Ja chcę, a On nie...

[jackal]

Witam, specjalnie sie zarejestrowalem, zeby wziac udzial w dyskusji. Od kilku dni sledze posty na forum. Ciesze sie bardzo, ze jest takie miejsce w internecie gdzie mozna w sposob kulturalny wymieniac doswiadczenia.

Kornelio,
kazdy ma swoj czas na pierwszy raz i wydaje mi sie ze jakies dziwne podchodzy nie wiele dadza. Rozmowa, szczerosc i cierpliwosc - to sa moim zdaniem lekarstwa na was problem. Teraz mam 23 lata, a pierwszy raz bylem z dziewczyna w wieku 17 i teraz jak na to patrze z perspektywy czasu to wiem, ze jeszcze nie bylem gotowy. Najzwyczajniej w swiecie przerazilem sie calej sytuacji. Nie kwestii jaka gumka, kiedy skoncze, itd. ale samego dzielenia sie soba z druga osoba.
Macie juz po 19 i 20 lat, jestescie juz osobami psychicznie dojrzalymi. Chyba warto rozmyc wszystkie niejasnosci zanim odda sie komus najpiekniejsza chwile zycia, prawda?
Nie ma to najmniejszego znaczenia czy jestescie ze soba 5 czy 9 miesiecy, bo takim podejsciem to nalezaloby sie zastanawiac, ktory moment zwiazku jest odpowiedni... 2 miesiace, a moze 3?... hmm no dobra, to moze 2 tygodnie?
Reasumujac, wydaje mi sie ze nie ma co zastawic sidel milosci, ale lepiej porozmawiac, tak zeby to byla swiadoma decyzja Was dwojga.
Pozdrawiam

[Gems]

Kochana... zainicjuj jakąś kolacyjkę i ubierz się sexownie... daj mu do zrozumienia, że chcesz ... chyba juz sie nie oprze...

[RASTAFAR]

coż Twoj problem jest taki:
albo masz chłopaka ciote
albo poprostu nie pali sie do ****y
są rożne sposoby zeby nowic chłopaka do sexu
1 to jak sie spotkacie najlepiej jakies przyjemne miejsce i powiedz mu prosto z mostu ze chcesz tu i teraz i zabierz sie za niego
2 jak jestes niesmiała to na allegro sa rózne kropelki dolej swojemu boyowi do napoju i zała pie taka chcice ze sproje Ci tak ze zapamietasz to do konca zycia
Ale skoro anie jedno ani 1 drugi wariant Ci nie pasuje to weź zmien chłopaka bo mozliwe ze jest pedałem i ma pociag do chłopaków!!

[krocze]

jezeli koles usilnie odmawia sexu to ma problemy albo emocjonalne moze tato go kochał(3 razy dziennie) a moze go poprostu nie krecisz niechce Ci tego powiedziec bo nie chce Cie urazic porozmawiaj z nim na ten temat bo szkoda palcow

[MaGira]

Kornelia sie już nie odzywa, więc podejrzewam, ze jej problem został rozwiązany. Widze jednak, ze przypadek jej chłopaka nie jest odosobnionym, wiec dla innych dziewczyn, które też borykają sie z takimi problemami mam kolejny trop.

Otóż to, że chłopak odkłada odbycie stosunku z wami wcale nie musi znaczyć, że jest pedałem, czy też, że nie jesteście dla niego atrakcyjne. Zróbcie sobie rachunek sumienia i postarajcie sobie przpomnieć w jakim stopniu i z jaka częstotliwością nalegałyście na zblizenie. Otóż wielu facetów nie lubi być przypieranych do muru. Z natury jesteśmy "zdobywcami", lubimy miec świadomośc, że to nasze bezpośrednie działania doprowadziły do sexu. A w momencie kiedy kobieta zaczyna napierać, w głowie samca pojawia się myśl "coś tu jest nie tak" i bardzo często, pomimo wielkiego pożadania, wycofujemy sie na z góry upatrzone pozycje.

Innymi słowy, bezpośredniośc nie zawsze jest pomocna w tych sprawach. Jak odryjesz wszystkie karty, musisz sie liczyc z tym, ze możesz stracić w oczach swojego partnera na atrakcyjności.

Gdzie sie podział ten opiewany przez poetów kobiecy spryt? Najwyższy czas go w sobie odnaleźć i wykorzystać.

Ja osobiście wole kiedy kobieta zostaje kobietą, a męzczyzna mężczyzną. Oczywiście czasami dla odmiany przyjemna jest mała zamiana ról. Ale tylko na moment.

A odnośnie wspaniałej historii panii Słodkiej Loli o kolesiu który to sexu odmówił i którego to sromotna spotkała kara:

....a ostatnio kumpela mi powiedziała...że będąc z nim na jakiejś imprezie...zapytała go przy ludziach czy jest gejem...chłopak się obraził i poszedł do domu....do tej pory nie wiem czy jest czy nie...i czy przeżył już swój pierwszy raz...ale mało mnie to w tej chwili interesuje....

Jest to przejaw największego gówniarstwa o jakim dane mi było ostatnio czytać.
Jak cie to mało obchodzi, to daj mu swięty spokój.
Nie wiem jak sie miedzy wami układało, ale po tym co tutaj napisałaś to dochodze do wniosku, ze ty nie potrzebowałaś chłopaka na poważnie, tylko ogiera, który be ciebie przeleciał. Z takimi życzeniami to prosze do najbliższej remizy. Miejsca na tylnim siedzeniu maluszka napewno by dla ciebie nie zabrakło.

PS: Gratuluje koleżanki.