W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.

Czy warto stracić dziewictwo dopiero w noc poślubną?

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • ktos69
    Erotoman
    • May 2007
    • 757

    #76
    może i masz racje co do desperacji.

    Ale wg mnie tu nie chodzi o testowanie partnera. Ja wychodzę z założenia, że wolę się "wyszumieć" przed ślubem (co w moim przypadku może być trudne ) niż smakować tej jednej jedynej (nawet i przed ślubem), bo kiedyś może przyjść moment, że zachce się spróbować jak to jest z innym. Dlatego uważam, że lepiej przed ślubem spróbować tego z kilkoma osobami. Ale to też w sumie zależy od charakteru i natury człowieka (niektórzy są bardziej 'spokojni' i prowadzą spokojny tryb życia - im wtedy wystarczy jeden parner)

    Skomentuj

    • Nadia
      Ocieracz
      • May 2009
      • 96

      #77
      najpierw Kościół każe czekać z tym do ślubu, a potem jak małżonkom coś w łóżku nie pasuje, coś nie wychodzi i przestają ze sobą sypiać, to mogą unieważniać takie małżeństwa - przy czym wymagają świadków, że małżonkowie ze sobą nie sypiają... paranoja :/ po co takie nieporozumienia, nerwy, marnowanie czasu i dodawanie ludziom urazów psychicznych czy czegoś w tym stylu itp, skoro można tego uniknąć?
      co, jeśli po ślubie okaże się, że ktoś jest brutalny, patrzy jedynie na własną przyjemność i zapomina o drugiej osobie, albo np w przeciwieństwie do partnerki/partnera ma skłonności do np. bicia podczas seksu czy inne fetysze, które komuś nie odpowiadają :O ciekawe, co odpowiedziałby ksiądz, gdyby mu zadać takie pytanie - osobiście nigdy się nie odważyłam
      ja uważam czekanie z tym do ślubu za głupotę... natomiast za czekaniem na odpowiednia osobę - jak najbardziej.

      Wszystko, co dobre, jest nielegalne, niemoralne, albo powoduje tycie

      Skomentuj

      • phenomenalny
        Świntuszek
        • May 2009
        • 50

        #78
        Napisał qmpelka1
        Czy warto stracić dziewictwo dopiero w noc poślubną?
        Nie warto dlatego że potem może się okazać że nie jest tak jak być powinno. Kiedy będziecie już po ślubie to raczej będzie problem z reklamacjami.

        Skomentuj

        • Danci
          Świntuszek
          • Feb 2009
          • 51

          #79
          Czy ja wiem? Kobietą nie jestem, no ale postaram się odpowiedzieć.
          Stracenie dziewictwa to chyba ważny moment dla kobiety. Najważniejsze, aby nie nastąpiło to z mężczyzną, którego prawie nie znasz Lepiej stracić cnotkę z kimś kogo już dobrze znasz itd.

          Skomentuj

          • djfuckme
            Ocieracz
            • May 2009
            • 124

            #80
            znam małżeństwo, które swój pierwszy raz odbyło właśnie w noc poślubną. byli ze sobą rok, ich stosunki można policzyć na palcach, w ogóle do siebie nie pasowali, no i się rozwaliło.

            a co do tego czy warto: według mnie każda z nas sama powinna podjąć decyzję czy czeka do ślubu czy nie, zazwyczaj się nie czeka przez presję innych - 'wszystkie koleżanki są już po, a ja jeszcze nie'. pozostaje też opcja czy masz faceta, który da się zaciągnąć do ołtarza, a jeśli tak, to czy będzie chciał czekać.
            Chwalę niewinną, lecz wolę inną.

            Skomentuj

            • Izusia
              Świętoszek
              • Feb 2009
              • 41

              #81
              Kurcze chciałabym kiedyś móc powiedzieć to mój pierwszy i ostatni.
              Wracając do seksu po ślubie, zapewne mnie czeka seks z jednym partnerem ( którego zapewne tą pierwszą nie będę) jednak wydaje mi się, że warto czekać, ale na tego jedynego a nie, że po ślubie, bo rzeczywiście można się po tym ślubie baardzo zdziwić, różnica temperamentów, fascynacją innymi technikami tej rozkoszy itp. Znam jednak przypadki ludzi, któzy rzeczywiście kochali się pierwszy raz po ślubie, i to generalnie mnie zdziwiło, bo gdzie dzisiaj po ślubie seks, a jednak.
              0statnio edytowany przez Izusia; 22-06-09, 17:00.
              bragga....

              Skomentuj

              • Nilieth

                #82
                O matko, seks przed ślubem?? No kto widział takie rzeczy?? W żelazne pasy cnoty pozakuwać słabych o grzesznych myślach, a klucze do nich ukryć w najgłębszej szczelinie smoczej jamy!

                A tak serio, to współżycie przed czy po jest kwestią indywidualną i ogólnie nie ma złotego środka, że ,,tak", albo ,,absolutnie nie". Zależy od partnerów, ich poglądu na tą sprawę. Gorzej, jak mają odmienne, wtedy trzeba jakoś poszukać tego konsensusu, aby zaoszczędzić sobie zbędnych spięć.

                Tak więc i twierdzenie, że seks ,,po" jest staromodny, to moim zdaniem banał jakich mało. Po prostu ile ludzi, tyle sposobów na życie, zaś wysnuwanie wniosków na podstawie ,,ach, bo moja koleżanka / kolega robili tak i tak i są szczęśliwi / nieszczęśliwi" jest tylko meteorologicznym gdybaniem, bo mimo zapowiedzi słońca i tak może pierdyknąć piorun.

                Aha, jak ktoś chce spróbować seksu dopiero po ślubie, a nie chce się żenić na zawsze, to można zawrzeć w trakcie święta Beltaine tzw. małżeństwo majowe, które jest ważne tylko przez jeden rok i dzień. Ale hak jest taki, że trzeba być Celtem
                0statnio edytowany przez Gość; 22-06-09, 14:49.

                Skomentuj

                • n4t
                  Ocieracz
                  • Jun 2007
                  • 109

                  #83
                  Czy warto stracic dziewictwo w noc poślubna? Rozumiem że tyczy się też "prawiczkowania" Kiedys mi się wydawało, że to jest okropnie ważne i warto czekać. Ale dylematu mnie pozbawiono

                  Nie żałuję.

                  [edit] Zapomniałem dodać, że jeśli jednak ktoś ma taką chęć/wolę/siłę/upodobanie czy cokolwiek co nim tam kieruje żeby dotrwać z tym do "kiedyś" - to droga wolna Nie skrytykuję dopóki nie skrytykuje mojego wyboru
                  0statnio edytowany przez n4t; 22-06-09, 17:47. Powód: (zapominalstwo)

                  Skomentuj

                  • S&M
                    Świętoszek
                    • Jun 2009
                    • 5

                    #84
                    Jak już mówiono wyżej,
                    Pierwszy raz nie powinien być w noc poślubną. Ludzie spodziewają się fajerwerków a czasami wychodzi kiepsko. Lepiej wcześniej "potrenować" i miło wspominać tę szczególną noc

                    Skomentuj

                    • toxicgirl
                      Banned
                      • May 2006
                      • 783

                      #85
                      to zalezy..jak ktos uwarza ze stracenie dziewictwa przed slubem bedzie grzechem i bedzie sie czul z tym 'nieczysty' to niech sobie czeka do slubu, ja tam bym nie dala rady

                      po za tym-temat nie raz poruszany- nie kupuje sie kota w worku, a dopaswoanie sexulane jest bardzo wazne, no chyba ze ktos bedzie bral rozwod z powodu np. roznicy temperamentow...


                      lepiej 'sprawdzic' przed, ja wychodze z takiego zalozenie, po za tym slub bierze sie zazwyczj w wieku 20stu kilku lat, a do tego czasu mozna wiele stracic..

                      Skomentuj

                      • jezebel
                        Emerytowany Pornograf

                        Zboczucha
                        • May 2006
                        • 3667

                        #86
                        Ja strasznie nie lubię dyskutować na takie tematy, bo uważam, że z czyimiś świętojebliwymi poglądami nie ma sensu - szanuję ot i tyle. Dla mnie personalnie opcja nie do przejścia. Ja się muszę z lubym spróbować w opór, zanim się dam zaciągnąć przed ołtarz.
                        Jestem sobie. . .zwyczajna. . . jak kiełbasa...i mam idealny kształt...kuli

                        Skomentuj

                        • S&M
                          Świętoszek
                          • Jun 2009
                          • 5

                          #87
                          Myślę,że to nie tyle jest kwestia Świętojebliwości ile urojonego obrazu rodem z jakis podrzednych romantykow.

                          Skomentuj

                          • lookmaster
                            Świętoszek
                            • Mar 2009
                            • 9

                            #88
                            Dla mnie to problem bo wg mnie noc poślubna to powinno być coś niezwykłego, a nie kolejne zwykłe ruchanie...

                            Skomentuj

                            • Karookarolina
                              Perwers
                              • May 2009
                              • 1050

                              #89
                              Nie warto. Ja muszę wiedziec co biorę. Seks jest wazna kwestią w życiu i jesli jest nieudany to moze nawet dojsc do rozwodu. Jakby nie patrzył kobieta jak nie jest spełniona to albo unika seksu, albo skacze na boki, a na 100% marudzi i jest nie do zniesienia.
                              Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.

                              Może nie najładniejsza, ale w łóżku nadrabiam.

                              Skomentuj

                              • mary22
                                Świętoszek
                                • Jun 2009
                                • 8

                                #90
                                Warto czekać, ale może nie koniecznie do ślubu tylko na tego odpowiedniego faceta

                                Skomentuj

                                Working...