W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Onanizm.pl co to za ludzie?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Gurgun
    Erotoman
    • Feb 2009
    • 707

    #46
    Napisał remiq88
    Ale mówie Ci człowieku - obyś zdążył przed śmiercią zmienić swoje postępowanie, bo naprawdę ciężko widzę twoje "życie po życiu"...
    A mi się wydawało, że Bóg wszystkich ludzi kocha

    A co do zakazu onanizmu przez kościół to najprawdopodobniej wynika on z 2 rzeczy: 1 to jest średniowieczne przekonanie, że wszelkie cielesne przyjemności są złem, a 2 to zła interpretacja przypowieści o Onanie. Bóg nie dla tego potępił go, że się masturbował, lecz dla tego, że nie chciał zapłodnić żony swojego zmarłego brata, pomimo, że tak nakazywał obyczaj.

    Polecam na początek lekturę w dość streszczonej formie http://pl.wikipedia.org/wiki/Onan
    Gurgun - jaki jest każdy widzi

    Skomentuj

    • Piotr_Sz
      Świętoszek
      • Feb 2009
      • 21

      #47
      Oczak kościół jeśli chodzi o sprawy cielesności jest jeszcze w średniowieczu. Załorze się że ci co wypisują jak to masturbacja jest zła sami masturbuja się najwięcej. A jesli chodzi o strone onanizm.pl to załorzyłem temat ale odrazu go zablokowali niestety cenzura http://onanizm.pl/Masturbuje-si-jest...iwy-t8941.html
      0statnio edytowany przez Piotr_Sz; 03-03-09, 00:06.

      Skomentuj

      • remiq88
        Świętoszek
        • Mar 2007
        • 4

        #48
        Ech... Wszelka polemika z Wami jest strasznie trudna...
        Was jest tylu, ja sam jeden i widzę, że nikt nawet nie stara się zrozumieć i mnie poprzeć.
        Czytam to forum od dwóch lat, przez cały ten czas się tu nie udzielałem. Zdarzało mi się znaleźć tu całkiem ciekawe i wartościowe posty, ale dużo było też takich, których lepiej byłoby nie komentować.
        Przykro mi, że nie udaje mi się przekonać Was do innego spojrzenia na sprawy religii i Kościoła.
        Sam nie jestem jakimś tam fanatykiem religijnym. Chodzę do kościoła, staram się żyć w zgodzie z przykazaniami i w sumie to jestem zwykłym, szarym katolikiem jakich wielu.
        Dziwi mnie tylko Wasza zatwardziałość i niezmienność zdania. Wypracowaliście sobie swój własny obraz Kościoła, katolików i sie go kurczowo trzymacie.
        Czy to nie jest tak, że patrzycie na te sprawy z góry, z daleka?
        A przecież wiadomo, że z daleka gorzej widać, czyż nie?
        Może warto byłoby czasami podejść bliżej, zagłębić się w religię, posłuchać swego serca, zajrzeć w głąb swej duszy?
        Wielu z Was wytyka Kościołowi tylko te złe rzeczy. Owszem, sam przyznaję, że nie we wszystkim zawsze Kościół jako wspólnota był idealny. Ale czyż ktokolwiek z nas jest bez grzechu?
        Kościół to przecież ludzie, przede wszystkim zwykli wierni. A nie jak się powszechnie uważa - sami duchowni. Dla zobrazownia podam, że liczba katolików na świecie na dzień dzisiejszy to ok. 300 mln, w tym ok. 800 tys. duchownych - a więc prostym rachunkiem niecałe 3%.
        Skąd zatem ten stereotyp?
        Czyż nie jest tak, że wielu z Was szuka na siłę argumentu, żeby się z Kościoła "wypisać", podając wszelakie argumenty na potwierdzenie własnych teorii?
        Bo dla mnie to tak wygląda. Trochę to przypomina powiedzenie o tonącym i brzytwie.
        Wielu z Was ciągle żyje stereotypami - chrześcijaństwo wymusza na nas poświęcenia, zero przyjemności cielesnych, itp.
        Otóż moi Drodzy , sprawa wyglada jednak troszkę inaczej.
        We współczesnym świecie, miłość w chrześcijaństwie została niejako "przewrócona do góry nogami". Ciągle błąkają się przytoczone przeze mnie stereotypy.
        Bóg nigdy nie zakazywał nam miłości cielesnej i czerpania z niej przyjemności. Kto może niech przeczyta księgę Starego Testamentu - "Pieśń nad pieśniami". Wielu może się zdziwić, ale mówi ona o miłości cielesnej między dwojgiem ludzi.
        Gdyby Bóg nie chciał abyśmy czerpali przyjemność z aktu cielesnego to mógłby nas pozbawić odczuwania z niego przyjemności. Byłaby to wtedy dla nas zwykła czynność fizjologiczna jak każda inna. A jednak jest inaczej...
        O erosie pisał w swoich encyklikach także nasz wspaniały Polak - Jan Paweł II.
        Pisze o nim także i dzisiaj Benedykt XVI. Trzeba jednak włożyć trochę wysiłku i poczytać. To trudniejsze niż odsunięcie się z Kościoła i wygadywanie rzeczy, które nie mają wiele wspólnego z prawdą.
        Dlatego proszę Was - przemyślcie to wszystko trochę.
        Jestem wręcz pewny, że nie uda mi Was przekonać, ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że chociaż próbowałem...

        Skomentuj

        • Gurgun
          Erotoman
          • Feb 2009
          • 707

          #49
          Mam nadzieję, że pośród innych postów mój także przeczytałeś, remiq'u. Wierzę w Boga, ale nie wiem czy można powiedzieć, że jestem katolikiem - staram się być dobrym człowiekiem i postępować tak aby innym nie czynić szkody ani materialnej ani niematerialnej. Uważam, że lepsze to niż postawa części "katolików" którzy za tym wyznaniem się deklarują czyniąc źle i uważając potem mieć czyste sumienie bo poszli do spowiedzi (nie twierdzę, że to dotyczy wszystkich katolików, lecz część z nich na pewno). Interesuję się podejściem Kościoła do różnych tematów, tak było i z masturbacją. I to co w poprzednim poście napisałem jest owocem wielu przemyśleń.
          Gurgun - jaki jest każdy widzi

          Skomentuj

          • Quirel
            Świętoszek
            • Feb 2009
            • 32

            #50
            W pełni zgadzam się z Remiq88. Sam chodzę co niedzielę do kościoła, jednak nie zgadzam z jego nauką dotyczącą sfery seksualności. Nauka ta zmieniała się przez wieki, a obecna postać rzeczy to naleciałości po okresie starożytności.

            A co do forum onanizm.pl założyłem tam ciekawy wątek który jak narazie się trzyma
            Jeśli ktoś chętny to zapraszam pod:


            Edit (godz. 23.08 ):
            No i zamknęli, gdy pojawił się post podważający ich sposób myślenia, na który nie mogli racjonalnie odpowiedzieć, zamknęli temat. Napisałem do admina który go zamknął z prośbą o wyjaśnienie kilku powodów dla których to zrobił i w jaki sposób moje posty są napastliwe. Zobaczymy co odpisze.
            0statnio edytowany przez Quirel; 03-03-09, 05:08.

            Skomentuj

            • oczak
              Erotoman
              • May 2007
              • 377

              #51
              Napisał remiq88
              Przykro mi, że nie udaje mi się przekonać Was do innego spojrzenia na sprawy religii i Kościoła. (...) Czy to nie jest tak, że patrzycie na te sprawy z góry, z daleka? (..) Może warto byłoby czasami podejść bliżej, zagłębić się w religię, posłuchać swego serca, zajrzeć w głąb swej duszy?
              Byłem przekonany przez ponad 20 lat i znam tą religię dogłębnie. Więc nie mówi mi, że patrzę na wszystko z daleka. To właśnie religia zrobiła ze mnie ateistę. Odnośnie duszy, nie potrafię jej poczuć, nie widzę jej. Mam świadomość, ale co z tego, skoro mój mózg jest winikiem ewolucji? Wierzysz w duszę, więc dlaczego nie wierzyć np. w reinkarnację, skoro jest dużo dowodów na jej istnienie?

              Napisał remiq88
              Kościół to przecież ludzie, przede wszystkim zwykli wierni. A nie jak się powszechnie uważa - sami duchowni.
              No właśnie, to zwykli ludzie i wcale nie są lepsi niż Ci, którzy nie wierzą lub wierzą w zupełnie inne rzeczy. Gdzie jest więc Bóg, skoro bez niego człowiek jest taki sam? Skąd ten stereotyp, jakoby ateista lub agnostyk żył na codzień gorzej od katolika?

              Napisał remiq88
              Czyż nie jest tak, że wielu z Was szuka na siłę argumentu, żeby się z Kościoła "wypisać", podając wszelakie argumenty na potwierdzenie własnych teorii?
              Ty szukasz argumentów aby wierzyć. To Ty potrzebujesz duchownych i ich kazań, modlitwy, Biblii, encyklik papieża i nauk "ojców kościoła", aby Twoja wiara nie upadła. Potrzebowałeś rodziców i społeczeństwa, które wychowało Cię w wierze i czujesz się źle jako osamotniony wierny. Ja nie potrzebuję innych ludzi aby nie wierzyć. Ja samodzielnie do wszystkiego doszedłem.

              Napisał remiq88
              Wielu z Was ciągle żyje stereotypami - chrześcijaństwo wymusza na nas poświęcenia, zero przyjemności cielesnych, itp.
              Przesadasz, obecnie Kościół nie potępia przyjemności i seksu, ale zakazuje tego wszystkiego przed ślubem. I to mi wystarczy, aby do niego nie należeć.

              Napisał remiq88
              Bóg nigdy nie zakazywał nam miłości cielesnej i czerpania z niej przyjemności. Kto może niech przeczyta księgę Starego Testamentu - "Pieśń nad pieśniami". Wielu może się zdziwić, ale mówi ona o miłości cielesnej między dwojgiem ludzi.
              Proponuję zajrzeć do NT i nauk św. Pawła. To coś bardziej aktualnego. Jeśli chcesz to zacytuję Ci odpowiednie fragmenty, które udowodnią, że wybierasz tylko te fragmenty Biblii, które są dla Ciebie bardziej wygodne lub które wybrali za Ciebie mieszkańcy Watykanu.

              Napisał remiq88
              O erosie pisał w swoich encyklikach także nasz wspaniały Polak - Jan Paweł II.
              Gdybym słuchał tego papieża, miałbym już niechciane dzieci i nadal bym się katował wyrzutami sumienia za masturbację.

              Kończę pisać na ten temat bo zszedłem z wątku głównego. Wracając do mastrurbacji, róbcie co chcecie. Ludzie z http://onanizm.pl kompletnie mi nie szkodzą chodząć ze spuchniętymi jajami i waląc zdrowaśki próbując powstrzymać wzwód i podniecenie. Ich sprawa.
              oczak :::: Pragnę życia seksualnego, którego zostałem pozbawiony.
              --------------------------------------------------------------------------------------------------
              Erotoman aktywny na forum od połowy 2008 roku.

              Skomentuj

              • Quirel
                Świętoszek
                • Feb 2009
                • 32

                #52
                Spora część osób na forum onanizm.pl robi to z powodu religii, to fakt. Ale czy spisuje to ją automatycznie na straty?! Religia sama w sobie nie jest zła, założenie chrześcijaństwa to miłość, szacunek do drugiego człowieka i Boga poprzez umiłowanie bliźniego. Przykazanie nadrzędne każdego chrześcijanina to:
                Na pytanie, jakie jest pierwsze przykazanie, Jezus odpowiada: "Pierwsze jest: Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz, Pan jest jeden. Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych" (Mk 12, 29-31).
                Spora część nauczania Kościoła powstała w nim. Ja jestem osobą wierzącą, ale nie podoba mi się część nauk Kościoła. No cóż. Wierzę w Boga, staram się być dobrym człowiekiem, żyć w zgodzie z własnym sumieniem (co mi się udaje). Uważam również iż KK podobnie jak wszystkie pozostałe religie nie ma monopolu na zbawienie. Każda droga do Boga jest dobra. Każdy wierzy jak uważa, ja mam swoje zdanie na ten temat i żyję w zgodzie ze swoim sumieniem. Duża w tym zasługa skrytykowanego przed chwilą papieża Jana Pawła II (który był naprawdę wspaniałym papieżem, który rozpoczął pojednanie z innymi religiami, dając do zrozumienia że on osobiście nie uważa KK za jedyną słuszną drogę do Boga). Mimo wszystko musiał być zgodny z dotychczasową nauką kościoła, jest to potężna instytucja i nie można w 20 lat pontyfikatu zmienić jego oblicza i jego nauk całkowicie. Szkoda, że obecny papież odwraca się od tego i wraca do tego, co było dawniej. Oczak, napisałeś że JPII zabraniał środków anty. Niestety tak było, ale weź pod uwagę siłę z jaką akcentował poszczególne sposoby antykoncepcji. Nie zgadzał się na antykoncepcję (metodami innymi niż naturalne) w związku z postanowieniami Soboru Watykańskiego II. Jednak przypomnij sobie jak akcentował użycie prezerwatyw (raczej media robiły szum wokół tego) niż np. tabletek wczesnoporonnych i aborcji. Wg. mnie gdyby po JPII zostałby wybrany papież kontynuujący jego dzieło, za kilkanaście lat (w kościele to naprawdę niewielki okres czasu) moglibyśmy usłyszeć o dopuszczeniu niektórych środków anty.

                A co do forum onanizm.pl widać tam ewidentną cenzurę i maniakalizm, który w każdej formie jest niezdrowe. No cóż, mówi się trudno. Niech walczą sami ze swoją naturą, faszerują się tabletkami na depresję, zamykają się w swoim kręgu, niech tracą swoje życie na samotności, głębokiej depresji...
                Po prostu nie rozumię tego, jak dali się tak zmanipulować, tak omamić. Wielu z nich ma normalnych rodziców, którzy mają zdrowe podejście do spraw seksualności, a jednak jak widać ludzie Ci mimo wszystko postępują jak postępują. Przed chwilą przeczytałem post dziewczyny, która napisała że wyremontowała pokój przed 18, zaprosiła gości - swoich najlepszych znajomych. Nikt nie przyszedł. Ciekawe dlaczego? To oczywiście pytanie retoryczne.

                Skomentuj

                • My.Wave
                  Seksualnie Niewyżyty
                  • Oct 2006
                  • 194

                  #53
                  Hmm... jeśli mam być szczery to tego typu fora mnie przerażają. Doskonale rozumiem, że można mieć inne podejście do masturbacji, ale gdzieś zaczyna się paranoja. Niestety uważam, że tamto forum ostro tę granicę przekroczyło, a do tego jest na ostrej cenzurze, czego przykladem jest temat Quirel-a.

                  Co to za forum, gdzie jeśli masz inne zdanie to powiedzą Ci, żebyś się albo zamknął, albo dał znać dopiero wtedy gdy w pełni będziesz zgadzał się z "ich" zdaniem. To chyba kompletnie zaprzeczenie znaczenia "forum". Albo się zgadzasz albo do widzenia.

                  Nie życzę nikomu o słabej psychice, podatnemu na tego typu wpływy, by trafił na tamto forum, bo lepiej nie wiedzieć co by się stało, gdyby tamtejsze "mózgi" zaczęły nawoływać na przykład facetów do pozbycia się definitywnie problemu (ala "penis Twój WRÓG, pozbądź się go")..
                  "Don't come over here and piss on my gate, save it just keep it off my wave"

                  Skomentuj

                  • Jacenty
                    Emerytowany PornoGraf
                    • Jul 2006
                    • 1545

                    #54
                    Nie zdziwiłbym się wcale gdyby to forum było nadzorowane i moderowane przez panów w czarnych sukienkach. Rzuciłem okiem na obiekt dyskusji i stwierdziłem, że to nie jest forum dyskusyjne, bo tam nie ma merytorycznej dyskusji. To raczej księga wpisów w ochami! i achami! na rzecz czystości cielesnej. Wszystko co ma inne zdanie jest uciszane. Ludzie tam piszący, a raczej administracja tego "czegoś" to fanatyczna ekipa z klapkami na oczach, nie tolerująca innego zdania niż swoje własne. I jak w świetle tego można z kimś takim prowadzić jakąkolwiek polemikę? Ich po prostu nie interesują inne opinie. Ach jak cudownie powstrzymywać się od masturbacji. Dlaczego? Bo tak i już! Tak to wygląda.
                    Po ślubie nie jest lepiej, ale czasem jest częściej

                    Uwaga! Nie klikać w ten link pod żadnym pozorem!

                    Skomentuj

                    • glizdziarz
                      Banned
                      • Sep 2005
                      • 1981

                      #55
                      Dokładnie Jacusiu. Zastanawiałem się czy ktoś dokładniej przeglądnie to forum. Mam takie samo zdanie. To u nas jest dyskusja a tam??

                      Skomentuj

                      • My.Wave
                        Seksualnie Niewyżyty
                        • Oct 2006
                        • 194

                        #56
                        a tam są tylko pozory.. może tylko samo slowo "forum" ma tam związek z forum jako takim..
                        "Don't come over here and piss on my gate, save it just keep it off my wave"

                        Skomentuj

                        • lewy
                          Banned
                          • Jul 2007
                          • 168

                          #57
                          A ja się spowiadam z masturbacji ;]. I ograniczam ją coraz bardziej.

                          Jacenty, coś mi zajeżdżasz antyklerem...

                          Co co to za ludzie? Co za pytanie. Żadni fanatycy. Po prostu praktykujący katolicy. Również do nich należę i nie widzę w tym nic głupiego ani dziwnego.
                          0statnio edytowany przez lewy; 03-03-09, 16:36.

                          Skomentuj

                          • juliusp
                            Ocieracz
                            • Aug 2007
                            • 155

                            #58
                            dokładnie lewy - ja też tak mam tez spowiadam sie z masturbacji, choć to trochę tak, że mnie ciągnie, bo fajne, ale wiem, ze do końca dobre to nie jest, więc się temu spowiadam no i staram się ograniczać - raz lepiej raz gorzej wychodzi..

                            a jesteś tam zalogowany?

                            Skomentuj

                            • szesc_na_9
                              Świętoszek
                              • Feb 2009
                              • 5

                              #59
                              Napisał Jacenty
                              Nie zdziwiłbym się wcale gdyby to forum było nadzorowane i moderowane przez panów w czarnych sukienkach. Rzuciłem okiem na obiekt dyskusji i stwierdziłem, że to nie jest forum dyskusyjne, bo tam nie ma merytorycznej dyskusji. To raczej księga wpisów w ochami! i achami! na rzecz czystości cielesnej. Wszystko co ma inne zdanie jest uciszane. Ludzie tam piszący, a raczej administracja tego "czegoś" to fanatyczna ekipa z klapkami na oczach, nie tolerująca innego zdania niż swoje własne. I jak w świetle tego można z kimś takim prowadzić jakąkolwiek polemikę? Ich po prostu nie interesują inne opinie. Ach jak cudownie powstrzymywać się od masturbacji. Dlaczego? Bo tak i już! Tak to wygląda.
                              Witam,
                              masz w 100% rację. Zarejestrowałem sie tam, zalogowałem napisałem posta w stylu " a ja sie masturbuje i dobrze mi z tym, dlaczego miałbym tego nie robic?" post się ukazał po 3 minutach zniknał a moje konto zostało zablokowane. Zero dyskusji, totalna cenzura.
                              Pozdrawiam.

                              Napisałem jeszcze do admina z pytaniem czemu i o co chodzi, ale jak na razie totalnie mnie olali... Nie bedę płakał z tego powodu, tylko żal mi ich trochę bo sie martwią swoim "nałogiem", zupełnie niepotrzebnie, a nie ma kto ich wyprowadzic z błedu.
                              0statnio edytowany przez szesc_na_9; 03-03-09, 23:19.

                              Skomentuj

                              • lewy
                                Banned
                                • Jul 2007
                                • 168

                                #60
                                Ja Was ludzie nie rozumiem. W kilku miejscach na forum jest napisane że ZABRANIA SIĘ PROPAGOWANIA TREŚCI PROMASTURBAJCYNYCH!!!!! To nie jest tak, że cenzura bo ktoś ma kaprys nagle! Po prostu to forum dla ludzi o tych samych poglądach aby się wzajemnie wspierali!

                                Skomentuj

                                Working...