Tekst umieszczony na LOL24, pokatne.pl dawno temu stanowi jakby wspomnienia, genezę fantazje.
Wróciłam z dyżuru z szpitala i jedynym moim marzeniem było po 12 godzinach, aby wziąć szybki prysznic i położyć się w łóżku i obudzić się dopiero rano. Męża jeszcze nie było w domu. Miał do 22 drugą zmianę. Był tylko najstarszy syn Jakub, a młodsza córka jeszcze siedziała na ławce pod blokiem. Poszłam do łazienki, rozebrałam się i spłukałam z siebie odór szpitalnego zapachu. Podczas mycia swojej myszki postanowiłam się pozbyć odrostów włosów łonowych, bo za bardzo mi już przeszkadzały. Wyciągnęłam z kosmetyczki maszynkę do golenia i rozpoczęłam usuwanie. Kabina prysznica była otwarta, kucałam w brodziku i rozchylając lub naciągając łono goliłam się, gdy wtem poczułam się, jakość dziwnie. Miałam uczucie jakby ktoś był blisko mnie i mi się przyglądał. W pierwszym odruchu złączyłam nogi i zasłoniłam piersi, ale przecież w łazience nikogo nie było. Uspokoiłam się i dalej robiłam swoje, ale uczucie patrzenie przez kogoś mnie nie opuszczało. Usłyszałam jakiś szelest przy drzwiach do łazienki. Spojrzałam się, ale nic nie zauważyłam, choć baczniejszą zaczęłam zwracać swoje uwagę na drzwi aż w końcu ku mojemu zdziwieniu i zaskoczeniu zauważyłam przy kratce wentylacyjnej coś niepokojącego tak jakby to był cień. Czyżby stało się to, o czym kiedyś mąż mi wspomniał mimochodem o podglądaniu matek przez swoje dzieci? Wtedy lekko wyzywałam męża a tu proszę może sama właśnie jestem podglądana przez syna, który wykorzystał sytuację, że jesteśmy sami w domu. Zasunęłam drzwi od prysznica nie pozwolę gówniarzowi 16 – letniemu się podglądać. Ma komputer, Internet tam tego zatrzęsienie nie musi mnie podglądać by zobaczyć jak wyglądają nagie piersi czy inne części ciała kobiety. Odkręciłam wodę i spłukałam z siebie resztki po goleniu a przez głowę przeszła mi głupia myśl czy ciało 40 letniej kobiety z biustem 75b, wadze 55 kg może podobać się chłopcom w jego wieku. Wcale nie myślałam o tym, że to syn tylko ogólnie o chłopcach. Święta nie byłam i nie jestem. Przez 18 lat małżeństwa miałam trzech kochanków, na których miałam pozwolenie od męża (kręcą go tematy cuckold) a ja korzystałam z tego, aby jak to mąż mówił mieć, co na stare lata wspominać. Miałam kochanka 47 – letniego gdzie różnica wieku była między nami 20 lat (pierwszy romans i zarazem długoletni gdzie przez 13 lat się spotykałam, później była przygoda w SPA w z masażystą, gdzie wracamy cyklicznie, co wakacje i ferie, a ja z gabinetu wychodzę wymasowana wszędzie no i obecny kochanek młodszy o kilka lat, ale z super potencjałem jądrowym, gdzie spotkanie 2 – 3 godzinę zawsze kończy się 2 – 3 super orgazmami i wytryskami w mojej szparce. To wszystko powodowało, że choć czułam się zażenowana moim odkryciem to mimo wszystko odczuwałam satysfakcje (nie mylić z podnieceniem), że interesuje się mną dużo młodsze pokolenie. Nieraz z mężem rozmawialiśmy o układzie takim, gdzie kochankiem byłby chłopak 18 – 20 lat, ale mi to jakoś nie odpowiadało. Jakoś nie potrafiłam zaufać „dziecku”, któremu bym się pozwoliła posuwać i oczekiwać z jego strony dyskrecji a taka jest bardzo ważna.
Skończyłam mycie przy zamkniętych drzwiach od prysznica, a przez głowę przelatywały mi myśli, czy on podgląda tylko mnie czy również podgląda swoją młodszą o rok siostrę. Zaczęłam w głowie analizę jak wygląda obecnie córka a jak wyglądam ja. Porównanie nie wyszło w sumie tak źle. No cóż wiek swoje robi, piersi już nie te same, co u nastolatki, ale figury nie muszę się wstydzić.
Wyszłam z łazienki, gdzie pod drzwiami łazienki oczywiście już nikogo nie było. Pewnie się dziwicie, dlaczego nie nakrzyczałam na syna, że mnie podgląda i takie tam, ale w sumie nie bardzo wiedziałam, co mam zrobić i jak. Jakby nigdy nic z kuchni zapytałam się syna czy chce coś do jedzenia i do picia, bo sobie robiłam herbatę. Gdy nie odpowiedział weszłam bez pukania do jego pokoju.
- Czemu nie odpowiadasz gdy pytam. Zrobić czy coś do picia lub zjedzenia?
- Nie. Na razie nie chce.
Gdy weszłam do pokoju syna zauważyłam, że był przykryty kocem niby nic dziwnego, ale w sumie było ciepło. Dopiero po chwili, gdy piłam herbatę w sypialni doszło do mnie, że może się onanizował po tym, co zobaczył w łazience. Oczywiście przez chwile pomyślałam gdzie wytryska, co robi ze swoim wytryskiem czy wyciera w chusteczkę czy rozciera na swoim brzuchu i czeka aż wyschnie (mąż tak robi od lat, gdy mi się nie chcę oddać swej szparki do jego chuci).
Poszłam spać nawet nie czekałam na męża, który obudził dobierając się paluszkami do mej dziurki. Robił to na tyle dobrze, że pomimo mego zmęczenia pobudził mnie i zaprosiłam go poprzez szerokie rozwarcie nóg do zbliżenia. Podczas seksu na ucho wyszeptałam mu.
- Dziś zauważyłam, że Jakub podglądał mnie w łazience.
Momentalnie poczułam jakby penis męża zwiększył swoja objętość i stał się grubszy i twardszy.
- Co podnieca ciebie to? Wiem, mówiłeś mi o tym dużo wcześniej. A co jeśli on podgląda nie tylko mnie, ale również Basię? A jeśli na podglądaniu się nie skończy?
- Doskonale wiesz Agnieszko, że im bardziej jesteś niegrzeczna to tym bardziej wiedza o tym mnie podnieca. Nic na to nie zrobię, że uwielbiam jak jesteś seksualną suką.
Wróciłam z dyżuru z szpitala i jedynym moim marzeniem było po 12 godzinach, aby wziąć szybki prysznic i położyć się w łóżku i obudzić się dopiero rano. Męża jeszcze nie było w domu. Miał do 22 drugą zmianę. Był tylko najstarszy syn Jakub, a młodsza córka jeszcze siedziała na ławce pod blokiem. Poszłam do łazienki, rozebrałam się i spłukałam z siebie odór szpitalnego zapachu. Podczas mycia swojej myszki postanowiłam się pozbyć odrostów włosów łonowych, bo za bardzo mi już przeszkadzały. Wyciągnęłam z kosmetyczki maszynkę do golenia i rozpoczęłam usuwanie. Kabina prysznica była otwarta, kucałam w brodziku i rozchylając lub naciągając łono goliłam się, gdy wtem poczułam się, jakość dziwnie. Miałam uczucie jakby ktoś był blisko mnie i mi się przyglądał. W pierwszym odruchu złączyłam nogi i zasłoniłam piersi, ale przecież w łazience nikogo nie było. Uspokoiłam się i dalej robiłam swoje, ale uczucie patrzenie przez kogoś mnie nie opuszczało. Usłyszałam jakiś szelest przy drzwiach do łazienki. Spojrzałam się, ale nic nie zauważyłam, choć baczniejszą zaczęłam zwracać swoje uwagę na drzwi aż w końcu ku mojemu zdziwieniu i zaskoczeniu zauważyłam przy kratce wentylacyjnej coś niepokojącego tak jakby to był cień. Czyżby stało się to, o czym kiedyś mąż mi wspomniał mimochodem o podglądaniu matek przez swoje dzieci? Wtedy lekko wyzywałam męża a tu proszę może sama właśnie jestem podglądana przez syna, który wykorzystał sytuację, że jesteśmy sami w domu. Zasunęłam drzwi od prysznica nie pozwolę gówniarzowi 16 – letniemu się podglądać. Ma komputer, Internet tam tego zatrzęsienie nie musi mnie podglądać by zobaczyć jak wyglądają nagie piersi czy inne części ciała kobiety. Odkręciłam wodę i spłukałam z siebie resztki po goleniu a przez głowę przeszła mi głupia myśl czy ciało 40 letniej kobiety z biustem 75b, wadze 55 kg może podobać się chłopcom w jego wieku. Wcale nie myślałam o tym, że to syn tylko ogólnie o chłopcach. Święta nie byłam i nie jestem. Przez 18 lat małżeństwa miałam trzech kochanków, na których miałam pozwolenie od męża (kręcą go tematy cuckold) a ja korzystałam z tego, aby jak to mąż mówił mieć, co na stare lata wspominać. Miałam kochanka 47 – letniego gdzie różnica wieku była między nami 20 lat (pierwszy romans i zarazem długoletni gdzie przez 13 lat się spotykałam, później była przygoda w SPA w z masażystą, gdzie wracamy cyklicznie, co wakacje i ferie, a ja z gabinetu wychodzę wymasowana wszędzie no i obecny kochanek młodszy o kilka lat, ale z super potencjałem jądrowym, gdzie spotkanie 2 – 3 godzinę zawsze kończy się 2 – 3 super orgazmami i wytryskami w mojej szparce. To wszystko powodowało, że choć czułam się zażenowana moim odkryciem to mimo wszystko odczuwałam satysfakcje (nie mylić z podnieceniem), że interesuje się mną dużo młodsze pokolenie. Nieraz z mężem rozmawialiśmy o układzie takim, gdzie kochankiem byłby chłopak 18 – 20 lat, ale mi to jakoś nie odpowiadało. Jakoś nie potrafiłam zaufać „dziecku”, któremu bym się pozwoliła posuwać i oczekiwać z jego strony dyskrecji a taka jest bardzo ważna.
Skończyłam mycie przy zamkniętych drzwiach od prysznica, a przez głowę przelatywały mi myśli, czy on podgląda tylko mnie czy również podgląda swoją młodszą o rok siostrę. Zaczęłam w głowie analizę jak wygląda obecnie córka a jak wyglądam ja. Porównanie nie wyszło w sumie tak źle. No cóż wiek swoje robi, piersi już nie te same, co u nastolatki, ale figury nie muszę się wstydzić.
Wyszłam z łazienki, gdzie pod drzwiami łazienki oczywiście już nikogo nie było. Pewnie się dziwicie, dlaczego nie nakrzyczałam na syna, że mnie podgląda i takie tam, ale w sumie nie bardzo wiedziałam, co mam zrobić i jak. Jakby nigdy nic z kuchni zapytałam się syna czy chce coś do jedzenia i do picia, bo sobie robiłam herbatę. Gdy nie odpowiedział weszłam bez pukania do jego pokoju.
- Czemu nie odpowiadasz gdy pytam. Zrobić czy coś do picia lub zjedzenia?
- Nie. Na razie nie chce.
Gdy weszłam do pokoju syna zauważyłam, że był przykryty kocem niby nic dziwnego, ale w sumie było ciepło. Dopiero po chwili, gdy piłam herbatę w sypialni doszło do mnie, że może się onanizował po tym, co zobaczył w łazience. Oczywiście przez chwile pomyślałam gdzie wytryska, co robi ze swoim wytryskiem czy wyciera w chusteczkę czy rozciera na swoim brzuchu i czeka aż wyschnie (mąż tak robi od lat, gdy mi się nie chcę oddać swej szparki do jego chuci).
Poszłam spać nawet nie czekałam na męża, który obudził dobierając się paluszkami do mej dziurki. Robił to na tyle dobrze, że pomimo mego zmęczenia pobudził mnie i zaprosiłam go poprzez szerokie rozwarcie nóg do zbliżenia. Podczas seksu na ucho wyszeptałam mu.
- Dziś zauważyłam, że Jakub podglądał mnie w łazience.
Momentalnie poczułam jakby penis męża zwiększył swoja objętość i stał się grubszy i twardszy.
- Co podnieca ciebie to? Wiem, mówiłeś mi o tym dużo wcześniej. A co jeśli on podgląda nie tylko mnie, ale również Basię? A jeśli na podglądaniu się nie skończy?
- Doskonale wiesz Agnieszko, że im bardziej jesteś niegrzeczna to tym bardziej wiedza o tym mnie podnieca. Nic na to nie zrobię, że uwielbiam jak jesteś seksualną suką.
Skomentuj