może i masz racje co do desperacji.
Ale wg mnie tu nie chodzi o testowanie partnera. Ja wychodzę z założenia, że wolę się "wyszumieć" przed ślubem (co w moim przypadku może być trudne ) niż smakować tej jednej jedynej (nawet i przed ślubem), bo kiedyś może przyjść moment, że zachce się spróbować jak to jest z innym. Dlatego uważam, że lepiej przed ślubem spróbować tego z kilkoma osobami. Ale to też w sumie zależy od charakteru i natury człowieka (niektórzy są bardziej 'spokojni' i prowadzą spokojny tryb życia - im wtedy wystarczy jeden parner)
Ale wg mnie tu nie chodzi o testowanie partnera. Ja wychodzę z założenia, że wolę się "wyszumieć" przed ślubem (co w moim przypadku może być trudne ) niż smakować tej jednej jedynej (nawet i przed ślubem), bo kiedyś może przyjść moment, że zachce się spróbować jak to jest z innym. Dlatego uważam, że lepiej przed ślubem spróbować tego z kilkoma osobami. Ale to też w sumie zależy od charakteru i natury człowieka (niektórzy są bardziej 'spokojni' i prowadzą spokojny tryb życia - im wtedy wystarczy jeden parner)
Skomentuj