pare miesiecy przed 17 urodzinami. Ona o ponad rok starsza, doswiadczona i lubiaca te klocki. Wszystko wyszlo z jej inicjatywy i spontanicznie. Jezu, to był koszmar taki stres ze przez jakies 40 min sie spuscic nie moglem , nie wiedzialem co robic z renkami a do wytrysku pod koniec musialem się zmusic ze strachu przed tym co pomysli . Na drugi dzien zaczolem jej unikac jak ognia nawet czesc nie mowilem jak ja gdzies spotykalem, ale mlody byłem to mozna mi wybaczyc :p
a ja mialem 17 a partnerka 15 i pamietam ze strasznie sie bala ze zajdzie,to dlatego oprocz gumki byly jakies czopki plemnikobojcze,blee,lizanie cipki wtedy odpada
Ja również pochwalę się.
Ja miałem 15 a Ona 14.
Wszystko bylo by dobrze bo i Ona chciała ale (na zakończenie po całym popołudniu aż do wieczora w czerwcu pomiędzy kwiatami na łące pod lasem) niezbyt było przyjemnie wejść do płynącej rzeczki i umyć się.
Umyć trzeba było się bo sperma "litrami" lała się ze mnie na nią i do jej środka.
Skomentuj