Moja była w wieku lat nastu ujeżdzała namietnie wieczorami swoją podusię Z jej relacji wynikało, że odbywało się to w bieliznie, więc na pościeli prawie nie zostawały ślady zdarzenia - no może troszkę pognieciona poszewka poduchy
"A potem mój Fidelek zaprowadzi porządek w Twojej niegrzecznej Havance..."
Skomentuj