Tak, podnieca mnie to... Wiem, że gusta są bardzo różne. Mnie akurat kręci mocno głos, świadomość tego, że ta druga osoba, nieraz niemal całkowicie nieznajoma, jest również mocno podniecona... Ale - co kto lubi. I oczywiście - nie ma mowy, by to tego miała ograniczać się aktywność seksualna. Wtedy to chyba byłoby zboczenie... Ale jako urozmaicenie - jak najbardziej.
Masturbacja na Skype
Collapse
X
-
-
-
mhm Ciekawa odmiana, można patrzeć na partnera, słuchać go i razem się zabawić.
Rzeczywiście - cybersex nie zastąpi prawdziwego, ale według mnie jest lepszym rozwiązaniem niż jazda na ręcznym przed redtube ;DSkomentuj
-
-
Nie czytałem wszystkich postów, także odniosę się tylko do tytułowego. Nie miałem takiej okazji, na zabawy przez skype'a i nie mam ochoty jej mieć, zupełnie mnie to nie kręci, samotna masturbacja w zupełności mi wystarcza (w zakresie masturbacji oczywiście).Skomentuj
-
wspólna masturbacja jest czymś zupełnie innym i podniecającym, ale na skypie mi się nie zdarzyło, tylko na żywobut if you gimme your love, you won't regret it.
now gimme your touch, you won't forget it.Skomentuj
-
Ogólnie nie praktykuję, ale z racji tego że z moim ukochanym obecnie mieszkamy od siebie trochę daleko i na seks czasem trzeba poczekać troszkę zdarzyło się nam ostatnio ; )Skomentuj
-
Jedno jest pewne. Taka forma seksu zaspokaja ciekawość. Okazuje się że inni mają takie same "problemy" jak my. Kiedyś myślałem że mając żonę nie powinienem się onanizować. Jakież było moje zdziwienie po jakimś czasie że robi to 70% żonatych facetów. Od tej pory pewne sprawy między mną i żóna zaczęły układać się bardziej ciepło. Zrozumiałem że nie ma zawsze ochoty na seks a ja mogę TĄ czynnośc potraktować jako dodatek do prysznica... dla higieny...Skomentuj
-
-
Nie przepadam. Kojarzy mi się to z moim byłym. Jego laska mu nie dawała to mi takie paskudztwa pokazywał. Myślałam, że jak to zniosę i parę innych to wróci. O ja naiwna....:::tylko spokój może nas uratować:::...
"Postępujemy tak, bo uważamy, że nasze błędy lepiej jest ukryć pośród masy innych. Tak jak grzech lepiej ukryć wśród wielu innych grzechów." prof. J. BralczykSkomentuj
-
-
Mi to osobiscie nie przeszkadza mam znajoma z ktora nieraz sobie male seanse robimy"Lepiej byc najglupszym wsrod madrych niz najmadrzejszym wsrod glupich" - jaka szkoda ze wiekszosc ludzi chce byc najmadrzejsza....Skomentuj
-
-
Zabawa swietna, zwłaszcza jeśli obie strony potrafią pójść na całość. Z jedną znajomą z Anglii bawimy się już tak od 2 lat, mimo że oboje jesteśmy w związkach. To bardzo pobudzający fantazję dodatek. Więc jeśli są tu kobiety otwarte...Skomentuj
-
Stare dobre czasy Skypecastów
Oczywiście wolę to dzisiaj robić na żywo ale zdarzyło mi się to kiedyś
z parę razy. Jeszcze za czasów Skypecastów można było szybko i
łatwo poznać kogoś do rozmowy a więc nie było z tym problemów.
Było całkiem fajnie.. i można się było fajnie nakręcić.
One zdejmowały staniki a ja masowałem ..
Różne dziewczyny mi się trafiały. Jedne młodsze drugie dojrzałe.
Ale wspomnienia z tego naprawdę miłe. Nie powiem, że nie!
Chwilami nawet denerwowałem się tak jakbym to robił na żywo.
Dobra przeprawa antystresowa przed pierwszym razem.
Polecam zdecydowanie komuś bez doświadczenia.
- - - - -
Też mam z jedną taką z którą do dzisiaj utrzymuje kontakt.
28 letnią młodą kobietę z jędrnymi dużymi piersiami.
Niestety coś problemy z narzeczonym przez tego skype miała
i dziś już nie jest chętna by mi cokolwiek pokazać. Szkoda.
Widocznie bardzo się nakręcała takimi pokazami i
musiała zostać przez kogoś nieźle przyłapana.
Wszystko dla ludzi ale przy takich zabawach trzeba czasami trochę uważać.
A tym bardziej na kręcących się w naszym pobliżu domowników heh.
Szkoda, że zlikwidowali Skypecasty0statnio edytowany przez red_orange; 30-07-10, 12:58.Petting, sex z młodą dziewczyną.. tylko gdzie i jak trafić na chętną ?Skomentuj
Skomentuj