Miałem stulejkę, mama naciągała mi skórkę i smarowała oliwką. Pierwszą masturbację naprawdę zrobiła mi mama. 10 -11 lat wtedy miałem. Przez długi czas mama masowała mi sisiaka i bardzo mi wtedy stawał, ale mama twierdziła, że to dla mojego zdrowia, potem zacząłem to sobie robić sam.
Kiedy zaczeliscie sie onanizowac?
Collapse
X
-
-
siaran dobrze,że nie skończyło się to inaczej,ciekawe co by mama powiedziała...
U mnie zaczeło się gdzieś na przełomie 11/12 lat,zwykła zabawa skończyła się euforią w głowie, skurczami nóg i mało obfitym wytryskiem
btw. wcześniej oglądałem jakiegoś pornosa na kasecie jeszcze - żałuję że mi video nie działa, mam szacunek do starych produkcjiŚwiat umiera,powoli ginie,
odrzuca perły,wybiera świnie...Skomentuj
-
nie pamiętam, powiedziałabym, ze od zawsze . ; P0statnio edytowany przez Valley of death; 28-10-10, 16:11."It's things like that make me a slut, I guess. I just want to find happiness. "
~ Sensitive pornograph.Skomentuj
-
Ja próbowałam kiedyś jako nastolatka, ale na kilku próbach się to skończyło. Cztery lata temu mój mąż został wysłany przez firmę w której pracuje do Włoch i spędził tam 7 miesięcy. Po prostu nie wytrzymałam. Po dwóch tygodniach rozstania zrobiłam to pierwszy raz. Kilka dni później po raz kolejny. A później to już było codziennie, a nawet kilka razy dziennie. No i się zaczęło. Gdy raz siedziałam w pracy przyszła mi taka ochota, że z trudem dotrwałam do końca. No to na następny dzień zabrałam ze sobą dildo. Oczywiście, przydało się. Mam swój pokój, w którym siedzę sama. Innym razem, gdy jechałam samochodem do domu, a przejeżdżam przez przejazd kolejowy, zatrzymał mnie opuszczony szlaban, też mi przyszła ochota. Dildo miałam w torebce... Często zdarza się, że szlaban o tej porze jest opuszczony, więc począwszy od następnego dnia zaczęłam jeździć do domu bez majtek. I wiele podobnych sytuacji, aż w końcu wpadłam w masturbacyjny nałóg. Mąż wrócił, zaczęliśmy normalnie współżyć, ale nie umiałam już przestać się masturbować. Tak mi to już zostało do dziś.Skomentuj
-
Ja próbowałam kiedyś jako nastolatka, ale na kilku próbach się to skończyło. Cztery lata temu mój mąż został wysłany przez firmę w której pracuje do Włoch i spędził tam 7 miesięcy. Po prostu nie wytrzymałam. Po dwóch tygodniach rozstania zrobiłam to pierwszy raz. Kilka dni później po raz kolejny. A później to już było codziennie, a nawet kilka razy dziennie. No i się zaczęło. Gdy raz siedziałam w pracy przyszła mi taka ochota, że z trudem dotrwałam do końca. No to na następny dzień zabrałam ze sobą dildo. Oczywiście, przydało się. Mam swój pokój, w którym siedzę sama. Innym razem, gdy jechałam samochodem do domu, a przejeżdżam przez przejazd kolejowy, zatrzymał mnie opuszczony szlaban, też mi przyszła ochota. Dildo miałam w torebce... Często zdarza się, że szlaban o tej porze jest opuszczony, więc począwszy od następnego dnia zaczęłam jeździć do domu bez majtek. I wiele podobnych sytuacji, aż w końcu wpadłam w masturbacyjny nałóg. Mąż wrócił, zaczęliśmy normalnie współżyć, ale nie umiałam już przestać się masturbować. Tak mi to już zostało do dziś.Skomentuj
-
Nie pamietam dokładnie, ale tak około 12 roku życia. Wtedy odkryłam, jaką frajdę daje woda z prysznica. Jakiś czas potem zaczęłam być głośna podczas orgazmu i jak sobie przypomnę, że blok w którym mieszkałam jest bardzo akustyczny to.....
Teraz palec lub wibrator (taki wypasiony model)0statnio edytowany przez Ahead; 29-10-10, 17:54.Skomentuj
-
-
Ee, kurde wstyd mówić! 10 lat miałem. A jakie potem było zdziwienie jak "coś" wyleciało z mojego małego hah;dSkomentuj
-
-
Skomentuj
-
3 klasa szkoly podstawowej - nie bylo jeszcze strignow a tym berdziej internetu ale mialo sie starszych znajomych i to bylo najlepsze zrodlo informacji w temacie seksu i nie tylko. Az dziw bierze, ze po tylu latach jeszcze mi sie nie znudzilo :FSkomentuj
-
Kurde... Nie wiem. Coś mi świta 4 klasa podstawówki, ale nie jestem pewien, czy nie podaje za wcześnieNajbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.Rémy de GourmontSkomentuj
-
Skomentuj
-
-
Wener, chyba nigdy nie słyszałeś o masturbacji u dzieci. To trochę co innego niż w wieku dojrzewania, ale - raczej normalne i raczej (bardzo ?) częste. Jakikolwiek podręcznik pedagogiki czy czegośtam, opisujący ten wiek i zachowania. Na pewno onanizowałem się w wieku poniżej 10 lat. Nie "ściemniam". Później przypomniałem sobie o tym znowu - ale to inna bajka ;PSkomentuj
Skomentuj