Tak. Moja praca to przy biurku najczęściej. Jak nikogo nie ma w pokoju, to sobie włączam śliczne nagie zdjęcia, wkładam chusteczkę higieniczną żeby nie zamoczyć spodni i jazda.
W pracy!
Collapse
X
-
-
ja nic nie chce mówić, ale za nim nastepnym razem komukolwiek w biurze podam reke sobie pomysle o tym forum i chyba z tego zrezygnujeSkomentuj
-
hmm. pracuję w piekarni. połowa (większa) personelu to młode zarąbiaste dziewczyny tu jest ciepło więc są zlane potem i rozebrane, błyszczą im się wszystkie krągłości i jak nikt nie widzi to męczę mojego małego przyjaciela. (nie jadam chleba z piekarni gdzie pracuje, wszyscy moi koledzy to robią)Skomentuj
-
hmm. pracuję w piekarni. połowa (większa) personelu to młode zarąbiaste dziewczyny tu jest ciepło więc są zlane potem i rozebrane, błyszczą im się wszystkie krągłości i jak nikt nie widzi to męczę mojego małego przyjaciela. (nie jadam chleba z piekarni gdzie pracuje, wszyscy moi koledzy to robią)...some like it dirty/some like it clean/
some like it tender/and some like it lean/
some fuck for fun/some for prestige...Skomentuj
-
-
-
Ja chyba zrezygnuje z chleba albo sam bede piekł od dziś :-)
Nie Będe się chwalił masturbacją w pracy bo jestem na nią skazany hehe, jestem marynarzem ;-)Skomentuj
-
1) Jak pracowałem w jednym biurze, z samymi kobietami, to raz poszedłem do męskiej toalety i poszalałem z Małym.
2) praca na Korsyce. Pracowałem jako tłumacz na budowie, a mieszkaliśmy, ja i robotnicy, też na budowie- w kontenerze mieszkalnym. I tam były prysznice. I raz, po wizycie sekretarki firmy francuskiej, jak się na nią tak napatrzyłem, to nie mogłem się powstrzymać i pobiegłem pod prysznic!. I pod prysznicem doszedłem... 2 razy pod rząd-co wtedy przy masturbacji było rzadkością.
Więcej konkretów nie pamiętam...
Korzyścią bycia inteligentnym jest to, że można zawsze udawać głupca, podczas gdy sytuacja odwrotna jest niemożliwa.Skomentuj
-
-
Witam. Przełamaliście moją nieśmiałość więc i ja opowiem jak to jest w pracy. Moje biuro dzielę z koleżanką. Pewnego dnia moja koleżanka (obie jesteśmy mężatkami) ubrała się wg mnie bardzo seksownie. Nie wyzywająco ale seksownie. Nawet nie wiedziala, że może podniecać mnie tak kobecy dekolt. Musialam więc skorzystać w połowie dnia z wc. I powiem Wam miałam orgazm. Teraz mi się tez czasami zdarza a nawet i ukradkiem pod biurkiem kiedy nie ma w pracy koleżanki. Uważam, że nie wpływa to negatywnie na moja pracę. Wręcz przeciwnie. Jestem odprężona i gotowa do intensywnej pracy.
Witam. Przełamaliście moją nieśmiałość więc i ja opowiem jak to jest w pracy. Moje biuro dzielę z koleżanką. Pewnego dnia moja koleżanka (obie jesteśmy mężatkami) ubrała się wg mnie bardzo seksownie. Nie wyzywająco ale seksownie. Nawet nie wiedziala, że może podniecać mnie tak kobecy dekolt. Musialam więc skorzystać w połowie dnia z wc. I powiem Wam miałam orgazm. Teraz mi się tez czasami zdarza a nawet i ukradkiem pod biurkiem kiedy nie ma w pracy koleżanki. Uważam, że nie wpływa to negatywnie na moja pracę. Wręcz przeciwnie. Jestem odprężona i gotowa do intensywnej pracy.0statnio edytowany przez sister_lu; 18-06-09, 00:11.Skomentuj
-
manipuluję kilkunastoma penisami dziennie i nie jestem w stanie sie w pracy podniecić. co za dużo to niezdrowo.
oczywiście jestem pielęgniarkąSkomentuj
-
-
Wlasnie siedze ,w robocie nic sie nie dzieje,i przegladam zdjecia cipeczek naszych pan z forum....jak juz pisalem tylko ze sister lu to skasowala???? juz walilem sobie przed robota w tesko...ale znowyuu mnie naszlo...
Ban za trolling i przekazywanie kłamliwych wiadomości na temat wyciętego posta. - sis.
edit - Lepszy numer : konrad11 to tom11, zbanowany za zoofilię0statnio edytowany przez sister_lu; 21-06-09, 17:27.Skomentuj
-
Masturbowałem się w każdej pracy w jakiej byłem
Pracowałem w hurtowni owoców, dużo niezłych kobiet się kręciło, nie mogłem wytrzymać i udałem się do toalety lub do szatni Chciałem żeby mnie przylapala na tym młoda sprzątaczka, która była w zastepstwie za swoją matkę ale akurat musiałem wtedy pracowaćSkomentuj
-
Masturbacja w pracy
Szukałem w wyszukiwarce i nie udało mi się znaleźć takiego tematu. Czy zdarza się wam masturbować w pracy? Ja np wczoraj dałem się namówić na zjedzenie amfy (jestem bardzo na siebie zły), po niej rośnie mi popęd i chce mi się ruchać (choć stawianie to masakra). Zostałem sam w biurze, zamknąłem się od środka, zostawiłem przekręcony klucz w zamku, zsunąłem spodnie i próbuję coś natworzyć. Wcześniej zdarzało mi się to i na trzeźwo, gdy byłem sam w biurze, a byłem wyposzczony i mi się nudziło Uważacie to za patologię? Ja osobiście nie, oczywiście póki nie narzucam się z tym komuś. Jak dla mnie zawsze lepszy orgazm, niż gapienie się w ścianę. Oczywiście co za dużo to nie zdrowo, więc zdarza mi się to bardzo rzadko.Skomentuj
Skomentuj