Zebro, zadbaj o styl i interpunkcję w swoich wypowiedziach, bo niełatwo jest przebrnąć przez ten chaos.
A podrywałaś kiedyś? Tak bezpośrednio, bez podchodów? Dostałaś kosza? Jaki procent kobiet podrywa?
Zabawne jest to, jak kobiety zwalają winę na towarzyskie ochłodzenie kontaktów między płciami na mężczyzn jakoby brakowało im odwagi podkreślając, że kiedyś było lepiej, ponieważ żyli wtedy prawdziwi faceci, a nie dzisiejsze mimozy.
Kobiety pragną przystojniaków. Oni zgarniają większość singielek. Nieprawdą jest, że ci mniej atrakcyjni boją się podrywać. Robią to, jednak panienki gardzą takimi przeciętniakami i odrzucają w sposób zdecydowany, często bez szacunku. W pewnym wieku przeciętniakom po prostu się nie chce ze względu na to, że w przeszłości wielokrotnie byli odpychani.
Zbiega się to mniej więcej w okolicach trzydziestego roku życia. Kobiety uświadamiają sobie, że pora przestać marzyć o przystojniaku, ponieważ nie dla każdej ich starczy, a przeciętni faceci są na tyle dojrzali w tym wieku, iż stać ich na samodzielne życie, dostali kilkukrotnie po dupie od kobiet, więc dochodzą do wniosku, ze nie warto się starać.
I tak rozmijają się oczekiwania każdej z płci. Tylko, że zachowanie mężczyzn jest skutkiem, który boli kobiety, ale one są na tyle ograniczone, iż nie są w stanie dostrzec przyczyny takiego zachowania, a tkwi ona w ich wcześniejszym seryjnym odrzucaniu wyżej opisanych osobników.
A podrywałaś kiedyś? Tak bezpośrednio, bez podchodów? Dostałaś kosza? Jaki procent kobiet podrywa?
Zabawne jest to, jak kobiety zwalają winę na towarzyskie ochłodzenie kontaktów między płciami na mężczyzn jakoby brakowało im odwagi podkreślając, że kiedyś było lepiej, ponieważ żyli wtedy prawdziwi faceci, a nie dzisiejsze mimozy.
Kobiety pragną przystojniaków. Oni zgarniają większość singielek. Nieprawdą jest, że ci mniej atrakcyjni boją się podrywać. Robią to, jednak panienki gardzą takimi przeciętniakami i odrzucają w sposób zdecydowany, często bez szacunku. W pewnym wieku przeciętniakom po prostu się nie chce ze względu na to, że w przeszłości wielokrotnie byli odpychani.
Zbiega się to mniej więcej w okolicach trzydziestego roku życia. Kobiety uświadamiają sobie, że pora przestać marzyć o przystojniaku, ponieważ nie dla każdej ich starczy, a przeciętni faceci są na tyle dojrzali w tym wieku, iż stać ich na samodzielne życie, dostali kilkukrotnie po dupie od kobiet, więc dochodzą do wniosku, ze nie warto się starać.
I tak rozmijają się oczekiwania każdej z płci. Tylko, że zachowanie mężczyzn jest skutkiem, który boli kobiety, ale one są na tyle ograniczone, iż nie są w stanie dostrzec przyczyny takiego zachowania, a tkwi ona w ich wcześniejszym seryjnym odrzucaniu wyżej opisanych osobników.
Skomentuj