Całowałem się kiedyś z najlepszym przyjacielem - i tu uwaga - na oczach jego dziewczyny (ona jest moją najlepszą przyjaciółką, znamy się 12 lat) i to jeszcze za jej namową D
To ja miałam dwie koleżanki, z którymi się całowałam, a nawet lizałam ich cipki
Ogólnie to jestem hetero, mam faceta itd., ale czasem zdarza mi się romans z koleżanką.
Nie uważam to za nic specjalnego. Nie fascynuje mnie to, ani nie odrzuca. Takie ot zabawy z tą samą płcią...
Kilka razy, w gimnazjum i liceum... było znacznie delikatniej niż z chłopakiem. Poza całowaniem było jeszcze kilka bardziej wyuzdanych epizodów.Jednak to nie dla mnie!
Na mocno zakrapianej imprezie. Dawno temu. Ona była dobrą znajomą, dobra w te klocki. Ja byłam nowicjuszką. Drugi raz był tym samym razem, ale z inną. To były dość "głębokie" pocałunki. Z moją przyjaciółką regularnie na "cześć" czy na pożegnanie dajemy sobie jedynie całusy w usta. Choć kiedyś rozmawiałyśmy o tym, czy by nie pójść o krok dalej... No nic, czekam na rozwój sytuacji.
Z przyjaciółką całuje się zawsze gdy wypije trochę więcej na jakiejś imprezie. To już norma. W fantazjach posuwam się znaczne dalej. Jednak to tylko fantazje.
Owszem, zdarzyło mi się całować z przyjaciółką. Zdarzył nam się również wspólny prysznic podczas którego kilka ciekawych rzeczy miało miejsce. Nieco później odświeżyłyśmy swoje doświadczenia i od tamtej pory nie miałam żadnych kontaktów seksualnych z osobą tej samej płci.
Napisał Still
Nie całowałem się tak póki co, jestem hetero, ale nie wiadomo czemu chciałbym kiedyś spróbować :>.
Nie każdy musi być 100% hetero czy homo.
Jest takie coś jak "Tabela orientacji seksualnej Kleina" oraz "Skala Kinseya"
Do wygooglowania
0statnio edytowany przez iceberg; 08-08-12, 05:50.
Skomentuj