Klub prawiczkowo dziewicowy
Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
-
-
-
-
Dziwie się troche wpisom "mam 15 lat i jeszcze tego nie robiłem". To chyba bardziej normalne niż nienormalne. W gimnazjum chyba nieczęsto chłopaki "zaliczają", przynajmniej tak było jeszcze 8 lat temu. Może za 8 kolejnych na BT zaczną się pojawiać wpisy "cześć. Mam 11 lat i też jeszcze tego nie robiłem/łam". Pfff...Skomentuj
-
Takie są czasy, coraz niżej.. coraz niżej.. ja się zastanawiam, czy te osoby które się tu wpisały, robią coś w kierunku zmiany tej sytuacji, faktu przez który wpisały się w ten temat. Nie mówię tutaj o tych, dla których jest to naprawdę ważne albo kłóci się z poglądami, ale tymi którzy są "mało atrakcyjni" albo "nie prowadzą życia towarzyskiego". Bo tu tylko kolejne wpisy kto ile ma lat, a jakieś kroki do przodu? Pozdro.Spójrz w niebo - jaka niewykorzystana przestrzeń...Skomentuj
-
Wiek: 27
Z czystym sumieniem nie mogę tego powiedzieć, że nie uprawiałem seksu, bo byłem w dwóch związkach. W pierwszym, 4 lata temu działałem "ręcznie i ustnie", ale ona była dziewicą i bała się bólu, co nie usprawiedliwia braku pieszczot z jej strony. Zanim się przełamała zerwałem z przyczyn obiektywnych (nie bardzo się układało). Drugi był niedawno i to błyskawiczny (kilka tygodni). Tutaj grało wszystko jak trzeba, ale gdy miało dojść do wielkiego finału, tak się zestresowałem, że nie miałem czym "działać". Po tym wszystkim ona zerwała ze mną. Teraz już nie mam takich oporów przed zapoznawaniem kobiet (przy czym dalej są ), ale poważnie boję się powtórki z rozrywki. Przezornie poszedłem do lekarza, a on stwierdził, że tak czasem bywa i powiedział, abym się nie przejmował. Ale ja jednak trochę się przejmujęSkomentuj
-
Napisał Burbon2009a mówią ze dziewczyny szybciej dojrzewają od chłopaków .Najbardziej dziwacznym ze wszystkich zboczeń seksualnych jest zachowanie wstrzemięźliwości.Rémy de GourmontSkomentuj
-
Oboje - prawiczki, wiek oboje trochę po 20-tce. Wielka, ponoć obustronna miłość od pierwszego wejrzenia.
Pierwszy raz był zaplanowany w lesie - kocyk, niby ustronna polanka. Ale zbierało się na burzę więc był wskazany pośpiech. W momencie gdy już miałem przystąpić do głównej części zadania - zorientowałem się, że ktoś nas chyba śledzi zza krzaków. Dodatkowy stres (bo sam fakt 1-szego razu, zbliżająca się burza już były stresujące) - w każdym razie mój sprzęt odmówił współpracy. Powrót do miasta, zmokliśmy totalnie, ja zdołowany, ona jakby rozczarowana.
Jakiś czas potem - kolejne podejście u niej w domu i znowu porażka bo gdzieś z tyłu głowy była pamięć poprzedniej impotencji. Dziewczyna mnie zostawiła jasno pisząc mi w liście pożegnalnym że bardzo chciała się kochać a ja....no wiadomo. Szybko potem straciła dziewictwo z jakimś przystojnym aktorem teatralnym w Łodzi.
A ja, gdy się trochę pozbierałem (bo to była dla mnie pierwsza i wielka miłość) trafiłem na dojrzałą, doświadczoną, pełną ciepła kobietę, która umiała stworzyć taki nastrój, że byłem totalny ogier, o czym ona nie omieszkała mi z uznaniem zakomunikować.
I potem już na ogół sprzęt współpracował jeśli nie liczyć przypadków nadmiaru alko albo zupełnie idiotycznych, nieprzemyślanych wyborów.
Więc uszy do góry, pierwsze koty za płoty, gorąco polecam Ci na ten pierwszy raz zadać się z doświadczoną. I precyzyjnie zadbać o warunki zapewniające komfort psychiczny.Nie można mieć wszystkich dziewczyn na świecie, ale należy do tego dążyć.Skomentuj
-
-
Lat: 20
Powód: Myślę, że w moim przypadku sa dwa powody - wygląd i nieśmiałość. O wyglądzie nie będę się rozpisywał no bo o czym, odkąd tylko pamiętam ludzie się ze mnie śmiali, głównie właśnie z tego jak wyglądam, ale to, że jestem nieśmiały i "pierdołowaty" pewnie też miało wpływ...
A nieśmiałość? Cóż, nie umiem podejść do większości dziewczyn i zapytać się nawet o banalną rzecz. Co ciekawe najłatwiej jest mi rozmawiać o poważnych sprawach, wtedy jest całkiem ok, język mi się nie płącze, nie robie się czerwony itd.
Nie wiem jak z tym walczyć, w ogóle nie potrafię się wyluzować przy laskach, kiedy zostanę z jakaś na chwile sam na sam to w ogóle nie wime o czym rozmawiać.Skomentuj
-
.
Powody Dawida są książkowe i wzajemnie powiązane. Zła samoocena swojego wyglądu jest główną przyczyną nieśmiałości na zasadzie: marnie wyglądam więc mam marne szanse a jeśli tak to ona mnie odrzuci, wyśmieje, poniży. To generuje stress i zamiast potrzebnego luzu - nasze myśli koncentrują się nie na dziewczynie ale na desperackich poszukiwaniach tematu do rozmowy, ciągłego niepokoju o to co ona o mnie myśli, jak wyglądam itp.
Panowie prawiczkowie!! Ja też dokładnie tak miałem gdy byłem w waszym wieku.
Byłem przeraźliwie chudy, kurduplowaty, fizycznie słabszy i stąd przegrywałem wszystkie bijatyki z rówieśnikami. A w tym wieku siła fizyczna, sukcesy sportowe a nie walory intelektualne decydują o pozycji w grupie rówieśników w szkole, czy na podwórku. Dodatkowo genetycznie tak miałem, że późno zacząłem dojrzewać. Koledzy rówieśnicy się golili, masturbowali, umawiali z dziewczynami a ja wciąż byłem dzieciuch. I fizycznie i psychicznie. I oczywiście dalsze kompleksy - że ze mną coś nie tak.
W końcu zacząłem dojrzewać, nagle urosłem na 1.86 m, zmężniałem, ale zakodowane kompleksy pozostały.
I dopiero później gdy na studiach już nie siła fizyczna, już niekoniecznie wygląd Schwarzeneggera decydowały o sukcesie - coś się zaczęło zmieniać, a ja zacząłem nabierać wiary w siebie. Już mi się język nie plątał bo okazało się, że dziewczyny też wolą rozmawiać o poważnych sprawach a to podobnie jak Dawidowi lepiej mi szło.
Długo jednak trwało zanim dotarło do mnie, że dziewuchy na serio dają mi sygnały w stylu: "jak się trochę postarasz to może nawet rozłożę dla ciebie nogi". Potem jeszcze opisane kilka postów wyżej nieudane podejście do pierwszego seksu, ale potem było już tylko z górki i już potem nie narzekałem na brak powodzenia u dziewczyn. Z czego, wstyd przyznać skwapliwie korzystałem - może dlatego, żeby odrobić zapóźnienie w tej materii. Jak się na którąś uparłem - to w końcu te nogi rozkładała.
Więc panowie prawiczkowie, więcej cierpliwości - przyjdzie i wasz czas gdy wejdziecie w wiek, w środowisko w którym liczą się inne priorytety a nie tylko wygląd amanta, siła, chamstwo i bezczelność.0statnio edytowany przez Gogol; 02-01-11, 13:01.Nie można mieć wszystkich dziewczyn na świecie, ale należy do tego dążyć.Skomentuj
-
-
Skomentuj
-
Tak - ze stulejką idziesz do lekarza (najlepiej prywatnie) i wychodzisz po kilku godzinach bez problemuStay fresh, no matter where you are.Skomentuj
-
To ja też się dopiszę.
Lat 20 (w maju ), mężczyzna. Główny powód to ogólne trudności z nawiązywaniem nowych znajomości. Staram się nad tym pracować od jakiegoś roku i myślę, że idę w dobrym kierunku. Nie chcę też robić tego z przypadkowo poznaną na imprezie osobą. Chciałbym spotkać kogoś wyjątkowego i w odpowiednim czasie przeżyć swój pierwszy raz. Czasem człowiek żałuje, że jeszcze tego nie robił, ale chcę, żeby była to dojrzała decyzja obu stron i spokojnie poczekam, aż nadejdzie ten moment.Skomentuj
Skomentuj