A ja się zapytam, co to kogo kto z kim i jak. Dużo osób patrzy na związki homoseksualne przez pryzmat seksu, który ich odtrąca - sex to nie wszystko, na starcie mamy miłość, a miłości nikt nie ma prawa krytykować.
Mam nieodparte wrażenie że ci co najwięcej krzyczą po prostu zazdroszczą że inni się ujawnili i są szczęśliwi, a oni siedzą nadal w szafie.
Mam nieodparte wrażenie że ci co najwięcej krzyczą po prostu zazdroszczą że inni się ujawnili i są szczęśliwi, a oni siedzą nadal w szafie.
Skomentuj