Witam
Mam następującą sytuację. Od niedawna zacząłem podczas masturbacji wstrzymywać wytrysk (jeśli można to tak nazwać) jest to mój sposób na przedłużenie swojej przyjemności. Gdy czuję że mam już zaraz dojść , ściskam penisa co powoduje iż erekcja lekko spada i mogę kontynuować . Efekt wytrysku też ciekawy bo jest bardziej obfity i hmm błogi
Moje pytania:
1) Robiliście tak kiedyś?
2) Wczoraj podczas takiej zabawy , gdy wstrzymałem parę razy wytrysk spowodowało to ból jąder. Martwię się czy przypadkiem nie jest to jakoś szkodliwe?
3)Pytanie do Pań. Czy próbowałyście tak się zabawiać , że gdy bylyście na skraju orgazmu przestawałyście się pieścić , żeby potem zrobić to ponownie , aż w końcu dojść do tego orgazmu?
Mam następującą sytuację. Od niedawna zacząłem podczas masturbacji wstrzymywać wytrysk (jeśli można to tak nazwać) jest to mój sposób na przedłużenie swojej przyjemności. Gdy czuję że mam już zaraz dojść , ściskam penisa co powoduje iż erekcja lekko spada i mogę kontynuować . Efekt wytrysku też ciekawy bo jest bardziej obfity i hmm błogi
Moje pytania:
1) Robiliście tak kiedyś?
2) Wczoraj podczas takiej zabawy , gdy wstrzymałem parę razy wytrysk spowodowało to ból jąder. Martwię się czy przypadkiem nie jest to jakoś szkodliwe?
3)Pytanie do Pań. Czy próbowałyście tak się zabawiać , że gdy bylyście na skraju orgazmu przestawałyście się pieścić , żeby potem zrobić to ponownie , aż w końcu dojść do tego orgazmu?
Skomentuj