W przypadku problemów z logowaniem wyczyść ciasteczka, a jeśli to nie pomoże, to użyj trybu prywatnego przeglądarki (incognito). Problem dotyczy części użytkowników i zniknie za kilka dni.
Czy warto stracić dziewictwo dopiero w noc poślubną?
cudownie obserwuje się mężczyzn, którzy zdają sobie sprawę, że młoda dziewczyna jest dziewicą i czeka do ślubu. To jak mężczyźni próbują przechodzić samych siebie jest przewesołe, choć czasem straszne - zlaeży od mężczyzny.
Napisał Anuszka
Ale jaką kpinę?! Z czym macie problem chłopaki?!
No i znow Twoja przypadlosc.. Najpierw cos powiesz.. Czesto z zatajona podsmiec***ka.. A pozniej strugasz pawiana, ze nic takiego nie mialas na mysli i "w ogole o co Wam chodzi.."
Ja to tak odbieram.. Nie wiem jak inni..
If you're not into oral sex - keep your mouth shut!
Nie rozumiem metafory, typu "nie kupuje się kota w worku".
Odpowiem inną. Żeby kupić książkę, wcale nie muszę jej najpierw przeczytać. Wystarczy mi tytuł, zagadnienie, jakiś komentarz, czy recenzja. Całe czterysta zdań w środku może być wielką niewiadomą, która zresztą, po uzyskaniu w/w pobieżnych informacji, taką wielką już nie jest.
moim zdaniem nietrafiony przykład. Przecież to tak jakby kupić jedną książkę na całe życie. I teraz może Ci się chcieć do niej zaglądac codziennie albo tylko raz w roku, żeby zobaczyć, że dalej jest beznadziejnie.
Przed spóbwaniem potrawy tez nie wiesz, czy bedziesz chciała ją jeść do końca życia.
Nie rozumiem metafory, typu "nie kupuje się kota w worku".
Odpowiem inną. Żeby kupić książkę, wcale nie muszę jej najpierw przeczytać. Wystarczy mi tytuł, zagadnienie, jakiś komentarz, czy recenzja. Całe czterysta zdań w środku może być wielką niewiadomą, która zresztą, po uzyskaniu w/w pobieżnych informacji, taką wielką już nie jest.
W temacie...czasem warto a czasem nie i tak wiadomo to dopiero po fakcie i z perspektywy kilku lat. Każdy ryzykuje na własny rachunek i sam ponosi konsekwencje więc nie sugeruję niczego.
Napisał RedJane
Jakby dogranie seksualne było takie łatwe i oczywiste i zależało tylko od wielkich uczuć, to by nie było zdrad ani narzekań na forum.
Zdarzają się partnerzy z którymi po prostu nie ma negocjacji, mimo że deklarują wielkie uczucie i na każdym innym polu można się z nimi dogadać.
Nie jest łatwe ale w życiu wszystko co dotyczy relacji pomiędzy dwojgiem ludzi nie jest proste ( no może poza samym zakochaniem). Dogranie seksualne jest możliwe tylko trzeba włożyć w to mnóstwo entuzjazmu, zapału i wysiłku. I wtedy wszystko się uda. Po prostu ludziom wisi leń u dupy i nic im się nie chce...czekają na gotowca i narzekają lub dymają na boku.
Jak z kimś można się dogadać to i o seksie też można pogadać .
Poza tym każdy sie zmienia z biegiem czasu, rozwija, pojawiaja się inne priorytety i tak samo zmienia się podejście do seksu, więc w długim związku trzeba umieć się dogrywać wiele razy albo nastawić na krótkie przygody.
Napisał Anuszka
Ale jaką kpinę?! Z czym macie problem chłopaki?! Mam opisać plejadę uczuć dziewicy w zależności od zachowania mężczyzny? Może na emeryturze, kiedy nie będę miała nic innego do roboty prócz wyrywania przystojnych pielęgniarzy.
Anuszka okaż im trochę miłosierdzia, widzisz że nie czają bazy...i generalnie nic nie kumają
Zdarzyło mi się zachwycić książką, której recenzje dupy nie urywały, zdarzyło mi się także nabrać na wielkie zachwyty, zdarzyło mi się nawet koszmarnie zawieść na ulubionym autorze, którego książki wcześniej brałam w ciemno. Nie, to żadna metafora, jak najbardziej poważnie mówię o książkach.
Widocznie dokonałaś niewłaściwego rozpoznania. Jako, że w wojsku byłem szkolony na rozpoznaniu właśnie a znające mnie dziewczyny uważają, że mam naturę detektywa, mi taka opcja nie grozi.
Jakby dogranie seksualne było takie łatwe i oczywiste i zależało tylko od wielkich uczuć, to by nie było zdrad ani narzekań na forum.
A skąd biorą się strajki pracowników we Francji, w Anglii, w Niemczech, itp?
Czasami ludziom w dupach się przewraca i myślą, że życie to nieustający pornos. Ja tam potrafię znaleźć równowagę, widocznie inni mają z tym problem.
No chyba że dla kogoś seks nie jest jakąś bardzo istotną częścią życia i może z tej wielkiej miłości żyć z seksem bylejakim albo w ogóle bez seksu, realizując się na innych polach. Tacy też bywają
Seks nie spełniający oczekiwań w stu procentach, nie musi od razu oznaczać bylejakości.
Falanga JONS ma rację: trzeba mieć w życiu seksualnym równowagę. Kiedy będziemy żyć tylko seksem, to mogą wyjść z tego kłopoty, tak samo jak byśmy byli idealistycznymi świętoszkami. No, chyba, że seks przełożony by został na inne "wyższe" cele życiowe
Uważam, ze absolutnie nie warto a wręcz nie powinno się czekać. Oczywiście ważna w tym temacie jest pewna wiedza i psychiczna dojrzałość, więc za wcześnie też nie ma co startować, ale cała ta 'metafizyka' doczepiona w naszej kulturze do zwyczajnej, dającej przyjemność, fizycznej aktywności jest zupełnie bez sensu.
I odbiera ludziom duuużo radości i luzu w życiu.
Dziękuję za uwagę
Warto jeśli ktoś jest wierny swojej religii Bo to jedynie jej wymysł..
Nie widzę innych powodów :]
"Los sprowadza nas na ziemię każdego dnia drzemie w nas
Promyk nadziei zgasł czy będzie płonąć czas
Nie ubłagalnie zostawia na nas swój ślad Pierwiastek zła znów szuka swego ujścia"
Czekanie do slubu kojarzy mi sie z wsia zabita dechami, uwstecznieniem w rozwoju umyslowym i brakiem osobowosci. Nic na to nie poradze.
Pewnie, ze ci co czekali beda glosili wszem i wobec, ze bylo warto, co innego maja powiedziec? Przyznac sie do zawodu, bledu,zalu i obaw, ze nigdy nie bedzie im dobrze w lozku?
Warto/nie warto. Wszystko zależy od tego co jest ważne dla danego człowieka, jakie ma przekonania. Postępowanie w zgodzi z samym sobą sprawia, że nasza decyzja jest prawidłowa.
Osobiście uważam, że nie warto czekać, gdyż nie ma to w dzisiejszych czasach żadnego większego znaczenia. (Co nie znaczy, że jestem za bzykaniem się z każdym)
"Używajcie polskich znaków. Jest różnica czy komuś zrobisz ŁASKĘ czy LASKĘ." - prof. Bralczyk
Warto jeśli ktoś jest wierny swojej religii Bo to jedynie jej wymysł..
Nie widzę innych powodów :]
To otwórz oczy szerzej.
A jeśli istnieją osoby żyjące sobie z dala od Kościoła i uważają, że ta najbliższa intymność jest zarezerwowana tylko dla jednego faceta/jednej kobiety?
Napisał miss_Mimish
..religia jest przereklamowana
Na całe szczęście ludzka głupota jest niezawodna i zawsze można na liczyć.
Na całe szczęście ludzka głupota jest niezawodna i zawsze można na liczyć.
W tym wypadku to raczej nieuświadomione pierwotne lęki..
Wprawdzie nieuświadomienie często chodzi w parze z głupotą, ale niestety w tym wypadku nie musi ..
A jeszcze bardziej w temacie, przyczepiając się do sformułowania 'noc poślubna':
z tego co kojarzę to nasza świecka tradycja raczej skłania ku temu, ze owa noc kończy się o świcie albo i później a pan młody z krawatem zaciśniętym na czole i rozchełstaną koszulą często nie przypomina rycerza na białym koniu...
o rozczochranej młodej bez butów nie wspominając..
Nie jestem przekonana czy to dobry moment na dogłębne zakolegowanie się..
Skomentuj