Tylko widzisz, tak jak gdzies tu wczesniej mowilem - to, ze tu "narzekam" nie znaczy, ze tak samo sie zachowuje, ze to samo robie przy kontakcie z kobietami. Sfocusuj sie na czyms innym niz niepowodzenia. Jak? Skoro mam praktycznie same wpadki zwiazane z "podrywem" to jak mam do tego podchodzic optymistycznie lub co najmniej neutralnie? Nie odbieraj tego jak negowanie tego co mowisz - po prostu nie wiem jak mam do tego w inny sposob podejsc chocby ze wzgledu na to o czym pisalem wyzej. Nie jestem taki narzekajacy w stosunku do nowo "poznanych" dziewczyn.
Klub prawiczkowo dziewicowy
Collapse
Ten wątek jest przyklejony.
X
X
-
-
Tak, wiem, rozumiem. Trudno mi było przebrnąć przez napisanie tego. Więc czytanie to dopiero wyzwanie, współczuję Ale co zrobić. Raz, że średnio wychodzi mi wyrażanie siebie w pigułce, a dwa.... problematyka tego wątku jest taaaak zawiła, że można się nad wyraz rozwinąć, nawet boskiej any może się to zdarzyć
Ejj, ale ta beczka piwa to miała być dla ciebie jako nagroda, jak te poprzednie piwa które ci wiszę . Możemy dokonać wymiany piwa na inny trunek...
To weź tu pokaż tą inną stronę bo na razie to tylko o niej opowiadasz. Czyny nie słowa, czyny...Skomentuj
-
Pisalem wczesniej, staram sie tu pisac takze w tych nie-erotycznych tematach ale z racji tematyki tego forum pole do manewru jest dosc mocno ograniczone. Staralem sie parokrotnie gdzies udzielac, dopisywac czy rozpoczynac jakis tamat czy watek ale jak enty raz pisze w proznie i nikt tego nie widzi lub nie komentuje to sam chyba rozumiesz. Bo przeciez ma to byc rozmowa a nie monolog.Skomentuj
-
dziękuję zatem
To muszę stworzyć jeszcze parę konstruktywnych postów, to może uzbiera się jakaś dobra buteleczka Będzie do czego zasiąść
Polecam zapoznać się z wątkiem muzycznym czy wątkiem "Nasz artyzm nasze zdjęcia". Gwarantuję Ci, że nie zawsze występujemy tam w erotycznych wydaniach. Zapewniam Cię też, że pole manewru jest tam ogromne. I, a wiem, co mówię, te wątki naprawdę łączą ludziSkomentuj
-
mietus najlepsze co mozesz zrobic to po prostu isc na prostututki a nie marnowac czas na glupkowate tance godowe.
Co do madrosci pisanych przez anyway90 to naprawde szkoda gadac. Ten tekst to jest dla mnie perelka.
,,,Jak to co? Poprawisz kobiecie samopoczucie, a sam odnotujesz na swoim koncie nowe doświadczenie Naprawdę świat się nie zawali
Jeżeli za każdym razem, gdy kobieta będzie próbowała zwrócić Twoją uwagę, Ty będziesz zastanawiał się nad tym, jakie ma intencje i czy przypadkiem nie działa tylko w celu podrasowania własnego ego, to pozostaniesz w błędnym kole. Nie przekonasz się, dopóki nie sprawdzisz. Filozofowanie w stylu "co, jeśli" do niczego nie prowadzi.
Swoją drogą, drodzy Panowie, trudno Wam dogodzić. Najpierw czytam utyskiwania, że panie są roszczeniowe, że nie wychodzą z inicjatywą... Tja... a jak przychodzi co do czego, laska pręży się, poprawia włosy czy co tam jeszcze, to zamiast przejść od działania, Ty tracisz energię na analizowanie jej intencji.
Nie wiem, co jeszcze ta dziewczyna miałaby zrobić, żebyś do niej zagadał? Wypisać sobie na czole, że Ty jej się podobasz i nie jest to kwestia podnoszenia na duchu własnego ego, tylko realna chęć poznania Ciebie? A może od razu się oświadczyć albo przynajmniej podejść i zaproponować drinka: "cześć, prężę się i wyginam, bo mnie strasznie kręcisz, zapraszam Cię na drinka, oczywiście ja stawiam, żeby nie było!" ????
Losie! Wtedy nie byłoby zabawy, a o to w tym chodzi, przynajmniej na wstępnym etapie, etapie flirtu ''
Jak kobiecie sie podoba facet, to niech do niego zagada, proste, logiczne, i wyzbyte tego filozofowania o ktorym mowisz. Wykonywanie jakichs debilnych znakow, ktore sa jasne tylko dla osoby wyrazajacej te znaki jest komiczne i niedorzeczne. Nastepnie sprowadzanie tej inicjatywy ze strony kobiet do absurdu. Jak juz wspomniales wyzej, podoba ci sie facet to do niego zagadaj a nie dawaj znakow, ktore rozumiesz tylko ty.
Wiec nie musi sie mu oswiadczyc i stawiac drinka, tylko sama zagadac. Ale wiadomo, kazda kobieta chce bronic korzystnej sytuacji na rynku matrymonialnym, wiec najlepiej sprowadzic do absurdu.
Zastanawia mnie tez to stawienie drinka, pojawia sie w zdaniu oswiadczenie, czyli domniemuje tez przekonanie, ze z tytulu posiadania innych narzadow plciowycch nalezy sie kobiecie stawienie drinkow. A wiec nie, chcesz drinka to go sobie kup. A jak nie chcesz to go nie wypijesz.
Zabawa jest tylko po jednej stronie. Arbitralnie zalozyulas, ze wszystkim mezczzyznom tak jak kobietom ta zabawa sie podoba. A wiec nie. Dla wielu facetow ta zabawa to debilny taniec godowy, a jego wykonanie to czynnosc pro forma.
Odnosnie dalszych wpisow to dalej to samo, skoro zagadanie jest takie proste to niech kobieta sama zagaduje. Czemu to glownie kobiety pisza jakie to proste same tego nie robiac? Kobieta na rynku matrymonialnym gra na poziomie bardzo latwym, to jak grac w pilke nozne gdzie my mamy 5 zawodnikow, a kobieta 11. Tak wiec rady od kogos, kto gra na takim poziomie trudnosci sa smieszne.
Jak wiec zagadanie takie proste to zagadujcie same. Od razu jakies bluepillowe madrosci o byciu mezczyzna, lowca czy innym zdobywca mozecie darowac. Zdobywali to Rzymianie swiat; gwaltem, mordem i przemoca. Zdobywany nie ma z reszta woli.Skomentuj
-
Jak kobiecie sie podoba facet, to niech do niego zagada, proste, logiczne, i wyzbyte tego filozofowania o ktorym mowisz. Wykonywanie jakichs debilnych znakow, ktore sa jasne tylko dla osoby wyrazajacej te znaki jest komiczne i niedorzeczne. Nastepnie sprowadzanie tej inicjatywy ze strony kobiet do absurdu. Jak juz wspomniales wyzej, podoba ci sie facet to do niego zagadaj a nie dawaj znakow, ktore rozumiesz tylko ty.
Piszesz o znakach, które są zrozumiałe tylko dla osoby, która je daje, ale chyba jednemu z naszym kolegów nie o to chodziło. Sam zaznaczał, że znaki, które dawała np. pani w autobusie, były dosyć jednoznaczne. Przytaczam fragment wypowiedzi @reversereaction:
"No dobra. Jakiś czas temu miałem sytuację w autobusie, że jedna dziewczyna się do mnie mizdrzyła i to usilnie. Tak, że nie pomyliłbym tego z udawanym zainteresowaniem czy czystym przypadkiem. Dodam, że była w moim typie."
Kłopot mam z mężczyznami, którzy oczekują od kobiet, by były "prawdziwymi kobietami", przy czym sami nie mają wiele z "prawdziwych facetów". Interpretacja należy do Ciebie.
skoro zagadanie jest takie proste to niech kobieta sama zagaduje. Czemu to glownie kobiety pisza jakie to proste same tego nie robiac? Kobieta na rynku matrymonialnym gra na poziomie bardzo latwym, to jak grac w pilke nozne gdzie my mamy 5 zawodnikow, a kobieta 11. Tak wiec rady od kogos, kto gra na takim poziomie trudnosci sa smieszne.
Nie chcesz to nie zdobywaj. Kto chce, ten zdobywa. Gwarantuję Ci, że jak wpadniesz w oko jakiejś kobiecie, to na pewno albo da Ci bardziej lub mniej subtelny znak, albo da Ci zielone światło, byś to Ty pozdobywał. Tylko może daruj sobie mord, przemoc czy gwałt. Tego nie rekomenduję.Skomentuj
-
Pani w autobusie miala pewnie gleboko w powazaniu @reversereaction , tylko on, jak wielu samotnym przez cale zycie mezczyznom cos sobie dopisal. Mityczne znaki to co najwyzej istnieja w miejscach gdzie ludzie sie poznaja jak np. pub czy dyskoteca, ale nikt nie poznaje sie w autobusie. 5 lat jezdzilem na studia autobusem, linia praktycznie w 90% studencko-szkolna i nigdy nikt nikogo nie zagadal. Jak ten cud sie zdarzal to jakas starsza osoba. Wiec twierdzenie, ze ona czegos od niego oczekiwala jest niedorzeczne, a zakladajac, ze czegos oczekiwala to sama nic nie zrobila. Wina spoczywa wiec po jej stronie. Ale tak to sie juz zakorzenilo w beta kulturze, ze jak mezczyznie sie podoba kobieta to on ma zagadac, jak kobiecie sie podoba mezczyzna to tez on ma zagadac. W koncu jak mozna obarczyc o cos wine kobiete. Tak sie nie godzi.
Nie bawie sie w zadne znaki, i inne gierki. Do poznawania kobiet tylko tinder, i chocby sie na mnie jakas kobieta w realu gapila i 3 godziny to jest mi to calkowicie obojetne. Nie dopisuje do tego zadnych intencji, a tych co dopisuja traktuje jak ludzi co wierza w reptilianow i inne teorie spiskowe. Zagadywanie ludzi na ulicy itp. jest reliktem,, ktoremu nalezy dac odejsc, smietnik historii to miejsce tego reliktu.
A ja mam wrazenie, ze kobiety mowia jakie to wszystko proste, jakie to latwe, ze trzeba dzialac a nie filozofowac, a same ciagle to robia. Ciagle opieraja sie o ramy kulturowe, rownoczesnie chcac zmieniac te ramy, ktore sa dla nich niewygodne, i tak mamy tradycjonalistki feministki, ktore chca, zeby facet za nie placil ale gotowac w domu nie chca. Jak ktos mowi o dzialaniu to niech tez sam dziala, a nie radzi jak innym dzialac.Skomentuj
-
@dupdip,
Powiedz, kiedy umawiasz się z prostytutką, to jak to technicznie wygląda?
Bo chyba nie stawiasz jej na "piedestale", nie wydzwaniasz do niej pierwszy jak ostatnia ciota, a już nie wspomnę o zanoszeniu jej w zębach paru stówek?
Na pewno znasz jakieś trick'i, żeby wyjść z takiej "randki" z podniesioną głową?
Sprzedaj kilka...0statnio edytowany przez lee; 03-02-20, 22:19.Skomentuj
-
@lee porownujesz placenie za pewna usluge do marnowania pieniedzy w osobe, ktora ledwo znasz? rozumiem, ze masz ciagotki hazardowe, to sie leczy, zalecam pojscie do psychologa celem leczenia uzaleznienia od hazardu.Skomentuj
-
Hmm... nie wiedziałem że są prostytutki pracujące na stawkach o wartości jednego drinka czy lunchu w knajpce . Bo tyle wystarczy zazwyczaj jeśli idzie o "zaliczenie" facetowi, który potrafi to robić. No chyba, że kolega działa w strefie ssaków leśnych stojących wzdłuż głównych dróg... No ale co kto lubi .
A nawet w przypadku nieco wyższego budżetu można wtopić kasę analogicznie jak odstawiając na przegląd helikopter do Mirka w stodole . Są fora poświęcone ocenom panienek za kasę i obraz który się tam wyłania zachęca raczej desperatów.
Ale jak ktoś ma niskie wymagania i lubi szastać kasą, to kto mu zabroni .Skomentuj
-
Nie potrafi to robic, tylko co ma 190cm+ i twarz 9/10. To raz. Dwa desperacja jest stawianie drinkow jakiejs pannie celem zaruchania. Czym sie ona rozni od prostytutki? De facto niczym, tylko w drugim przypadku tym hazardowym czynnosciom przypisano ,,zdobywanie'' itp. urojenia ludzi o ego wielkosci mrowki.
Tak wiec milego lechtania ego stawiajac na tania prostytytutke, ktora sie odda za obiad. W koncu sie uda i bedziesz mogl sie nazwac ,,lowca'' albo ,,prawdziwym mezczyzna'' i pochwalic tym wsrod innych ,,zdobywcow''.0statnio edytowany przez dupdip; 03-02-20, 23:49.Skomentuj
-
Sprawdziłem cenniki
Jestem do przodu co najmniej 200 PLN dziennie
200 co najmniej bo myślę, że za tak uzdolnioną "prostytutkę", jaką mam w swoich łapskach, musiałbym zapłacić kilka razy więcej
Słowo-klucz. Piszesz o "marnowaniu" bo wiesz, że poniesiesz porażkę. Ja gram, bo kto nie ryzykuje ten nigdy nic nie wygra. Gram i wygrywam.
Mój psycholog mi to zalecił
Poza tym powiedział mi kiedyś, że 80% osób przyprowadzających/wysyłających do psychologa kogoś innego to osoby, które same potrzebują jego pomocy.
Sapienti sat...Skomentuj
-
Ja nie zdobywam, nie muszę . Z żoną żyjemy w swingującym związku i jeśli miałbym ująć to w kategoriach finansowych to działa to na zasadzie "barteru" moja żona za cudzą . No chyba, że bierzemy ze sobą koleżankę na urlop w trójkącie w jakieś fajne miejsce i mamy zabawę we troje przez cały urlop... (żeby nie było, koleżanka płaciła za siebie i była też beztabowiczką).
Nie mam 190 cm, z twarzy też nie jestem jakimś Apollem ale nie mam problemów z "poczarowaniem" kobiet aby je zaprosić do łóżka, przy aprobacie i radości żony .
Ale nigdy bym nie zapłacił kobiecie za seks, nie ta liga. Współczuję chodzącym bankomatom, że muszą wyskoczyć z gotówki, żeby przez parę chwil poczuć ciepło cipki i to jeszcze przez warstwę gumy . Czyli jesteś warty tylko tyle ile masz banknotów i to dla ciebie powód do dumy?
@Lee lekko licząc ja jestem jakieś 8-10 tyś/miesięcznie do przodu ale kolega tego nie ogarnie .Skomentuj
-
@lee no ja gram i nie place. W tinderze w opisie mam, ze 50/50 zawsze i wszedzie, wiec od razu wszelkie golddiggerki odsiane, i tak, kazda kobieta co zre za darmo jest dla mnie golddiggerka, bez zadnego wyjatku. Predzej oddalbym pensje bezdomnemu zulowi niz wydal grosza na jakas obca panne
@iceberg wiekszy powod do dumy niz bawienie sie w tance godowe i lechtanie sobie ego, ze jest sie zdobywca. W koncu ci co naprawde zdobywali swiat regularnie korzystali z sily pieniadza, a nie robili z siebie durnia i beta orbitera, ale tego nie zrozumiesz.Skomentuj
-
@dupdip ty nie korzystasz z siły pieniądza, ty musisz go użyć, żeby sobie ulżyć. Biorąc pod uwagę litery greckiego alfabetu lokujesz się w okolicach omegi a nie alfy, no ale skoro chcesz w błogiej nieświadomości poprawiać sobie nastrój to proszę bardzo .
I tym akcentem zakończmy ten bezsensowny wywód z punktu widzenia tematu prawiczkowo-dziewiczego. Swoje rewelacje już przekazałeś, jeśli któryś desperat zapragnie skorzystać z twojego doświadczenia to napisze pm-a do ciebie a nie będziemy tu śmiecić bezproduktywnymi wpisami. Nikt nikogo nie przekona wiec dyskusja zaczyna dryfować a to nie ma najmniejszego sensu.Skomentuj
Skomentuj