dupdip - czyli nie zaprzeczasz, że tym łowcą nie jesteś? Z mojego - i na pewno nie jedynego tutaj - doświadczenia wynika, że kobiety wysyłają bardzo jasne i zachęcające sygnały. A wracając do odpowiedzi, trzeba mieć jaja i wiedzę, żeby z tego skorzystać.
Klub prawiczkowo dziewicowy
Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
-
-
dupdipie, jak facet ma z sobą problem to może przegapić nawet sytuację kiedy atrakcyjna kobieta ociera się o niego biustem w tańcu i szepcze mu do ucha że jest nim zainteresowana (nie pytaj skąd wiem że to możliwe ). Ale najczęściej kiedy kobieta 'gapi się' na faceta to znaczy po prostu że ją w jakimś tam stopniu interesuje, że nie warknie agresywnie na próbę rozmowy a podejmie ją z uśmiechem - ale jednocześnie JAK NIE TEN TO INNY. That's all. I nie ma co tutaj pisać o jakichś 'łowcach' z maczugą i upolowanym mamutem dybiących w mroku jaskini na blonddziewicę 90-60-90 (zgadnij która cyferka to IQ). Po prostu jeden homosapiens okazuje potencjalne zainteresowanie innym homosapiensem. Jak napisał świntuszący wieszcz 'w tym największy jest ambaras żeby dwoje chciało naraz'. Jak kobieta się gapi to znaczy że pewnie trochę chce ale się nie załamie i nie rzuci do Wisły ani nawet Pilicy jak się nie uda z tym akurat facetem...'Jeszcze nigdy w historii tak wielu nie miało do powiedzenia tak niewiele' (o Internecie znalezione w Internecie)Skomentuj
-
@reversereaction, może umknęła Ci fajna okazja na ciekawą znajomość? Pomyślałeś o tym? Co miałaby ta kobieta więcej zrobić, żebyś ruszył jakkolwiek do działania? Znaki, które dawała, wydają się dosyć zrozumiałe. (?)Skomentuj
-
@Kalilah Czyli jakby on by sie do niej usmiechnal to ona powinna zagadac, tak? Bo jak nie to nie pisz bzdur. Matematyka jest prosta ; 2+2=4 i 2x2=4 a nie 5.
@Zebraa skoro sie do niego usmiechala to sie jej podobal, czemu wiec nie zagadala? Czemu mu zarzucacie odpowiedzialnosc, ze sie nie poznali, skoro co najwyzej ponosza ja solidarnie? A no tak, w koncu to kobieta, jasnie ksiezniczka, ktora ma czekac i oczeniac, i ktorej norma beta kultury przypisala uprzywilejowana pozycje, a wiec jego wina.
@Scaramanga kazdy woli grac na poziomie bardzo latwym. Jak zwierzu dasz jedzenie to nie bedzie polowac bo po co, tylko ci wszyscy ,,lowcy'' wmowili sobie, ze im to sprawia przyjemnosc itp. W duzej mierze sa autorami tak zniszczonego rynku matrymonialnego. Bo ich dziad tak robil to oni tez tak musza. Idac tym tokiem myslenia nic by dzis nie bylo bo zawsze istniala jakas norma spoleczna/religijna.
Do tego w Polsce dochodzi do najgorszego mozliwego polaczenia - czyli zachodniego feminizmu z wschodnia ksiezniczkowatoscia. Czyli ty masz za nia biegac, placic za nia itd. ale ona nie bedzie sie zajmowac domem bo jest silna i niezalezna.
@mientus nie zapominaj, ze musisz miec tez super pasje, ciagle zaskakiwac, byc mega kreatywny, ciagle wychodzic z inicjatywa, zapraszac w super miejsca i oczywiscie placic za jasnie ksiezniczke.
@PabloXM oczywiscie, ze nie, podobnie jak ty nie jestes, ale ja sobie nie wmawiam, ze nim jestem. Rownie dobrze ja sobie moge wysylac jakies sygnaly.
@DSD no czyli nic nie robi, a jak robi to czemu jak mezczyzna sie gapi na kobiete to to nie dziala? to juz zostalo udowodnione, z tytulu innych genitaliow gra na poziomie bardzo prostym.
@anyway90 klasycznie bajeczke o jajach mowi kobieta, to nie jest kwestia jaj, dobrze o tym wiesz. Odpowiada ci uprzywilejowana pozycja ale nie wciskaj bajek, ze cchodzi o jakies jaja. Kazdy racjonalnie myslacy czlowiek chcialby miec jak kobieta ; czyli wystepowac z biernej pozycji, ktora ma charakter decyzyjny. A kto mowi, ze nie ten klamie albo jest zaslepiony bredniam.
I nie moze mu umknela, tylko moze IM umknela, oboje ponosza odpowiedzialnosc za to, ze umknela. Nikt jej nie bronil zainicjowac kontaktu, a skoro sie usmiechala to domniemywac mozna, ze sie jej podobal.0statnio edytowany przez dupdip; 26-02-20, 22:09.Skomentuj
-
@dupdip o jajach to i ja ci powiem, że prawdziwy facet powinien je mieć. No ale zawsze można być kandydatem na pantofla, za którego kobieta decyduje i ona narzuca wybór. Nie trzeba być łowcą, wystarczy skorzystać z okazji, która się nadarza i nie mam na myśli znalezienia numeru na Roksie, jak to niektórym bez jaj zostaje...
Jak rozumiem, jak kiedyś jakaś cię usidli to będziesz w ramach równouprawnienia prać jej majtki, prasować sukienki i przynosić jej piwo jak będzie siedzieć przed telewizorem , z wdzięczności że to ona zagadała pierwsza...Skomentuj
-
@iceberg widze bardzo ograniczone myslenie, typowe dla beta lowcy-zdobywcy z jajami itd. itd. Decydowac to nalezy wspolnie, a kwestii swojego zycia to decydujesz za siebie. Tak samo kwestia ,,bezpieczenstwa'', kobieta ma je sobie sama zapewnic, jak nie potrafi to niech nie bedzie pasozytem. Mamy wiek 21, nie 19, nie 5 p.n.e itd. Czas sie dostosowac do realiow, a jak sie nie umie w zyciu podejmowac decyzji, jest sie fajtlapa to nie zwalac wine na mezczyzn. Bo za swoj stan ponosi odpowiedzialnosc ona sama.
A samo budzenie przez kobiety poczucia obowiazku zapewnienia im bezpieczenstwa itd. mozna przezz mezczyzne jest niczym innym jakby pasozyt zerujacy na krowie roszczil sobie prawo do bezpiecznego zywota na tejze krowie.Skomentuj
-
@Zebraa skoro sie do niego usmiechala to sie jej podobal, czemu wiec nie zagadala? Czemu mu zarzucacie odpowiedzialnosc, ze sie nie poznali, skoro co najwyzej ponosza ja solidarnie? A no tak, w koncu to kobieta, jasnie ksiezniczka, ktora ma czekac i oczeniac, i ktorej norma beta kultury przypisala uprzywilejowana pozycje, a wiec jego wina.
To działa obopólnie. Ktoś się do Ciebie uśmiecha, to się uśmiechnij też. Skoro w odpowiedzi na uśmiech nie było żadnej reakcji, to dlaczego miałaby zagadywać? Zasada małych kroczków. Uśmiechem chciała "wybadać", czy jest jakiekolwiek zainteresowanie. Po co miała iść dalej, skoro nie czuła wystarczającej aprobaty? A może jakby @reversereaction zagadał do niej, to ona zaproponowałaby drinka?
@mientus nie zapominaj, ze musisz miec tez super pasje, ciagle zaskakiwac, byc mega kreatywny, ciagle wychodzic z inicjatywa, zapraszac w super miejsca i oczywiscie placic za jasnie ksiezniczke.
@PabloXM oczywiscie, ze nie, podobnie jak ty nie jestes, ale ja sobie nie wmawiam, ze nim jestem. Rownie dobrze ja sobie moge wysylac jakies sygnaly.
@anyway90 klasycznie bajeczke o jajach mowi kobieta, to nie jest kwestia jaj, dobrze o tym wiesz. Odpowiada ci uprzywilejowana pozycja ale nie wciskaj bajek, ze cchodzi o jakies jaja. Kazdy racjonalnie myslacy czlowiek chcialby miec jak kobieta ; czyli wystepowac z biernej pozycji, ktora ma charakter decyzyjny. A kto mowi, ze nie ten klamie albo jest zaslepiony bredniam.
I nie moze mu umknela, tylko moze IM umknela, oboje ponosza odpowiedzialnosc za to, ze umknela. Nikt jej nie bronil zainicjowac kontaktu, a skoro sie usmiechala to domniemywac mozna, ze sie jej podobal.
To o "jajach" to nie jest bajeczka. Ale tak sobie mów, jeśli to Ci poprawia humor. Jeżeli uważasz, że kobieta, która daje mężczyźnie sygnały w postaci sympatycznego uśmiechu jest bierna, to nigdy nie ruszysz z miejsca. Powinieneś zmienić myślenie.
Co Ty masz z tą uprzywilejowaną pozycją? Zapewniam Cię, że facet z prawdziwymi "jajami" (sorry, uwielbiam tę bajeczkę ) skłoni do inicjatywy nawet najbardziej bierną kobietę. Jeśli jesteś tym zainteresowany, zmień nastawienie do płci pięknej. To popłaca0statnio edytowany przez anyway90; 26-02-20, 22:51.Skomentuj
-
@dupdip gdybyś nie był tak zaślepiony to sam byś zobaczył, że myślące kobiety są w stanie zapewnić same "bezpieczeństwo" a te sprytniejsze potrafią wykorzystać facetów ustawiając się w życiu - i to nawet te zajmujące się dawaniem dupy za kasę... wyskakujesz z banknotów tylko za chwilowy dostęp do jej dziury a ona wie doskonale, że jak ci powie jeszcze coś miłego to wrócisz i znowu zapłacisz za coś co inni mają za free.
Ja nigdzie nie pisałem o budzeniu poczucia obowiązku ani zapewnianiu bezpieczeństwa nikomu, to dotworzyłeś sobie sam. Wychodzi twoja frustracja, że w życiu musisz coś cały czas udowadniać bo inaczej nie będziesz znaczyć nic więcej niż te parę banknotów które masz w portfelu i będziesz MUSIAŁ się ich pozbyć aby uwolnić napięcie w jądrach... pozostaje mi tylko wyrazić współczucie, ale i tego nie zrozumiesz.Skomentuj
-
@anyway90 tak, tak, dopisuj sobie historie. Usmiechnac sie owszem mogl, ale obwinianie, ze nie zagadal jest smieszne.
Od kobiet sie praktycznie niczego nie wymaga, jest wrecz zbrodnia wymagac, gdy kobieta napisze, ze chce kogos 185cm to jej gust, a gdy ktos skrytykuje jej wolincjonalny efekt w postaci nadwagi to od razu powoduje to obraze majestatu. Ale akceptacja dla wrecz nazistowskich metod segregacji przez wzrost, ceche niezalezna od woli jest akceptowalne, bo jasnie ksiezna ma taki gust, co zrobisz..
Co do reszty to zadne ,,jaja'' niczego nie zaczuraja. Zaczaruje to wzrost 185+, dobra twarz czyli mocno zarysowana zuchwa, bujna fryzura a nie typowa zakola, i dobra broda do tego. Z reszta mozna sobie zalozyc tindera z twarza ladnego faceta i pisac najwieksze brednie, tylko marudzic, zachowywac sie jak najwieksza **** na ziemii i i tak znajda sie chetne, beda chwalic za ciekawy charakter i osobowosc. Tak wiec nie, nie ma czegos takiego jak ,,jaja'', nie ma czegos takiego jak ,,bajera''. Jest tylko twarz i wzrost.
@iceberg napisal czlowiek co placi za drinki i jedzenie...Skomentuj
-
Od kobiet sie praktycznie niczego nie wymaga, jest wrecz zbrodnia wymagac, gdy kobieta napisze, ze chce kogos 185cm to jej gust, a gdy ktos skrytykuje jej wolincjonalny efekt w postaci nadwagi to od razu powoduje to obraze majestatu. Ale akceptacja dla wrecz nazistowskich metod segregacji przez wzrost, ceche niezalezna od woli jest akceptowalne, bo jasnie ksiezna ma taki gust, co zrobisz..
Każdy ma wymagania co do potencjalnego partnera.
Ale chyba jest różnica pomiędzy wymogiem, by facet miał 185+, a powiedzeniem konkretnej kobiecie w twarz, że jest brzydka czy gruba?
Ty nie masz żadnych wymagań? Zapewne masz. Pozwól je też mieć kobietom.
Nie wiem, co Ty masz z tym wzrostem. Uważam siebie za całkiem za****stą lasię (i nie tylko w sensie fizycznym), przy czym jestem bardzo wymagająca, nie tylko co do wyglądu, i wzrost to dla mnie jedna z najmniej istotnych kwestii.
Więc albo ze mną jest coś nie tak albo Ty musisz przestać wkładać wszystkie kobiety do jednego wora. (tak, tak, wiem, na pewno ze mną jest coś nie tak )Skomentuj
-
@anyway90 wymogi kobiet wzgledem mezczyzn sa co najmniej 10 krotnie wyzsze od wymogow wzgledem kobiet. Tylko ciagle promuje sie bajke, ze to mezczyzni to wzrokowcy a facet ma byc tylko ,,nieco ladniejszy od diabla''. Dane z tindera sa jasne, wiekszosc facetow idzie w lewo. Tu nie chodzi o posiadanie wymagan ale o mowienie prawdy.
I odnosnie wzrostu to jest masa tekstow typu ,,prawdziwy mezczyzna zaczyna sie od x'', czy obrazanie od karlow, manletow, kurdupli. Ale wtedy to ,,hehe'' smieszne, ale jak sie powie cos o grubej to jak smiesz mizoginie tak mowic.0statnio edytowany przez dupdip; 26-02-20, 22:44.Skomentuj
-
@anyway90 wymogi kobiet wzgledem mezczyzn sa co najmniej 10 krotnie wyzsze od wymogow wzgledem kobiet. Tylko ciagle promuje sie bajke, ze to mezczyzni to wzrokowcy a facet ma byc tylko ,,nieco ladniejszy od diabla''. Dane z tindera sa jasne, wiekszosc facetow idzie w lewo. Tu nie chodzi o posiadanie wymagan ale o mowienie prawdy.
Ale może masz rację.... hm... rzeczywiście trudno spotkać faceta o przeciętnym wyglądzie, poniżej 185, ze średniakiem autem, który miałby u boku fajną, ciekawą kobietę. Zjawisko nadprzyrodzone. Te wszystkie przypadki, które obserwuję, to jakieś tam wyjątki od reguły, Twojej reguły
Już Ci mówiłam, że mam mały biust i słyszałam nie raz, że prawdziwa kobieta zaczyna się od miseczki C, D.... Kurcze! A ja się czuję całkiem spoko. I co? To że gdzieś słyszysz takie teksty, to nie znaczy, że
a) każda kobieta tak uważa,
b) to jest reguła wszech czasów, jedyna i niepodważalna
btw, tak samo naganne są określenia typu karzeł, kurdupel, jak gruba baba itd.0statnio edytowany przez anyway90; 26-02-20, 22:55.Skomentuj
-
Skomentuj
-
Ahhh jak ty mnie znasz , dzisiaj żona zabrała mnie na obiad, zorganizowała fajne spotkanie ze znajomymi z własnej inicjatywy i na dodatek, o zgrozo, w tajemnicy przede mną .
Chłopie nie masz pojęcia o czym mówisz, dla ciebie relacje międzyludzkie są rząd wielkości trudniejsze niż załogowa misja poza układ słoneczny .
Ja w domu mam prawdziwe partnerstwo ale lubię żonę dodatkowo docenić za jej starania (przy czym nie oznacza to, że muszę jej dawać kasę czy coś fundować).
Żona potrafi kupić mi ot tak butelkę dobrej whisky (i wydać na nią więcej niż ty na panienkę a zakładam, że raczej nie chodzisz poniżej 200 zł bo to by było już naprawdę słabe).
Na jedzenie potrafię zaprosić znajomych, kumpli którzy są facetami - jak myślisz, liczę na to że dadzą mi za to dupy??
Mnie brakuje więcej niż cal a mimo to na zainteresowanie ze strony kobiet nie narzekam . No chyba, że lecą na moje zakola .
Ma jedno... kobieta nie może wołać za duzo za numerek .0statnio edytowany przez iceberg; 26-02-20, 22:55.Skomentuj
-
Wyksztalcenie, inteligencja to tzw. zaradnosc, a zaradnosc to zamienne slowo dla bogaty. Mowmy wprost, to naprawde proste, nie uzywajmy tych zastepczych slow. Kazdy wie o co chodzi. Oglada, kultura osoba=stawianie zarccia kobiecie, prezentow i wakacji. Czyli wydawanie kasy na nia. Podsumowujac kobieta chce goscia z kasa, ktory bedzie te kase wydawal na nia.Skomentuj
Skomentuj