Klub prawiczkowo dziewicowy
Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
-
-
Skomentuj
-
-
Ech, kolej na mnie...pierwszy post i od razu swoisty 'coming out'
Niniejszym postem dołączam do grona nietkniętych 25-tek.
Wiek: jak wyżej wspomniane, 25 lat.
Powód: nieśmiałość przede wszystkim, w dodatku absolutnie nie jestem typem 'duszy towarzystwa'. Mam raczej introwertyczną osobowość, ale czasem wyłazi ze mnie coś wprost przeciwnego; mocno dziwną psyche mam ogólnie Z wyglądem problemów nie mam, znajoma kiedyś oceniła mnie jako przeciętniaka, ale akceptuję sam siebie od tej strony. Możliwe, że ograniczają mnie trochę moje zasady, nawet mając okazję nie przespałbym się z dziewczyną, do której nic nie czuję. Trudno, wiem, że jestem dinozaurem, ale tego zmieniać nie zamierzam. Zresztą, co ja tu o seksie bredzę, skoro nigdy się nawet nie całowałem A od pewnego czasu zaczynam odczuwać, ze coś mi jednak w życiu umyka, chyba stąd ten post zresztą.
Generalnie zamierzam z tą nieśmiałością walczyć, tylko jeszcze nie wiem, czy sposób, w jaki myślę to zrobić, jest aby na pewno dobry...There is no such thing as innocence, only degrees of guilt.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Fenris prawie jakbyś o mnie pisał... Mnie dołuje to jak widzę zakochane pary. Tak im zazdroszczę.... Nie że jestem ,,narcyzem'' ale często gęsto widzę dużo brzydszych facetów ode mnie z dziewczynami, a ja dalej sam :/ szlak mnie trafia .Skomentuj
-
Lenny, powiem ci, że masz trochę lepiej i jednocześnie trochę gorzej niż ja. Lepiej dlatego, że jesteś młodszy, zawsze to te 4 lata do przodu Gorzej zaś, ponieważ gdy sobie przypomnę siebie w tym wieku, to wcale jeszcze o takich rzeczach nie myślałem, i to chyba objaw niedojrzałości był Zatem jeśli ciebie już teraz trafia na widok zakochanych par, to strach myśleć, co będzie, gdy dobiegniesz mojego wieku bez zmiany sytuacji...There is no such thing as innocence, only degrees of guilt.Skomentuj
-
Widze że dla Was dziewictwo i brak związku to jest jakieś straszne piętno. Nie lepiej olać temat i korzystać z życia?Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
-
Wg niektórych korzystać z życia to TYLKO seks, seks i seks. Ci, którzy tego nie znają myślą, że TYLKO to jest wyznacznikiem dobrej zabawy, czy też ogólnego szczęścia w życiu.Związek oparty tylko o namiętność jest krótki..... choć miewa długie orgazmy.Skomentuj
-
Niestety syty głodnego nie zrozumie. Ciężko jest coś zacząć będąc 5-8 lat do tyłu względem rówieśników. Mimo tego nie użalam się, jakoś to będzie. Życie jest jak pasjans - w końcu musi się ułożyć...Skomentuj
-
Czasem mam wrażenie, że niektórzy mylą ten temat: http://www.beztabu.com/showthread.php?t=6397 z tym: http://www.beztabu.com/showthread.php?t=1947Skomentuj
-
Skomentuj
-
To lecę do sklepu po piwo i pasztety
A tak na poważnie to z pasztetami trzeba uważać bo jeszcze zabrnie to za daleko. A nie chcę swojego debiutu z osobą, która nie jest dla mnie atrakcyjna.Czasem mam wrażenie, że niektórzy mylą ten temat: http://www.beztabu.com/showthread.php?t=6397 z tym: http://www.beztabu.com/showthread.php?t=1947Skomentuj
-
pasztet jak pasztet kwestia względna, ale ja bym na przykład na żadnym pasztecie ćwiczyć bym nie chciała no chyba że bym była mocno wstawiona. Poza tym jak to kolega wyżej zauważył, trzeba z tym uważać, bo może to zabrnąć za daleko i wtedy się od takiej osoby w żaden sposób nie można uwolnić ....Skomentuj
-
No faktycznie, w dobie pejsbooka to pewnie ciężko spławić paszteta
Edit:
Po za tym nie mówie żeby "ćwiczyć" na lasce bez jedynki, ze szklanym okiem, drewnianą nogą i garbem.
PS2. A jak już spotkacie tą jedyną, tą wymarzoną, bedzie oh ah, motylki w brzusiu a ona się zrazi że nic nie umiecie? Nie lepiej jednak się doszlifować na pasztetach?0statnio edytowany przez znowuzapilem; 24-11-12, 15:57.Synek Ślonski - w barach szeroki, w żici wonskiSkomentuj
Skomentuj