Żałuję może jedynie okoliczności, w sensie całej tej oprawy, nieodpowiedniego miejsca... Ale nie osoby.
Czy nie załujecie okoliczności pierwszego razu?
Collapse
X
-
-
A bo ja wiem? Czasem żałuję, czasem mi to wisi. Fajnie było, ale tak po czasie widzi mi się, że szału też nie ma. Ot, taki średniak.Skomentuj
-
-
Żałuję, i to jak. Nie było tak jak być powinno.Najbardziej niebezpieczne są kobiety, którym nie można się oprzeć.Skomentuj
-
Doświadczona partnerka, masa alkoholu i brak mojej erekcji.
Zdecydowanie nie.Jak widzisz lubię szydzić .Skomentuj
-
Mój pierwszy raz był z oso[B]a którą kochałem i nie żałuje żadnej chwili wręcz bym powiedział zawsze ta chwila zostanie w mej pamięci , szkoda że wtedy człowiek nie był tak doświadczony jak teraz ale i tak to niezapomniana chwila w mej pamięciSkomentuj
-
Ani trochę. Bo była to osoba którą kocham (nadal), a fakt, że na początku nam nie wychodziło (oboje niedoświadczeni) nie jest odbierany przeze mnie negatywnie, a wręcz przeciwnie - całkiem fajne mam wspomnienia z "prób"0statnio edytowany przez Gurgun; 22-10-10, 00:02.Gurgun - jaki jest każdy widziSkomentuj
-
Nie, nie żałuję. Wszystko było jak być powinno, mimo iż nie było planowane
Bardzo dobrze wspominam swój pierwszy raz i nie chciałabym niczego poprawiaćSkomentuj
-
-
Nie żałuje,ani trochę wręcz ciesze się"Los sprowadza nas na ziemię każdego dnia drzemie w nas
Promyk nadziei zgasł czy będzie płonąć czas
Nie ubłagalnie zostawia na nas swój ślad Pierwiastek zła znów szuka swego ujścia"Skomentuj
-
Pierwszy raz z osobą znaną miesiąc, ja miesiąc po 18stych urodzinach on dwa lata starszy. Związek opierał się na kłamstwie i nie miał szansy przetrwana. Czy załuje? Hymm generalnie nie, momentami tak.Skomentuj
-
-
nie żałuję, choć gdybym mogła przeżyć to jeszcze raz, poczekałabym troszeczkę dłużej i wybrałabym bardziej dogodne warunki. a tak, totalny spontan. ale nie było źle, teraz jest cudownie, nadal jesteśmy razem, więc nie, nie żałuję.widać, że lubisz seks, bo ciągle o tym gadasz
jesteś tak słodka, wiesz, to Twoja najgorsza wada
bo w środku jesteś gorzka, jak gorzka czekoladaSkomentuj
-
Nie żałuję. Byliśmy sami weekend w innym mieście w hotelu, wypiłam nieco za dużo, chociaż i tak planowałam to z nim zrobić. Co zabawne, nie bolało jakoś mocno (ale całej nocy tak dokładnie nie pamiętam) ale za kolejnym razem następnego dnia bolało jak diabli, nawet nie w trakcie, ale po, aż zaczęłam płakać... nie mam na to wyjaśnienia, ale nie żałuję ani jednej minuty, zrobiłam to z kimś w kim jestem zakochana, resztę nocy spędziliśmy rozmawiając, bo aż żal było nam spać, nigdy jeszcze nie byłam z kimś tak blisko, . Lepszego pierwszego razu nie mogłam sobie wyobrazić, mogłoby być trochę mniej alkoholu, ale nie żałuję ani jednej sekundy, bo było idealnieSkomentuj
-
Ja uważam, że mogłam trochę poczekac, bylismy ze sobą pół roku, ale nie do końca jeszcze czuliśmy się ze sobą swobodnie.
Ogółem nie żałuję, nie ma co żałować niczego, bo można w depresję popaść
Dzisiaj ciągle ze sobą jesteśmy, więc nadrabiamy nieudany 1szy razSkomentuj
Skomentuj