W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito).

"Jak wygląda miłość dwojga mężczyzn?" Moja szczęśliwa historyjka

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Matejk
    Świętoszek
    • Jan 2012
    • 1

    "Jak wygląda miłość dwojga mężczyzn?" Moja szczęśliwa historyjka

    Hey wszystkim
    z racji ze jestem tutaj nowy chciał bym wam opowiedzieć moją szczęśliwą historię.
    Możę zacznę od tego ze walczę z homofobią, bynajmniej staram się tłumaczyć ludziom ze to nie jest złe, miłość to nadal miłość nie ważne do kogo lub czego.
    Ta historia jest bardziej o miłości dwóch mężczyzn niż o sprawach intymnych chociaż postaram się napisać parę z nich, jeżeli ktoś nie chce niech nie czyta chociaż jeżeli jesteście ciekawi jak jest w związku dwóch
    mężczyzn to nie zabraniam(potocznie oczywiście, nie każdy związek tak wygląda), obydwoje chodzimy jeszcze do szkoły on jest trzy lata starszy ode mnie czasami troszczy się o mnie jak o dziecko z tego powodu.(jeden z miliona powodów dlaczego go kocham)
    Przepraszam że ta historyjka jest trochę długa próbowałem ją skrócić jak najbardziej potrafiłem(oczywiście zachowując klimat)
    zdania oznaczone ->**<- to rzeczy które miałem w głowie nie mówiąc ich na głos

    Wszystko zaczęło się 7 miesięcy temu, gdy do mojego miasteczka wprowadził się pewien osobnik, niby nic specjalnego przeprowadzka.
    z racji ze nie miałem niczego specialnie do robienia zacząłem się przyglądać nowemu sąsiadowi(nie, nie jestem podglądaczem)
    wszystko było by w porządku gdyby nie fakt ze ludzie którzy mu pomogli wypakować meblę na jego nowy podwórek zebrali manatki i pojechali,
    trochę głupio mi sie zrobiło ze biedak sam musiał tachać wszystkie meble samemu do domu tym bardziej ze nie był jakimś tam "pakerem", więc postanowiłem się ubrać i mu pomóc i tak się poznaliśmy.
    kilka dni później spotkałem go na spacerze i postanowiłem się przyłączyć rozmawialiśmy aż w pewnym momęcie powiedział czy nie zechciał bym do niego wpaść bo ma konsole
    to mogli byśmy pograć czy coś, ja się zgodziłem, spędziłem parę miłych godzin z nim grając i rozmawiając głównie chodziło mu o to żeby się lepiej zapoznać,
    więc od tamtego momentu spędzałem prawie każdy dzień z nim, tak mijały godziny,dni na wspólnym poznawaniu siebię nawzajem aż padło pytanie jaki owoc lubię, parsknąłem hmm wiele owoców
    najbardziej to truskawki tak czerwone słodkie truskawki nie byłem przekonany ze wszystko sie tak potoczy gdyż następnego dnia gdy do niego przyszedłem zauważyłem sześć paczek czerwonych tryskawek
    myślę sobie *no świetnie teraz zaczęło sie to robić trochę dziwne* no ale nic zrobiliśmy sobie parę "shaków" truskawkowych, ciasto z truskawkami, truskawki w czekoladzie, tak więc do tej pory mamy
    dość truskawek. dowiedziałem się ze jego rodzice rozwiedli się miesiąc przed przeprowadzką dlatego wolał zamieszkać sam niż z jednym z nich,
    dwa dni później po drodze spytał się czy nie chciał bym u niego nocować, bez wahania odpowiedziałem pewnie czemu nie ale po chwili sobie myślę *ale czekaj ty masz tylko jedno łóżko małżeńskie i malutką kanapę*
    no nic jakoś to będzie,spakowałem parę ubrań, szczoteczkę i poszedłem do niego pod wieczór, pograliśmy chwilę, zrobiliśmy i zjedliśmy razem kolację no i przyszło na uzgodnienie w sprawie spania
    dobra to ty spisz na łóżku ja sobie tutaj rozłożę kołdrę i się prześpię na ziemi, ja bez wahania odpowiedziałem no co ty masz duże łóżko śpimy razem tylko mnie nie macaj w nocy,
    on sie uśmiechną i przytakną okej, *świetnie kładę się spać z psychopatycznym molestantem do łóżka* położyłem się na swojej części łóżka on na swojej i poszliśmy spać. obudziło mnie ciche strzelanie
    brzmiało to jak by pękające bańki z foli śniadaniowej ale po chwili poczułem zapach przypraw i mięsa *świetnie najpierw kupuje mi prezent w postaci truskawek śpimy razem a teraz jeszcze robi mi śniadanie*
    tak więc wstaję, ubieram się no i schodzę po schodach(jego dom jest bardzo prosty od strony jak się wchodzi od razu po lewej jest salon praktycznie wchodzisz do salonu po prawej stronie jest zabudowana
    kuchnia z blatem który robi za stół i przedział pomiędzy kuchnią a salonem na wprost od drzwi są schody na piętro) tak więc schodzę po schodach i od razu widzę go jak coś tam pichci powiedział do mnie siadaj
    włączaj telewizor zaraz ci przyniosę i zrobiłem tak jak powiedział, po chwil dostałem piękne sniadanie *woo czekaj to dla mnie* potem zrobiliśmy razem obiad, kolację i tak miną dzień żeby się zrewanżować
    postanowiłem wstać przed nim zrobić śniadanie i deser z lodów które uprzednio kupiliśmy zostało mi tylko usmażyć jajecznicę naglę poczułem ucisk na brzuchu i jego podbródek na moim ramieniu usłyszałem tylko dziękuję
    i poczułem dwie ciepłe krople na ramieniu, poszedł pod prysznic *czekaj czy on właśnie się? nie nie może być* dokończyłem jajecznicę przyszedł z pod prysznica jak gdyby nigdy nic, uśmiechnąłem się i odpowiedziałem
    smacznego, odpaliliśmy konsolę pograliśmy trochę zjedliśmy trochę deseru resztę zostawiliśmy na obiad i tak miną nam czas jeszcze podskoczyliśmy do sklepu przed zrobieniem obiadu,
    zrobiliśmy obiad zjedliśmy resztę deseru i powoli zacząłem się zbierać żeby wrócić do domu wyprać rzeczy wziąć nowe i następnego dnia mogli byśmy to powtórzyć przed wyjściem usłyszałem "poczekaj chwilę
    masz coś na nosie" ja: co? gdzie? i zacząłem się wycierać, on podszedł do mnie czekaj bo nie widzę i przybliżył głowę, co ja mam na tym no... wtedy pierwszy raz mnie pocałował przyparł mnie do drzwi
    trwało to prawię dwie minuty długi soczysty pocałunek z językiem w milczeniu wyszedłem. po drodze do domu cały czas myślałem *i co teraz co dalej hmm nie mogę nie przyjść było by to chamskie z mojej strony
    ale jak przyjdę to co dalej? Hey co tam u ciebie czy może dać mu buziaka albo przytulić? za dużo rzeczy naraz i dlaczego mnie pocałował?* przespałem się z tym w domu i postanowiłem następnego dnia pójść do niego
    przywitałem się normalnie na szczęście stał w kuchni i robił obiad *w sumie wszystko jest w porządku chociaż fajnie się z nim całowało* usiedliśmy razem przy stole i zaczęliśmy jeść
    aż w pewnym momencie nie wytrzymałem i spytałem w prost czemu mnie pocałowałeś? nastała niezręczna cisza po chwili uśmiechną sie do mnie i odpowiedział wstając od stołu "warto było spróbować" i zapytał się
    czy nie chce niczego jeszcze do jedzenia odparłem nie i zasiedliśmy do konsoli tak przesiedzieliśmy do późnej nocy w końcu położyliśmy się do łóżka przytulił się do mnie i spaliśmy całą noc przytuleni
    do siebie, to samo strzelanie piękny zapach więc ubieram się schodzę powoli i po cichu na dół, zauważyłem ze stoi na palcach pięty podniesione do góry, nogi skrzyżowane gołe łydki myślę sobie no ok
    pewnie ma krótkie spodenki schodzę kilka stopni niżej zauważyłem go, był prawie całkowicie nagi oprócz fartucha i pięknych biało przyróżowawych majtek z misiem nie mogłem uwierzyć ze facet może tak
    pięknie i seksownie wyglądać podszedłem do niego przytuliłem się do niego całym ciałem obrócił się do mnie i zaczął mnie całować nagle spytał się mnie czy podoba mi się, ja na to: yyy no ten
    nie podobam ci się? odparł, popatrzał jego przepięknym zalotnym spojrzeniem złapał mnie za przyrodzenie i powiedział czuję że twojemu siusiakowi się podobam, rozpina mi rozporek *o boże* i nagle zaczęło się
    przypalać mięso szybko wstał dał mi całusa i zaczął dokańczać śniadanie zapiąłem rozporek klepnąłem go w ten piękny duży ujędrniony tyłek uśmiechną się i dał mi jeszcze jednego całusa,
    sięgnąłem po kilka rzeczy i razem dokończyliśmy robić śniadanie. to poczekaj chile na mnie idę wziąć prysznic i zaraz zjemy powiedział, po chwili zawoła mnie czy mógł bym przynieść mu ręcznik
    no to wziąłem i zanoszę mu go, otwieram drzwi nagle wciągną mnie do środka "skończmy to co zaczęliśmy chyba że masz coś przeciwko" uklękną przy mnie rozpiął rozporek ściągną spodnie opuścił lekko moje bokserki,
    uuu spojrzał na mnie i się oblizał *o boże ale ty jesteś piękny i uroczy* jego ręce były takie ciepłe jak by je trzymał w kominku przed tym, złapał mojego "siusiaka" patrzyłem jak się przybliżał do niego,
    jego ciepłe i wilgotne usta były tak cudowne jego język był jak szarfa, długo nie wytrzymałem, i vice versa *no to szykuje sie piękna noc* wzięliśmy razem prysznic co było trochę krępujące
    zjedliśmy śniadanie i pojechaliśmy do sklepu pocałował mnie w sklepie na dziale z warzywami *świetnie wszyscy widzieli jeszcze jak mnie ktoś zna to zginę*(nie, nie wstydzę się tego ze jestem homoseksualistą, ale
    chce omijać te tematy gdyż nie chce odpowiadać na pytania typu: bolało za pierwszym razem?"a jak wybije tobie zęba pierwszy raz też zaboli?" czy jak to jest?"tak jak z kobietą tylko miłość jest silniejsza")
    no i wróciliśmy do domu było wczesne południe przebraliśmy się on jak zwykle bez koszulki fartuch i piękne biało przyróżowawe majtki *molestowanie seksualne na odległość? nienawidzę ciebie z to* zabieramy sie za obiad
    jak zwykle całus i tniemy pomidory,ogórek,cebula,mięso na patelnie ciach ciach ciach CIACH oż ty krówa auu uciąłem się(no ale co miałem poradzić ze jego piękny duży, jędrny tyłek jest tak pociągający ze nie
    patrzyłem jak kroję) powiedział żebym usiadł szybko pobiegł po perfum plaster dokładnie złapał całą skrzyneczkę z plastrami psika przeciera i zakleja plastrem palec nawet pocałował zrobił to tak
    delikatnie, wstałem usiadłem na blacie wyłączyłem patelnie, podniosłem go i posadziłem na swoich kolanach(z faktu ze blat jest pomiędzy kuchnia a salonem nie jest zabudowany z żadnej strony) był odwrócony w moja stronę
    przytuliłem go bardzo mocno i szepnąłem dziękuję, ależ drobiazg to tylko plaster odparł, nie dziękuje ze mogę być tutaj z tobą ze się tutaj przeprowadziłeś ze po prostu jesteś, usłyszałem jedno pociągnięcie nosem
    spojrzałem w górę na niego, jego twarz cała czerwona i mokra łzy płynęły strumykiem. płaczesz? spytałem, to przez cebulę głupku! odparł. K-kkkoch kocham cię (moje serce zaczęło walić jak szalone) *czyli to jest uczucie-
    miłości dawno go już nie miałem* przetarłem jego policzek i odparłem bezzwłocznie ja ciebie też,ja ciebie też. jego pocałunek był teraz naprawdę ogromny szybki bardzo mokry(myślałem ze mnie połknie).
    Kochanie(też spróbowałem szczęścia) może skończymy robić obiad? otarł się z łez, przymrużył oczy uśmiechną się i kiwną głową wydobywając odgłos "yhm", Po raz pierwszy widziałem go takiego szczęśliwego odkąd go poznałem,
    misiu podasz mi ten koszyk z przyprawami na górnej półce. Misiu?! czy ty coś insynuujesz? odparłem, nie ależ skąd szybko mnie pocałował i zaczął kroić dalej, zabije cie, tylko byś spróbował i zamerdał swoim przepięknym
    tyłeczkiem *molestowanie seksualne na odległość jest karalne* no dobra kochanie niech ci będzie pocałowałem go w bok szyi otrząsną się i zachichotał *uu dreszczyk go przeszedł może być* ściągnąłem koszyk wybraliśmy kilka
    przypraw odpaliliśmy jeszcze raz patelnie wszystko się smaży tym razem koszyk odstawiłem na najniższą półkę puściłem mu oczko i poszedłem włączyć telewizor skończyliśmy robić obiad obejrzeliśmy kilka filmów pograliśmy
    trochę nadchodzi wieczór chwile przed robieniem kolacji poszedłem się wykąpać pierwszy, nie brałem prysznicu bo miałem zamiar się trochę zrelaksować więc napuszczam sobie wody dość ciepłej, *dobra wszystko jest,
    kij nie zamykam drzwi nie jeden raz już mnie widział nago a jak będzie czegoś potrzebował nie będę musiał mu otwierać drzwi* wchodzę do wanny auć woda trochę za gorąca dopuściłem trochę zimnej aaahhh perfekcyjnie ciepła
    naglę słyszę stukanie, Otwórz powiedział, jest otwarte odparłem, wszedł ooo kąpiesz się, no musiałem się trochę zrelaksować uśmiechną się wziął jeden ręcznik i poszedł chwile później słysze otwierające się drzwi,
    *przyszedł bez fartucha dziwne skończył już?!* co chcesz? spytałem, a nic odparł seksownym głosem nachylił się nade mną i ściągną majtki, eeej czekaj czekaj ja się chciałem trochę "ssssszzzlup""plask" no świetnie
    chciałem się zrelaksować, mogę pomóc jak chcesz? nie, nie o to chodzi tylko... przystawił mi palec do ust, widzę że twojemu siusiakowi podoba się ta propozycja uśmiechną się i oblizał dolną wargę zagryzając ją zębami,
    o boże nie o to mi chodzi odparłem, a o co? spytał, siadaj na mnie, ale że co ja? nie zamierzasz chyba teraz zemną tutaj, nie, nie, nie, zaufaj mi. kiwną głową i usiadł odwrócony plecami do mnie, i co dalej? odparł
    pocałowałem go w szyję i zacząłem pieścić jego ciało bardziej zrobiłem mu masaż zaczynając od ugniatania i masowania barków po brzuch i sam przepiękny tyłek, yyymm stękną,jeszcze jeszcze odparł poziom wody nie był aż taki
    ogromny wystarczyło ze podniosłem się trochę żeby jego "siusiak" wystawał ponad powierzchnię wody tarmosiłem go tak długo aż wypuścił dziwny biały płyn jak on to mówi(uwielbiam go za jego nazewnictwo niektórych rzeczy)
    widzisz oto zrelaksowanie mi chodziło, możesz spokojnie położyć się pod powierzchnią wody i odpocząć rozluźnić wszystkie obolałe mięśnie i przede wszystkim odpocząć, pocałowałem go w szyje, robiłeś to już kiedyś?
    spytał, ale co kąpałem się z kimś? tak z mamą jak byłem mały odparłem, nie, nie oto mi chodzi, chodzi mi o wiesz kontakt płciowy. momentalnie odparłem nie nigdy tego nie robiłem nawet nie miałem żadnej osoby przed
    tobą no oprócz tej jednej dzi*ki z która wytrzymałem 5 dni kilka lat temu,a ty? spytałem, ja? ja miałem dwie dziewczyny ale było to kilka dobrych lat temu jeszcze przed tym jak dowiedziałem się że lubię facetów, wstał,
    a ty co już idziesz? spytałem, on przystawił ręce do ściany lekko wypinając swój piękny, przepiękny tyłek zamerdał i odparł na co czekasz? tylko proszę powoli, *o krówa* ręce zaczęły mi drżeć, serce zaczęło walić jak opętane,
    złapałem za pierwszy lepszy krem nie, nie ten, ten też nie dobra mam balsam, kochanie jesteś tego pewien? zamknij się misiu tylko powoli, nasmarowałem jego jędrny tyłeczek i włożyłem mu powoli bardzo powoli,
    było tak gorąco, powoli ruszałem się w przód i w tył przyssałem się do jego szyi poprosił czy mógł bym nie wyciągać siusiaka jak będę kończył, zrobiłem jak prosił uśmiechną się i odparł nigdy tego nie doświadczył
    powiedział ze to było najlepsze uczucie jakie kiedykolwiek poczuł oprócz miłości do mnie, umyliśmy się powycieraliśmy się nawzajem, zabraliśmy się za kolacje wszystko to samo kilka pocałunków kolacja,konsola,północ
    położyliśmy się razem do łóżka, wiem że chcesz się położyc spać ale czy mógł byś mi zrobić jeszcze raz masaż proszę i zrobi jego przepiękne maślane oczy ze smutną miną(nie można się jej oprzeć) pocałowałem go i poszedłem
    po olejek przychodzę a on zakryty kołdrą siedział zawstydzony jak bym pierwszy raz miał go dotknąć pocałowałem go ściągnąłem kołdrę a on siedział zaczerwieniony i całkowicie nagi, pocałowałem go jeszcze raz on sie obrócił
    na brzuch i zabrałem się za masaż wysmarowałem i wycałowałem go całego po dłuższej chwili zasną *jezu jaki on jest słodki* nie odniosłem olejku bo nie chciałem go uświnić tłustymi rękoma umyłem ręce ale już mi się nie
    chciało zanosić z powrotem olejku więc położyłem się naglę czuję ruch na materacu *hmm pewnie sie przeciąga* nagle poczułem ze jego ręka wślizgnęła się pod moje bokserki, ile ty jeszcze masz tej siły w sobie?! wystarczająco
    żeby podziękować za wszystko odparł swoim seksownym głosem z uśmiechem na twarzy, wpełzał na mnie jak tygrys powoli wślizgną mojego "siusiaka" i tak spędziliśmy dobrą godzinę razem i poszliśmy spać przytuleni do siebie,
    obudziło mnie lekkie strzelanie schodzę na dół piękne biało przypomarańczowawe majtki *ile on ich ma do cholery* zszedłem na dół, hej kochanie i przytuliłem się do niego, odpowiedział hej misiu dając mi całusa.
    Na tym zakończę moją historyjkę mam nadzieje ze się wam spodobała. Można powiedzieć ze jesteśmy ze sobą od momentu jego przeprowadzki. mam nadzieję ze wam też się tak układa albo ułoży z waszymi partnerami/partnerkami
  • DSD
    Perwers
    • Jan 2010
    • 1275

    #2
    Zasada 'Przez żołądek do serca' sprawdza się jak widać nie tylko u heteryków. Niestety, literacko jest to woda na młyn dla homofobów.
    'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)

    Skomentuj

    Working...