Czytam rózne tytuły w internecie jak właśnie CyberSeks, Seks poprzez internet i tym podobne. Na czacie sptykam dziewczyne, która chce abym uprawiał z nią cyberseks.
Jak to własciwie jest?
to nic innego jak pisanie do siebie różnych świnstewek...im większa wyobraźnia tym większe doznania...
powiem szczerze że kiedyś próbowałam Cyber sexu i nawet mi się podobało,no ale oczywiście nic nie zastąpi sexu w realu
I hope I'll understand some day, what's the meaning of this crazy game...
a mi udało sie wczoraj w nocy namówić na mini-cybersex mojego faceta Oczywiście bylo to w wersji bardzo skondensowanej, gdyż prosił, żebym mu nie przeszkadzała w pracy, jednak dałam radę doprowadzić do wymiany tylko kiku zdań... Ale to i tak sukces z moim kochanym uparciuszkiem Potraktowaliśmy to jak bardzo króciutką zabawę i stwierdzam, że pisanie przez internet nie można nazwać sexem :/ Nic nie zastąpi dotyku i bliskości.
"Najpierw trzeba uwieść duszę kobiety a później już nie będzie kłopotów z ciałem."
Casanova
Ja próbowałem tego kiedyś jako mężczyzna i jako kobieta (oczywiście będąc kobietom, robiłem to bardziej dla jaj :p ) - muszę przyznać, że ogólnie jest to bardzo zabawne
kiedyś z przyjaciólką po odpowiedniej dawce alkoholu bawiłysmy sie z cybersex na jakims czacie...ihih..do dzisiaj to wspominamy i opowiadamy znajomym jako anegdotkę..
Kilka miesięcy temu, dla eksperymentu, udawałem 19 letnią lesbijkę w pokoju les na czaterii. Miałem ułozoną historyjkę, której zawsze się trzymałem z kim bym nie gadał, tak dla więszej wiarygodności. Celem eksperymentu było wyłudzenie zdjęcia. Dla jeszcze większej wiarygodności, miałem w zanadrzu do wyslania zdjęcia jakiejś dziewczyny. Zdjęcia nie byly z netu, ale dorobione przez kolegę z zakładu fotograficznego.
Miała to być zabawa na jeden wieczór, ale nieco mnie wciągnęła i potrwała ponad 2 tygodnie. Efektem za to jest kolekcja blisko 40 zdjęc kilku różnych les i bi. Dwie z nich stały się niemal moimi internetowymi kolżenkami. Jedna chciała nieco pofantazjowac, a efektem ponoc był u niej orgazm.
Przerwałem to bo miałem wyrzuty sumienia. Niby mówiłem o tym swojej dziewczynie od poczatku i pokazywałem zdjęcia, które wyłudziłem, ale nie wchodziłem w szczegóły, a ten orgazm trochę mnie kuł. Poza tym wysyłałem zdjęcia jakiejś konkretnej dziewczyny, a wiem że kilka razy sam dałem się nabrac i wyslałem je komus podobnemu do mnie. Na sam koniec gryzło mnie to że nabieram te dziewczyny. Jedna chciala się już nawet gdzies spodkać (bo fantazję mam bujną) i chyba jej się spodobałem (spodobałam )
Tak to było. Ekscytujące, ale morlanie wądpliwe. Nie chciałbym już tego powtarzać.
chetnie bym sprobował takiego doswiadczenia ( chodzi mi o cyber sex ) tylko trudno znalesc na powaznie partnerke do tego :] przewaznie jakies jaja ktos se robi...
No e-rotmantic fajny ten post A do tego topicu: Mnie taka zabawa nie kręci. Nie ma jak to seks w realu. Można w sumie trochę pofantazjować ale jak dla mnie nic specjalnego. Jak pisała Rojze przy kamerkach to całkiem spoko ale jakoś nie wyobrażam sobie żeby zastąpić real na cyber
- Numer raz człowieku - Tak na serio tak nad wyraz .... -
Nie, nie chodzi chyba o zastępowanie... To by było już zboczenie, w mojej opinii. Raczej... urozmaicenie, wariacja, odmiana.
Ja wczoraj takiego cyberka miałam! Bosz... facet odgadł wszystkie moje życzenia.
chetnie bym sprobował takiego doswiadczenia ( chodzi mi o cyber sex ) tylko trudno znalesc na powaznie partnerke do tego :] przewaznie jakies jaja ktos se robi...
zgadzam sie
Kobiety potrzebują powodu by uprawiać seks. Mężczyźni jedynie miejsca. Billy Crystal
Nie, nie chodzi chyba o zastępowanie... To by było już zboczenie, w mojej opinii. Raczej... urozmaicenie, wariacja, odmiana.
Ja wczoraj takiego cyberka miałam! Bosz... facet odgadł wszystkie moje życzenia.
Nie no juz nie chodziło mi tez o całkowite zastępowanie. A ja może poprostu nie trafiłem na właściwą osobę. Ze też tobie sie tak zawsze trafia taki ktoś ty to masz szczęście
- Numer raz człowieku - Tak na serio tak nad wyraz .... -
Skomentuj