Jestem biseksualny, ale nie widzę żadnego powodu, żeby to ogłaszć na jakimś placu, czy w marszu mniejszości. Co to kogo obchodzi?
Jestem bi i wcale sie tego nie wstydze.
Collapse
X
-
-
Ja akurat znalazłem fajną definicję osób takich jak Ty. Nie jesteś bi, tylko jesteś "otwarty na doznania", tj. jestes wstanie czerpać przyjemność z sexu zarówno z facetem jak i kobietą. Że jesteś bi mógłbyś powiedzieć gdybyś był wstanie ulokować u faceta równiez uczucia, tj. założyć związek.Skomentuj
-
Skomentuj
-
ja mam faceta ale od zawsze kręcą mnie laski, może dlatego że jeszcze nigdy nic nie ten... ;P
dlatego moim małym skrytym marzeniem jest iśc w tango z laską albo przynajmniej wymieniać z nią gorące pocałunki, ahh ))
tylko jak tu trafić na jakąs ehh.. no i jeszcze nie na jakąś byle jaką, tylko taką co by mi się podobała !Skomentuj
-
-
-
zaraz dopisze
2 minuty pozniej . . .
i juz jest0statnio edytowany przez viva.guide; 06-05-11, 02:19.| Boys for Boys |Skomentuj
-
-
Biseksualizm może być chyba dla mężczyzny strasznie upokarzający, gdy dziewczyna patrzy, jak inny facet go sodomizuje.
Kobiety biseksualne takich odczuć pewnie nie doznają, mają lepiej.Skomentuj
-
A ja czasem mialabym ochote zobaczyc jak sie moj z innym mizia narazie to taka chec - fantazja a ja bi jestem choc jeszcze ciagle dziewica w tym kierunku ale mysle jak okazja sie nadazy to sobie poszalejeCzasem los podejmuje za nas decyzjeSkomentuj
-
-
Zresztą ten facet, który sodomizuje mężczyznę w obecności dziewczyny, też się upokarza, wedle mojej opinii.Skomentuj
-
Od kiedy to dobrowolny stosunek seksualny dorosłych ludzi jest upokarzający? Upokorzeniem to może być gwałt - tak homo jak i het*******ualny, ale nie dobrowolne zbliżenie. Co za typowo polska kołtuneria, hahaha
Ale czego się spodziewać po ludziach którzy używają określenia "sodomizacja". Ten neologizm wymyślono w środowiskach katolickiego talibanu."Vivir para uno significaría vivir a medias. El que vive para otros comparte muchas vidas"Skomentuj
-
Moim zdaniem można się dobrowolnie upokorzyć.
Słowa "sodomizacja" użyłem", albowiem sformułowanie "seks analny" oznacza dla mnie przyjemność damsko-męską.
Terminologia katolickiej ekstremy nie jest natomiast zakazana na forum.Skomentuj
-
Napisał NagietkaNie wiem barmetr na czym polega twój problem z powyższym tematem, ale już trochę wymyślasz. Co ty masz z tym upokorzeniem?
Seks analny z kobietą wydaje mi się czymś odmienny niż podobna czynność z mężczyzną. Kobiety są tak przez naturę ukształtowane, aby zaznawać z facetem przyjemności analnej. Mężczyźni tacy nie są. Już kiedyś chyba o tym pisałem na forum.
Świadomość, że robi się z mężczyzną coś, co można by uczynić z kobietą, nie może poprawiać nastroju. Takie jest moje teoretyczne przemyślenie, którym się na forum podzieliłem.
Ale zapewne biseksualiści są mentalnie bliżsi gejom niż tej zwyczajnej wiekszości mężczyzn, do której ja należę.Skomentuj
Skomentuj