Mamy co prawda kilka tematów o sposobach masturbacji, ale tutaj chciałbym uzyskać odpowiedź na jedno pytanie: jaki udział ma w Waszej masturbacji ocieranie się o coś - i o co?
Ja się przyznam, że chociaż jest to nieco dziwne, typowe walenie konia w ogóle mnie nie kręci i nie sprawia przyjemności, i właściwie cała moja masturbacja to ocieranie się o łóżko czy też dłoń.
Ja się przyznam, że chociaż jest to nieco dziwne, typowe walenie konia w ogóle mnie nie kręci i nie sprawia przyjemności, i właściwie cała moja masturbacja to ocieranie się o łóżko czy też dłoń.
Skomentuj