęknął, łapiąc ja za biodra i odwracając. Ona oparła się o ścianę. Wypinając pupę w jego stronę. Jego oczom ukazała się teraz ślicznie ogolona cipka, która była wilgotna od soków. Patrzył się tak przez chwile, po czym zanurzył, swój języczek w jej ciepłym wnętrzu, wirował nim we wszystkie strony. Jej biodra zaczynały się zmysłowo poruszać przy nacisku jego języczka. Zaciskała wargi nie chcąc wydawać żadnych jęków, które mogłyby zdradzić ich obecność. Czuła ze dochodzi, chciała zabrać biodra, jednak jego dłonie silnie spoczywały na jej biodrach nie pozwalając się wyszarpać. Jej ciałem zaczynały wstrząsać spazmy rozkoszy i orgazmu. On wstał. Położył dłoń na jej ustach, zabraniając krzyczeć, drugą ręką rozpiął rozporek. Chwycił swojego już gotowego penisa w dłoń. i nakierował na rozpalona dziurkę był podniecony wiec nie zrobił tego delikatnie szybkim i pewnym ruchem wbił się w jej wnętrze zabolało ja ponieważ zabrała biodra, chciała krzyknąć jednak nie mogła. Jego biodra zaczęły przyśpieszać. A penis wbijał się coraz szybciej. Ona opierała się o ścianę resztkami sil. Jej nogi robiły się coraz słabsze. Po udach spływały jej soki. Wiedziała, że póki nie skończy. Nie przestanie się w niej poruszać wiec zaczęła zmysłowo kręcić pupa, nabijając się coraz bardziej, zaciskała mięśniami jego penisie. Co sprawiało ogromna przyjemność dla niego. Poczuła ze dochodzi myślała ze wyjmie penisa z niej jednak on ścisną ja za biodra i mocno przycisnął do siebie.
    Wystrzelił, ona poczuła gorące ciepło w środku, czuła jak kolejne porcje zostają wystrzelone do jej wnętrza. Jej ciałem po raz kolejny zaczęły przechodzić dreszcze. W końcu on wyjął penisa z jej wnętrza. Po jej nogach zaczęła spływać ścieżka wspólnych soków. On pocałował ja w usta, mówiąc. " Będę czekać przed klubem". Wyszedł z kabiny. Zostawiając ja z podwiniętą spódniczką, stojącą w rozkroku. W kabinie toalety.... Nie wiedziała do końca, co ma zrobić… nie wiedziała czy żałuje, ale żałować czegoś, co było dla niej tak cudowne. Wzięła papier do ręki i delikatnie przetarła swoją cipkę, znowu poczuła to miłe uczucie… wytarła dokładnie uda… opuściła spódnice, poprawiła włosy, wychodząc z kabiny rozejrzała się czy nikt nie widział. Podeszła do zlewu, aby opłukać ręce… spojrzała w lustro, nie mogła dalej uwierzyć w to, co się stało i dlaczego na to pozwoliła. Jednak porządnie było większe.
    Wyszła przed klub. On już siedział w samochodzie z włączonym silnikiem. Wsiadła.... cdn

    (jezeli bedzie sie podobac czekam na komentarze, jest to pierwsze opowiadanie, przepraszam za bledy interupunkcyjne i ortograficzne itp. pozdrawaim wszystkich)
  • eroticon
    Emerytowany PornoGraf
    • Feb 2006
    • 903

    #2
    Nad błędami popracuj, natomiast samo opowiadanie jest całkiem przyzwoite.
    Nigdy nie mówię NIGDY
    決してないと言う
    Jeśli chcesz, znajdziesz sposób.
    Jeśli nie chcesz, znajdziesz powód.

    Skomentuj

    • modzel
      Świętoszek
      • Aug 2006
      • 4

      #3
      nie jest źle. chociaż "gorące ciepło" jest iście zastanawiające...

      Skomentuj

      • Schiller
        Erotoman
        • Oct 2005
        • 426

        #4
        Czekamy na dalszą część
        Leben...I Feel You

        Skomentuj

        • truskawka
          Ocieracz
          • Mar 2006
          • 126

          #5
          POdobało mi się,ale jest pare błędów.
          "Co sprawiało ogromna przyjemność dla niego." Nie lepiej: co sprawiało mu przyjemność?
          5
          +TruskawkA+

          Skomentuj

          • ona sama
            Ocieracz
            • Jul 2005
            • 141

            #6
            Mi też sie podobało i też czekam

            Skomentuj

            • zonkal
              Świętoszek
              • Aug 2006
              • 2

              #7
              podziekowania dla wszystkich ktorzy zechcieli przeczytac i napisac swoje zdanie na temat tego opowiadania, mysle ze niedlugo pojawi sie dalsza czesc, popracuje nad wieksza spojnoscia tekstu i nad bledami, pozdrawiam mame i tate oraz wszystkich sluchaczy radia maryja oraz wszystkich forumowiczow beztabu

              Skomentuj

              • Czarodziejka
                Perwers
                • Sep 2005
                • 963

                #8
                bardzo fajne, w moim guście. czekam na dalsza część

                Skomentuj

                • _leon_
                  Świntuszek
                  • Jul 2006
                  • 52

                  #9
                  opowiadanko calkiem calkiem czekamy na dalsza czesc
                  -------------

                  Skomentuj

                  • SpicePlatinum
                    Świntuszek
                    • May 2005
                    • 57

                    #10
                    "Poczuła ze dochodzi myślała ze wyjmie penisa z niej jednak on ścisną ja za biodra i mocno przycisnął do siebie. Wystrzelił, ona poczuła gorące ciepło w środku, czuła jak kolejne porcje zostają wystrzelone do jej wnętrza." - a potem becikowe...

                    Ciekawe, interesująco napisane, jest kilka błędów stylistycznych, kropki gdzie potrzeba przecinka itp. Ale popracuj i będzie git.

                    Skomentuj

                    Working...