Propozycja seksu bez zobowiązań
Collapse
Ten wątek jest zamknięty.
X
X
-
-
Napisał Daj miAj aj. Dwójka niedoświadczonych i seks bez zobowiąząń? Uciekać jak najprędzej.
Co z Wami jest wszystkimi? Dlaczego ludzie traktują seks jak sport, jak miłą zabawę? To jest coś, co ma swoje konsekwencje, właśnie dlatego temu wszystkiemu powinny towarzyszyć jakieś uczucia.
Żeby nie było - mówi to kobieta, która w seksie bez zobowiąząń jest naprawdę niezła (już mnie chwalono w tym temacie ), która ostatni rok pociągnęła w ten sposób - ale nie warto. Swój pierwszy raz przeżyłam z bardzo doświadczonym facetem, który ledwo kojarzył moje imię, a potem plułam sobie w brodę, że nie zrobiłam tego z moim ukochanym mężczyzną - a czekałabym tylko kilka miesięcy dłużej.
Seks jest fajny, ale emocje są fajniejsze.
Pierwszy raz jest dobry wtedy, kiedy jest fajny, po prostu. A do tej fajności nie jest konieczna ani wielka miłość, ani doświadczenie.Skomentuj
-
koleżanko daremny on jest, niech się wstrzyma bo widać że jest napalony a nie gotowy...
seks to nie szybki numerek, no chyba że publicznie przypadkiem... ale seks dla par niedoświadczonych powinien być cudownym doświadczeniem podnoszącym adrenalinę
i pamiętaj nie ma seksu bez zobowiązań, bo samo włożenie penisa do pochwy to zobowiązanie dla psychiki i późniejszej wpadki w skali 1:100000
zawsze jest zobowiązującya co gdyby tak odmienić swoje życieSkomentuj
-
koleżanko daremny on jest, niech się wstrzyma bo widać że jest napalony a nie gotowy...Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuliSkomentuj
-
Mój pierwszy raz był bez zobowiązań i chyba "kiepski" ze mnie FACET, bo żałuję, że tak to poleciało. No ale alkohol itp. można się tłumaczyć.
Jeśli mam wyrazić swoją opinię, to z góry zaznaczam, że nie jestem tu, żeby trolować. Ta opinia może wydać się kontrowersyjna.
Toleruję, że są ludzie, którym sex bez zobowiązań wydaje się sprawą najzwyklejszą w świecie. Sposobem na odprężenie, zerwanie z rutyną etc. Tylko tolerancja wcale nie oznacza akceptacji. Dlatego, jeśli widzę, słyszę, dziewczynę, która bardzo swobodnie podchodzi do tematu "oddawania się", współczucie zaczyna we mnie walczyć o lepsze z pogardą. Tak działa mój światopogląd.
Można mi zarzucić, że jestem staroświecki, nie potrafię wyluzować, napędzam frustracje sexualne. Na swoją obronę nadmienię, że nie widzę nic złego w parze Kochających się ludzi, decydujących się we wzajemnym zaufaniu na sex. Nie przeceniałbym też sexu jako największego możliwego dowodu Miłości. Jednak, cholera, nawet durna, w porównaniu z ludźmi, pani skowronek wie, że należy się oddać temu panu skowronkowi, który najszybciej lata, najsprawniej zbiera patyczki na gniazdo i bez zastanowienia da się zarypać hipotetycznemu jastrzębiowi w obronie gniazda.
Wiele kobiet (coraz częściej dziewcząt), uznaje, że rozkładanie nóg kiedy i przed kim zechcą, podkreśla ich prawo do stanowienia o sobie. Jest wyrazem wyrwania się z duszących, społecznych okowów! Przykre tylko, że przy okazji, w głupi sposób pozbawiają się prawa do wymożenia na potencjalnym partnerze kilku ważnych, nawet nie wypowiedzianych, deklaracji: szanuję Cię. Jesteś dla mnie ważna. Jeśli zdarzy się, że wpadniemy (bo przecież sex bez zobowiązań przypomina konkurs pt. Zabawić się tak, by uniknąć ciąży), zostanę przy Tobie i możesz na mnie polegać. W moich oczach kobieta, która do tego stopnia nie potrafi zadbać o samą siebie, jest żałosna.
I wbrew wszelkim idealistycznym przekonaniom o wyzwoleniu, rewizji poglądów i otwieraniu się na nowe standardy, w ostatecznym rozrachunku, u znakomitej większości otoczenia, kobieta taka wzbudzała będzie pogardę. Nawet jeśli w niektórych przypadkach przemilczaną dla osiągnięcia własnych korzyści.
Nie mam szacunku dla pań, które nie mają szacunku dla własnego ciała, mimo, że zdarzało mi się kiedyś z tego braku szacunku korzystać. W sexie z takim obiektem, który sam się podkłada, nie ma najmniejszej troski, uczucia, poczucia współnależności. Jest tylko kilka ruchów biodrami, fajna zabawa i na koniec doza pogardy, a przynajmniej "traktowania nie poważnie".
Dlatego moim zdaniem, dla wszystkich pań, którym nie przeszkadza bycie w położeniu naczynka na spermę, sex bez zobowiązań to świetne rozwiązanie. Lepiej dla mojej połowy ludzkości. Można się spuścić, ulżyć sobie, przy minimalnej inwestycji ze swojej strony. To, że nie mam najlepszego zdania o takich kobietach, nie ma w tym przypadku znaczenia. Z doświadczenia wiem, że zupełnie nie przejmują się one opinią osób trzecich.
Jeśli jakąś dziewczynę kręci bycie scierką do ruchnięcią. OK, nic mi do tego. Każdy ma swoje zboczenia. Podobno wszystkie są przyjemne. Tylko niech zainteresowane zdają sobie sprawę z tego co robią i nie tracą energii na oszukiwanie siebie i wynajdowanie przed sobą wymówek.
Jeśli autorka pierwszego posta chce rozłożyć nogi i skorzystać z penisa, droga wolna. Tylko niech zdaje sobie sprawę, że wiele osób ma wciąż takie poglądy, jak przedstawione w tym poście.
fin.Skomentuj
-
I dlatego chodzi o to aby 'rozkładać nogi' nie przed każdym a tylko przed osobą mającą inne poglądy niż wyrażone w tym poście. A jeśli Ty już z tego skorzystałeś, to pozwól też innym.'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)Skomentuj
-
jedyne, czego nie kumam w takich wywodach, to czemu ich adresatkami są zawsze wyłącznie kobietyprzez pryzmat dialektyki sado masoSkomentuj
-
Exactly. Autor stwierdza że takie kobiety to szmaty ale dla facetów to dobrze bo mogą sobie łatwo poruchać... A może odwrotnie? Sporo facetów to szmaty ale dla kobiet to dobrze, bo mogą sobie łatwo poruchać.'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)Skomentuj
-
wow
Musisz mieć chyba niskie mniemanie o sobie, skoro przeczytanie opinii odmiennej niż Twoja, wywołuje w tobie agresję i szyderstwo.
przykre
A zabraniałem Ci korzystać? Pokarzesz mi, gdzie Ci zabraniałem?
Kobieta zebrała nieomal 100% odpowiedzi twierdzących. W nieomal 100% przypadków facet spotkał się z odmową.
Jakoś już tak jest, że to facet musi się postarać, jeśli chce przespać się z partnerką. Jakoś tak jest, że faceci lubią z takiej sposobności skorzystać. W naszej kulturze istnieją pewne uwarunkowania podlegające samoregulacji
stwierdzam, że budzą we mnie odruchową pogardę. jest różnica. nie narzucam nikomu jedynie słusznej drogi rozumowania0statnio edytowany przez sister_lu; 31-05-10, 13:59.Skomentuj
-
Chodzi o to co napisał spirit of orb. Po prostu trawersując pewne powiedzenie - jak pies nie weźmie to suka nie da, choćby nawet chciała'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)Skomentuj
-
właśnie... zapomniałem napisać, że zwyczajowa odpowiedź "tak to już jest" mnie nie satysfakcjonuje, ale dzięki.przez pryzmat dialektyki sado masoSkomentuj
-
Napisał ss1234Kobieta zebrała nieomal 100% odpowiedzi twierdzących. W nieomal 100% przypadków facet spotkał się z odmową.'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)Skomentuj
-
Mi naprawdę nie przeszkadza jeśli dwoje swiadomych, dorosłych, niezależnych ludzi decyduje się na sex bez zobowiązań. Ok, nie moja sprawa, nikogo nie zamierzam szczuć ani rozliczać. Zasygnalizowałem tylko, że z tej dwójki, dziewczyna wypada w moim pojęciu słabo. <politowanie, pogarda>
Chciałem ostrzec koleżankę zastanawiającą się "czemu tylko językiem", że może znaleźć się naprawdę wiele osób w mniej lub bardziej wyraźny sposób potępiających ją, jeśli w swoich poczynaniach zabrnie za daleko <a o to naprawdę nie trudno>.
Nie wiem czemu tak jest. Tak już jest. Można się z tym nie zgadzać, ale czy da się to ominąć?0statnio edytowany przez ss1234; 31-05-10, 14:28.Skomentuj
-
Och rany, ten temat rośnie na drugi "dlaczego mężczyzna, który ma wiele partnerek to zdobywca i maczo, a kobieta to puszczalska i szmata". Już to obgadaliśmy z każdej strony.
ss1234 - wygląda na to, jakbyś mówił o kobietach, które rozkładają nogi przed każdym. Sęk w tym, że polować może też kobieta - i nie oznacza to rozkładania nóg przed wszystkim, co się nawinie, tylko staranną selekcję, która opiera się na odrzuceniu większości stawanych jej propozycji. Sięganiu po osoby pozornie nieosiągalne.
Mój seks bez zobowiązań to były nieraz tygodnie czy nawet miesiące starań, bo walczyłam o osoby, o które warto było walczyć.
I nie sądzę, by ktokolwiek po tym seksie czuł się wykorzystany czy jak "naczynko na spermę".
W końcu można kończyć nie tylko w środkuSkomentuj
-
Och rany, ten temat rośnie na drugi "dlaczego mężczyzna, który ma wiele partnerek to zdobywca i maczo, a kobieta to puszczalska i szmata". Już to obgadaliśmy z każdej strony.
ss1234 - wygląda na to, jakbyś mówił o kobietach, które rozkładają nogi przed każdym. Sęk w tym, że polować może też kobieta - i nie oznacza to rozkładania nóg przed wszystkim, co się nawinie, tylko staranną selekcję, która opiera się na odrzuceniu większości stawanych jej propozycji. Sięganiu po osoby pozornie nieosiągalne.
Mój seks bez zobowiązań to były nieraz tygodnie czy nawet miesiące starań, bo walczyłam o osoby, o które warto było walczyć.
I nie sądzę, by ktokolwiek po tym seksie czuł się wykorzystany czy jak "naczynko na spermę".
W końcu można kończyć nie tylko w środku
ps
kończenie tylko w środku na dłóższą metę zaczyna być nudneSkomentuj
Skomentuj