Mi też się takie coś zdarzyło, teraz wspominam to ze śmiechem, ale wtedy najchętniej bym się zapadł pod ziemię ze wstydu...
Pierwsza moja wtopa wyglądał tak:
gdy miałem 15 lat nie mogłem jeszcze rozkoszować się urokiem internetu( do miejscowości w której mieszkam nie docierał sygnał TPSA) pozostawało mi więc korzystać z tv. W pewnym wieku oglądało się co weekend playboye i inne polsatowskie erotyki, które najczęściej nie były zbyt ciekawe. Dlatego jednego dnia najzwyklej w świecie ZASNĄŁEM ze zdjętymi spodniami, z pałą w ręku... Wszystko by było oki, gdyby nie to, że błyski telewizora obudziły śpiącą obok mamę, która przyszła wyłączyć TV...Ale się wstydu wtedy najadłem.
Drugi raz wtopiłem z komputerem. Gdy już do mojego wygnajewa podłączono internet, wlazłem na jakąś stronę erotyczną i oprócz ciekawych wrażeń widokowych, podłapałem jakiegoś wirusa( a raczej komp, a nie ja Wirus przejawiał się tym, że sam ustawił zdjęcia porno na stronie startowej windowsa i na tapecie... Gdy wyłączałem kompa, wszystko było oki, ale gdy mama później chciała pograć w pasjansa, podczas ładowania systemu ukazał się dość ciekawy widok...
ps. Najgorsze jest to, ze nie obyło się wtedy bez formatu dysku
ps2. oczywiście zrzuciłem wszystko na wirusa ze strony wp.pl;-)
Pierwsza moja wtopa wyglądał tak:
gdy miałem 15 lat nie mogłem jeszcze rozkoszować się urokiem internetu( do miejscowości w której mieszkam nie docierał sygnał TPSA) pozostawało mi więc korzystać z tv. W pewnym wieku oglądało się co weekend playboye i inne polsatowskie erotyki, które najczęściej nie były zbyt ciekawe. Dlatego jednego dnia najzwyklej w świecie ZASNĄŁEM ze zdjętymi spodniami, z pałą w ręku... Wszystko by było oki, gdyby nie to, że błyski telewizora obudziły śpiącą obok mamę, która przyszła wyłączyć TV...Ale się wstydu wtedy najadłem.
Drugi raz wtopiłem z komputerem. Gdy już do mojego wygnajewa podłączono internet, wlazłem na jakąś stronę erotyczną i oprócz ciekawych wrażeń widokowych, podłapałem jakiegoś wirusa( a raczej komp, a nie ja Wirus przejawiał się tym, że sam ustawił zdjęcia porno na stronie startowej windowsa i na tapecie... Gdy wyłączałem kompa, wszystko było oki, ale gdy mama później chciała pograć w pasjansa, podczas ładowania systemu ukazał się dość ciekawy widok...
ps. Najgorsze jest to, ze nie obyło się wtedy bez formatu dysku
ps2. oczywiście zrzuciłem wszystko na wirusa ze strony wp.pl;-)
Skomentuj