Kompleks dziewictwa/prawictwa??

[elKoj69]

Uwiera, ale nie nazwałbym tego kompleksem...Uwiera jak hemoroidy bardziej. Czasem jest spokój. A czasem wk***a i boli. Takie to głupie..

[Raija]

Mam taki kompleks i to niestety calkiem duzy... Ale mam juz 27 lat wiec chyba trudno sie dziwic. Nie powiedzialabym tego nikomu, nawet z nabjlizszych znajomych. Wstydzilabym sie tez przyznac przed facetem i mysle ze tego nie zrobie. A ze masturbuje sie od lat, rozwniez z penetracja, to zadnych krwawych przygod nie musze sie obawiac, wiec jesli sama tego nie powiem to nikt sie niczego nie domysli. i dobrze.

[Yassmine]

Raija... czy ja dobrze rozumiem?
Jesteś dziewicą, ale sama siebie pozbawiłaś błony dziewiczej?
Dlaczego? Skąd ten pomysł?

[Raija]

tak, dobrze rozumiesz. ale to nie bylo tak ze stwierdzilam - a teraz pozbawie siebie blony
Z ciekawosci kupilam sobie kiedys wibrator, mialam wtedy chyba 20 lat jesli dobrze pamietam. nieuzywany przelezal troche szafie, az w koncu stwierdzilam ze co mi szkodzi, sporobuje. no i sporbowalam, ale w tamtym momencie nawet nie pomyslalam o czyms takim jak blona. ale nie bylo zadnej krwi, zadnego bolu, zandego dyskomfortu. wiec blone chyba mialam albo cienka albo zerwana wczesniej przypadkowo.

[Yassmine]

Rozumiem, kurcze nie chcę Cię obrazić, po prostu mnie to zaciekawiło... nie było Ci szkoda ze pierwszy raz tak na prawdę przeżyłaś z wibratorem?

Przyjmuję, że to był 'przypadek' że nie pomyślałaś o błonie dziewiczej w danym momencie. Ale nie chodzi mi o stricte sam fakt przerwania jej, bo tak na prawdę tak jak mówisz błona ta może się przerwać np podczas ćwiczeń, chociaż ja jak chodziłam na zajęcia baletowe (zawsze chciałam w balecie mongolskim występować ale nie dali mi angażu) to nic mi się takiego nie przydarzyło, a też jakoś mocno mnie nie bolało podczas 1 razu, w porównaniu do koleżanek, które płakały... itp.

[Sollat]

Nie posiadam takiego kompleksu, bez problemu mogę o swoim prawictwie mówić i nie obchodzi mnie, co kto o tym myśli ani kto się dowie. Mam 23 lata.

[Raija]

Rozumiem, kurcze nie chcę Cię obrazić, po prostu mnie to zaciekawiło... nie było Ci szkoda ze pierwszy raz tak na prawdę przeżyłaś z wibratorem?

Nie bylo mi szkoda, bo to zaden pierwszy raz. Dla mnie to jest po prostu masturbacja. Pierwszy raz to jest kontakt z drugim czlowiekiem, jego obecnosc, wspolne przezywanie tego wszystkiego, a nie tylko sam fakt wlozenia "czegos" w wiadome miejsce by zerwac blonę. Tak ja to postrzegam.

[Yassmine]

Rozumiem, zaspokoiłaś moją ciekawość Nie spotkałam się jeszcze z takim punktem widzenia, albo po prostu żadna z koleżanek nie przyznała mi się że taki ma... podejrzewam że raczej to drugie.

Sollat dobre podejście, to żaden wstyd...

[Raija]

generalnie sama tez uwazam ze to zaden wstyd. ale w pewnym wieku jest juz to rzadko spotykne i bywa ze budzi wesolosc, powoduje niemile komentarze. wole tego uniknac. jest to na tyle osobista i intymna kwestia ze wolalabym to zachowac dla siebie po prostu.

[Arkhan]

Hm, kompleksem tego się nazwać nie da, ja nie uprawiałem seksu, a ktoś inny nie umie jeździć samochodem i takie samo zdziwienie było by tu i tu.

Mam 20 lat poza tym w moim bliskim otoczeniu jest jeden prawiczek 20 lat oraz przynajmniej 4 dziewice. Więc nie jestem sam I moja Kobieta też jest dziewicą, więc tym bardziej nie mamy z tym problemów.

[Yassmine]

Raija Wiesz, jak ktoś jest głupi to wiele rzeczy będzie budziło w nim wesołość. A ludzie często swoje kompleksy ukrywają, naśmiewając się z innych, i zawsze doszukają się czegoś, co można wykorzystać przeciwko danej osobie. Zrobią wszystko żeby odwrócić uwagę od swoich problemów. Takim należy współczuć.

A dziewictwo, na pewno nie jest powodem do wstydu, nie ważne w jakim wieku. Mam koleżankę bardzo bliską i ona o tym mówi otwarcie, jest w moim wieku... strasznie fajna dziewczyna i nikt jej nie traktuje jak 'trędowatej'... kiedyś w towarzystwie znalazł się jakiś głupek co próbował się nabijać, powiedziałam wtedy, że ona po prostu szuka faceta ze złotym interesem... i zatykała mu się gęba. A koleżanka z ogromnym dystansem do siebie, przejęła ten tekst i powtarza go kiedy jest konieczność. Bo gdyby się krygowała, czy wstydziła to dawałaby tylko pożywkę dla hien, a tak... są one gaszone na starcie.

[marszczerano]

Szkoda , ze żyjemy w takich czasach, gdzie bycie dziewica jest czymś czego trzeba sie wstydzić, a promowane jest wszystko co związane z seksem i później dzieci rodzą dzieci.

[Falanga JONS]

Jedyne co mnie "trapi" w tej kwestii to obawa jak taki ewentualny delikwent z którym miałabym iść do łóżka zareagowałby na fakt, że jestem totalnie zielona i nietknięta. A jak wiadomo ludzie reagują różnie.

A ja nie rozumiem takiego podejścia (choć może nie Ty a Raija pisała bardziej radykalnie). Tzn, chodzi mi o chęć ukrycia tej informacji.
Przecież to dość prosty test na to, z kim mamy do czynienia. Owszem partner ma prawo do tego by się zdziwić, nawet by wyrazić swoje względne niezadowolenie. Ale koniec końców, normalny człowiek machnie ręką i stawi czoła temu rewolucyjnemu wyzwaniu. Zaś ci, którzy zareagują rzuceniem kilku kąśliwych, złośliwych, czy prześmiewczych uwag, dadzą w ten sposób dowód na to, że powinno się ich, mówiąc poetycko, odpulić. No chyba, że rozdziewiczenie z byle kim jest celem samym w sobie.

[znowuzapilem]

Od siebie dodam że zdecydowanie wolałbym trafić na dziewice niż na osiedlową rozklapioche która w badejach ma jak w ulu

[elKoj69]

Wyżej wspominałem, że lekko uwiera, ale nie z powodu kompleksu. Mi się po prostu bardzo chce nigdy nie ukrywałem tego, potrafie z Tego zażartowac, a w przypadku wysmiewania też umiem sobie poradzic